...
Napisał(a)
Chungi, to tylko 1 dzień w tygodniu tak mam. W dzień wolny. Zobacz na inne dni
...
Napisał(a)
a dlaczego obcinasz białko w dnt?
TRENINGI KATOWICE
IG
https://www.instagram.com/bestbodysebastianszmit/
...
Napisał(a)
Dziwne. Jest tez jednak teoria dokladania wegli zamiast bialka w DNT. PS. Jeszcze sie czymam
Kapitan Wodka - Pol-Czlowiek, Pol-Litra
http://www.sfd.pl/Kapitan_Wodka__Pol_czlowiek,_pol_litra-t913097.html
...
Napisał(a)
Nie wnikam jeszcze co i jak. Tak naprawdę od niedawna trzymam wszystko na 100% i jeszcze w trybie ciągłym. A nie tydzień trzymam i dzień luzniejszy. Po konkursie zacznę analizować dopiero co i jak na mnie działa. Kapitanie, o której zaczynasz ? Im pózniej tym mniej wejdzie ;)
Zmieniony przez - RafalRRRR w dniu 2013-04-20 15:05:25
Zmieniony przez - RafalRRRR w dniu 2013-04-20 15:05:25
...
Napisał(a)
Picie? Juz 3 h chleje
Kapitan Wodka - Pol-Czlowiek, Pol-Litra
http://www.sfd.pl/Kapitan_Wodka__Pol_czlowiek,_pol_litra-t913097.html
...
Napisał(a)
Kopia z dziennika:
20.04.2013 - DT
Menu:
Trening:
Opis:
Menu:
Bilans ciut przekroczony (70kcal ), więc OK. Makro tez w granicach błędu. Jadnak bez spisania wszystkiego dzień wcześniej, ewentualnie dzień wcześniej jakieś główne składniki i dopracowanie na dzień następny szczegółów - szczególnie na koniec dnia, się nie obędzie. Trzeba po prostu wszystko liczyć. Na całe szczęście zajmuje mi to 10-15 minut (cały plan zliczony wieczorem). Nie ma więc tragedii. Standardowo w sobotni poranek omlety na słodko z odżywką. Tym razem za radą Chungi'ego, wyrzuciłem żółtka. Zrobiłem to po to, aby cały omlet był mój . Bez żółtek wyszło jakieś 150kcal mniej. Oczywiście wieczorem musiałem tłuszcze gonić orzeszkami.
Fotki z posiłków 1, 3, 4.
Trening
Siłownia PRO godz 12.00
Na czczo kreatyna 5g, Cissus x1.
Przed treningiem Thermo Shred x3, około-treningowo BCAA 20g.
Po treningu 5g kretki.
Rozgrzewka - 10 minut w tempie 9,9 km/h
Martwy ciąg - Poszło dobrze. Kolejny progres w ostatniej serii. Jedna różnica, to przy tych 130kg - po 4 powtórzeniach szybko zmieniłem chwyt na przemienny, aby dobić ostatnie 2 powt.
Podciąganie w szerokim nachwycie - pierwszy raz podciągałem się bez podpierania nóg!!! Chciałem sprawdzić czy się w ogóle podniosę... I tu niespodzianka. Zrobiłem 7 powtórzeń do prostych łokci. W drugiej serii 5. Potem już nogi podpierałem bo miało być 8/6/6/6 powtórzeń, a nie zrobiłbym samymi ręcami . Tak czy inaczej, mega zadowolony .
Wiosłowanie sztangą nachwytem - dawno nie robiłem tego ćwiczenia. Nie pamiętam niestety jakie ciężary były wcześniej. Zrobiłem takimi, aby naprawdę czuć że więcej nie pociągnę.
Odwodzenie ramion w bok siedząc + szrugsy sztangielkami - to coś całkiem nowego. Seria łączona - najpierw w bok sztangielki 15x w serii, odkładam, wstaję z cięższymi hantlami i robię szrugsy 15x. Nie da się wpisać niestety dwóch wartości kg, więc na zrzucie tylko 7kg widać. Odwodzenie robiłem 7kg w każdej serii, szrugsy kolejno: 14/16/18kg. Dzisiaj mega DOMSy na kapturach.
Uginanie przedramienia sztangą - Ciężary podobne jak ostatnio. W ostatniej serii musiałem już zejść, aby dobić ilość. Dobrze spompowane miałem już barki boczne i plecy. Bic też speniał .
Młotki hantlami - Bardzo już byłem zmęczony, więc słabe ciężary poszły. Co do pracy bicepsa, dobrze pracował nawet na tych hantelkach .
Spięcia brzucha - standardowo ;)
Aeroby - 30 minut w tempie 11,36km/h. Niestety nie miałem już czasu na 40 min aerobów. Musiałem po syna jechać, więc przycisnąłem mocniej z prędkością.
Cały trening poszedł bardzo dobrze. Od rana chodziłem ciągle nabuzowany, po treningu zeszło jak z krzyża . Tak sobie myślę, że mi służy sport w ogóle.
Pozdrawiam i miłej niedzieli.
20.04.2013 - DT
Menu:
Trening:
Opis:
Menu:
Bilans ciut przekroczony (70kcal ), więc OK. Makro tez w granicach błędu. Jadnak bez spisania wszystkiego dzień wcześniej, ewentualnie dzień wcześniej jakieś główne składniki i dopracowanie na dzień następny szczegółów - szczególnie na koniec dnia, się nie obędzie. Trzeba po prostu wszystko liczyć. Na całe szczęście zajmuje mi to 10-15 minut (cały plan zliczony wieczorem). Nie ma więc tragedii. Standardowo w sobotni poranek omlety na słodko z odżywką. Tym razem za radą Chungi'ego, wyrzuciłem żółtka. Zrobiłem to po to, aby cały omlet był mój . Bez żółtek wyszło jakieś 150kcal mniej. Oczywiście wieczorem musiałem tłuszcze gonić orzeszkami.
Fotki z posiłków 1, 3, 4.
Trening
Siłownia PRO godz 12.00
Na czczo kreatyna 5g, Cissus x1.
Przed treningiem Thermo Shred x3, około-treningowo BCAA 20g.
Po treningu 5g kretki.
Rozgrzewka - 10 minut w tempie 9,9 km/h
Martwy ciąg - Poszło dobrze. Kolejny progres w ostatniej serii. Jedna różnica, to przy tych 130kg - po 4 powtórzeniach szybko zmieniłem chwyt na przemienny, aby dobić ostatnie 2 powt.
Podciąganie w szerokim nachwycie - pierwszy raz podciągałem się bez podpierania nóg!!! Chciałem sprawdzić czy się w ogóle podniosę... I tu niespodzianka. Zrobiłem 7 powtórzeń do prostych łokci. W drugiej serii 5. Potem już nogi podpierałem bo miało być 8/6/6/6 powtórzeń, a nie zrobiłbym samymi ręcami . Tak czy inaczej, mega zadowolony .
Wiosłowanie sztangą nachwytem - dawno nie robiłem tego ćwiczenia. Nie pamiętam niestety jakie ciężary były wcześniej. Zrobiłem takimi, aby naprawdę czuć że więcej nie pociągnę.
Odwodzenie ramion w bok siedząc + szrugsy sztangielkami - to coś całkiem nowego. Seria łączona - najpierw w bok sztangielki 15x w serii, odkładam, wstaję z cięższymi hantlami i robię szrugsy 15x. Nie da się wpisać niestety dwóch wartości kg, więc na zrzucie tylko 7kg widać. Odwodzenie robiłem 7kg w każdej serii, szrugsy kolejno: 14/16/18kg. Dzisiaj mega DOMSy na kapturach.
Uginanie przedramienia sztangą - Ciężary podobne jak ostatnio. W ostatniej serii musiałem już zejść, aby dobić ilość. Dobrze spompowane miałem już barki boczne i plecy. Bic też speniał .
Młotki hantlami - Bardzo już byłem zmęczony, więc słabe ciężary poszły. Co do pracy bicepsa, dobrze pracował nawet na tych hantelkach .
Spięcia brzucha - standardowo ;)
Aeroby - 30 minut w tempie 11,36km/h. Niestety nie miałem już czasu na 40 min aerobów. Musiałem po syna jechać, więc przycisnąłem mocniej z prędkością.
Cały trening poszedł bardzo dobrze. Od rana chodziłem ciągle nabuzowany, po treningu zeszło jak z krzyża . Tak sobie myślę, że mi służy sport w ogóle.
Pozdrawiam i miłej niedzieli.
...
Napisał(a)
Kopia z dziennika:
21.04.2013 - DNT - Aeroby
Menu:
Opis:
Menu:
Bilans dopięty. Do 3 posiłku miodzio. Fajna miska, smaczna. Zrobiłem omleta na słodko, potem z piersią z indyka. Obiadek MEGA. Good. Potem już kiepsko. Jadłem co było w domu, dodatkowo pilnowałem makro. Dlatego takie pierdy weszły na ostatnie 2 posiłki...
Fotki 2, 3, 4:
Aeroby:
Zrobione po pierwszym posiłku 1,5h. Przed aerobami BCAA 5g, 3xThermo Shred, 1xCissus.
Rano na czczo kreatyna 5g.
Dzisiaj pobiegłem 40 min w tempie 11,74 km/h. Tak jeszcze nie wykręciłem wcześniej. Tempo z reguły 150ud/min. Czasem wchodziło wyżek (max 156), wtedy zwalniałem.
Zobaczę jak mi w tym tygodniu pójdzie z aerobami na czczo. Czy lepiej po 1 posiłku, czy bez różnicy. Jeżeli będzie gorzej, to trzeba pomyśleć nad zmianami. Tylko jak zjem pierwszy posiłek o 5 to o 17 już miska pusta . A na 6 posiłków to mi się nie chce dzielić.
Zobaczymy
Pozdro
21.04.2013 - DNT - Aeroby
Menu:
Opis:
Menu:
Bilans dopięty. Do 3 posiłku miodzio. Fajna miska, smaczna. Zrobiłem omleta na słodko, potem z piersią z indyka. Obiadek MEGA. Good. Potem już kiepsko. Jadłem co było w domu, dodatkowo pilnowałem makro. Dlatego takie pierdy weszły na ostatnie 2 posiłki...
Fotki 2, 3, 4:
Aeroby:
Zrobione po pierwszym posiłku 1,5h. Przed aerobami BCAA 5g, 3xThermo Shred, 1xCissus.
Rano na czczo kreatyna 5g.
Dzisiaj pobiegłem 40 min w tempie 11,74 km/h. Tak jeszcze nie wykręciłem wcześniej. Tempo z reguły 150ud/min. Czasem wchodziło wyżek (max 156), wtedy zwalniałem.
Zobaczę jak mi w tym tygodniu pójdzie z aerobami na czczo. Czy lepiej po 1 posiłku, czy bez różnicy. Jeżeli będzie gorzej, to trzeba pomyśleć nad zmianami. Tylko jak zjem pierwszy posiłek o 5 to o 17 już miska pusta . A na 6 posiłków to mi się nie chce dzielić.
Zobaczymy
Pozdro
...
Napisał(a)
Kopia z dziennika:
22.04.2013 - DNT - Aeroby (Interwały biegowe)
Menu:
Aeroby:
Opis:
Menu:
Bilans dotrzymany. 4 posiłek to koktajl, bo niestety nie miałem siły ani ochoty na jedzenie czegokolwiek po interwałach...
Poza tym, bardzo mnie zapchały posiłki z pierwszej połowy dnia .
Fotki nr 1, 2 (3 - było to samo):
Aeroby
Tym razem skróciłem bieg po interwałach z 15 do 10 minut. Nie dałem rady. Kompletnie padnięty byłem. Dodatkowo podczas sprintów, ponownie znać dały fajki. Płuca w gardle miałem... Czas nagli, trza rzucać...
Tempo całości wyszło 9,35 km/h.
22.04.2013 - DNT - Aeroby (Interwały biegowe)
Menu:
Aeroby:
Opis:
Menu:
Bilans dotrzymany. 4 posiłek to koktajl, bo niestety nie miałem siły ani ochoty na jedzenie czegokolwiek po interwałach...
Poza tym, bardzo mnie zapchały posiłki z pierwszej połowy dnia .
Fotki nr 1, 2 (3 - było to samo):
Aeroby
Tym razem skróciłem bieg po interwałach z 15 do 10 minut. Nie dałem rady. Kompletnie padnięty byłem. Dodatkowo podczas sprintów, ponownie znać dały fajki. Płuca w gardle miałem... Czas nagli, trza rzucać...
Tempo całości wyszło 9,35 km/h.
Poprzedni temat
Krata na lato wedlug Kapitana Wodki
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- ...
- 56
Następny temat
Krata na lato według - Muzzy17
Polecane artykuły