1) Mama kupiła specjalnie dla mnie makaron orkiszowy :)
kluski zjadłam tak w drodze wyjątku :) ot śląski obiad z modrą kapustą i roladą wołową ( w dzienniku wrzuciłam pieczeń )
2) wieczorne posiłki kombinowane na podstawie tego co jeszcze mi zostało do wyjedzenia wg rozkładu
3) ( prawie ) wszyscy obecni wiedzieli, że mam pewną obraną żywieniową drogę, wiec nie było emocjonalnego szantażu ciastem i innymi rzeczami
smutno było tylko usłyszeć od jednej ciotki - " Ty chodzisz na siłownię?? Po co Ci to, nic po Tobie nie widać! Raczej chyba Ci się przytyło. Nie powinnaś tyle jeść bo się z nie podniesiesz...sałatę lepiej jedz, nie mięso. Miażdżycy dostaniesz"
:'-(
Zmieniony przez - CiociaSamoZlo w dniu 2013-02-10 21:27:47
Przemiana Sylwetki 2014 - http://www.sfd.pl/Konkurs_/_CiociaSamoZlo_-t1015524.html
aktualny - http://www.sfd.pl/CiociaSamoZlo_/_DT_/_redukcja_rok2-t978250.html
rok I- http://www.sfd.pl/CiociaSamoZlo_na_redukcji-t892128.html
"Ten, kto idzie za tłumem, nie dojdzie dalej niż tłum. Ten, kto idzie sam, dojdzie w miejsca, do których nikt jeszcze nie dotarł" - Albert Einstein
...& silence is better than bullshit