Klapki mi spadły - spam vol. pińćset

Też bym nie powiedział że Ci ciskają, i tymbardziej dziwię się Twojemu wkvrwieniu Antek. Sam chyba przyznasz, że Twoja technika jest bardzo nietypowa, więc nic dziwnego ze te filmiki wywołały taki odzew. Sam byłem zdziwiony, i każdego początkującego bym poprostu wyśmiał, ale Tobie widać to służy, bo grzebiet masz konkretny, więc nie wiem co tu komu cisnąć

Jak w dziennikiach była wazelina tak teraz masz dop*****lanie o wszystko przez wypowiadajacych sie tam d****i.

prz1993

Też bym nie powiedział że Ci ciskają, i tymbardziej dziwię się Twojemu wkvrwieniu Antek. Sam chyba przyznasz, że Twoja technika jest bardzo nietypowa, więc nic dziwnego ze te filmiki wywołały taki odzew. Sam byłem zdziwiony, i każdego początkującego bym poprostu wyśmiał, ale Tobie widać to służy, bo grzebiet masz konkretny, więc nie wiem co tu komu cisnąć

No tak to prawda wszystko.
Ale pisanie, że to wchodzi na prostowniki czy że to zyebałem, przez osoby które nigdy w życiu tego nawet nie spróbowały i nie wiedzą jak pracuje najszerszy w takim ułożeniu są nie na miejscu, sam przyznasz. Jakoś to przeżyję, hehe:)

Widzisz Antek jak to jest? O LG mowiles, ze chuy z tego bedzie u prosow, ale sam pokazales niekonwencjonalny sposob cwiczen. Takze ni ma sztywnych regul, trza robic tak jak to dziala na nas.

słuchaj, ale jest pewna różnica między chłopakiem, który nie ma takich wymiarów jak pros i nie wyczuje tej techniki po prostu. Im jesteś większy tym bardziej ciało samo Ci wskazuje właściwie ułożenie i pełne czucie. Dla niektórych to filozofia i wychodzą z założenia, że wystarczy napyerdalać, wbijać koks, jeść jak prosię i samo pójdzie...zmienia im się myślenie jak zaczynają rozumieć co ćwiczą.

Zgadzam się z wypowiedzią wyżej. Na każdego działa co innego i każdy inaczej będzie prowadził sztangę i stawy (np. łokcie) w danym ćwiczeniu.

A chuy tam juz nie wbijam kija w mrowisko na noc bo mnie na banicje wygnaja i od d****i nawyzywaja

nie. Nikt Cię nie zwyzywa.
Pisz, to jest spam więc tu można

Po prostu można dyskutować na poziomie, dlaczego tak to wykonałem a nie inaczej (tak jak poprawiam chłopaków z projektu chociażby by tułów był w jednym miejscu i był zdecydowanie dłuższy ruch dla ramion) ale równie dobrze można zachowywać się jak dureń i troglodyta i shejtować wszystko co się widzi:)

Nie. Dam spokoj, dlatego ze trzymam sie pewnej zasady (jakkolwiek to brzmi)- jak nie jestem pewien na 100% to nie przekonuje do swojej racji i nie oceniam, czesto takze nie zabieram glosu.

I tak - nie jestem pewien , odnosnie techniki rzecz jasna(sam przeciez daje do oceny PODSTAWOWE cwiczenia), a przeczucia sa iluzoryczne, bardzo czesto. Peace.