Klapki mi spadły - spam vol. pińćset

u mnie tez fajna pogoda, słońce mnie obudziło bo tak yebało do okna;d

ale w nocy drogi tragedia, przeyebanie slisko było.

Teraz też ślisko na chodnikach, prawie się wyj**ałem, jak do tego Lidla szedłem

no widzisz, jak bys był cięższy tzn byś przymasował to byś sie nie poślizgnął bo przyciąganie było większe

Jak byłbym większy to bym się wyj**ał przecież Coś tam masuję, powoli idzie, pod górę bo pod górę, ale zawsze coś i należy się cieszyć

małymi kroczkami do przodu i zawsze powtarzam sobie ze liczy sie efekt koncowcy czyli od zakonczenia redu poprzez masowanie i kolejne zakonczenie redu


kurde za tydzien już święta nawet jakoś tego nie czuje a za 2 sylwester

nie bedzie ktoś czasem na sylwku w Międzybrodziu na domkach? le nie wiem gdzie dokłanie to jest;d

jaka waga student?

co do powyższej wypowiedzi to chodziło mi ze dokładnie nie wiem gdzie dokładnie te domki sa w tym miedzybrodziu

Marian, domku są nad jeziorem, na lewo od drogi, jeśli chodzi o te, co myślę Dejwid, o wadze nie ma co pisać póki co, bo to nie istotne. Po prostu, robię progres i git, ja się tam cieszę. Może po feriach, w lutym ruszę z kontynuacją dziennika. Byle odrobić formę z maja 2010, to wtedy już będę naprawdę zadowolony.

nie pije ktos na sylwka stad ?

Ja pewnie wypije lampkę szampana i jakieś piwko, i tyle, alkohol mi ostatnimi czasy zbrzydł, ble.