FC Barcelona vol 3.

Mecz świetny trzymający do końca w napięciu. Bramka Xaviego - poezja, zapewne obudziłem pół bloku.. dla takiego meczu warto było iść spać później :)

Miałem przyjemność oglądać tylko drugą połowę, ale było warto, szczególnie końcówkę. Emocje, sytuacje, strzały, zmarnowane setki, niesamowity gol. Wszystko co trzeba. Coś cudownego.

Podobają mi się szybkie reakcje Vilanovy w takich meczach. Nie ma sześćdziesiątej minuty, a już dwie zmiany.

Barcelona 2-0 Granada
87' Xavi
90+1 Gomez B. (samobój)








Ostatnie 20 min to emocje sięgające zenitu, naprawdę kto nie widział niech żałuję

))))

Podejrzenie urazu u Adriano

Kataloński Mundo Deportivo donosi o podejrzeniach kolejnego urazu - tym razem ponownie chodzi o obrońcę, a konkretnie o Adriano, którego w 72. minucie meczu z Granadą zastąpił Cristian Tello.

U lewego obrońcy podejrzewa się przeciążenie mięśnia przywodziciela w okolicy pachwiny, jednak nie jest to informacja do końca pewna. Wszystko wyjaśnią nam testy medyczne, które zawodnik przejdzie jeszcze w niedzielę. Po nich dowiemy się dokładnie jaki uraz odniósł zawdnik i ile będzie wynosić ewentualna przerwa.

Jeśli złe wiadomości się potwierdzą, Adriano dołączy do kontuzjowanych Piqué i Puyola. Na szczęście do zdrowia powrócił już inny lewy obrońca, Jordi Alba i na niego będzie mógł liczyć Tito Vilanova.

Trener dał swoim zawodnikom wolne do wtorku. Tego dnia o godzinie 19:00 odbędzie się pierwszy trening przed meczem z Sevillą. Oby dane było nam ujrzeć na nim także i Adriano



Oby te wiadomości nie były prawdziwe...

Messi bluzgator

Neymar zagra w Barçy

Prezydent brazylijskiego klubu, Luiz Álvaro de Oliveira, potwierdził, że utalentowany napastnik będzie kontynuował swoją karierę na Camp Nou w FC Barcelonie.

W ostatnim czasie pojawiło się wiele plotek, że PSG doszło do porozumienia z Neymarem da Silvą, który jest w kręgu zainteresowania Barçy. Kataloński klub jest świadomy wszystkich transakcji i ruchów wokół brazylijskiego cracka, ale nie ma wątpliwości, że nadejdzie dzień, w którym piłkarz opuści Santos i pojawi się na Camp Nou. Na razie wysiłki dyrektora sportowego francuskiej drużyny, Leonardo, oraz miliony paryskiej organizacji nie sieją spustoszenie w Santosie. Nic się nie zmieniło.

Barça miała infmoracje z pierwszej ręki o zainteresowaniu PSG Neymarem. Francuski klub kilka razy próbował pozyskać brazylijczyka, aby ten dołączył do ich drużyny. Leonardo w końcu zrezygnował i wyłożył grube miliony na Lucasa Mourę (42 mln euro). W styczniu okaże się, czy drużyna z Paryża ponowi swoją ofertę.

Okazuje się jednak, że prezydent Santosu, Luiz Álvaro de Oliveira, ujawnił iż Neymar będzie kontynuował swoją karierę na Camp Nou. Crack chce się rozwijać i jest przekonany, że nie ma nic lepszego od obecnego modelu Barçy. Wie także, że jego obecna drużyna nie stanie się światowym numerem 1. Barça nie jest jeszcze w stanie określić szacunkowej daty przybycia Neymara, ale mówi się co raz więcej o jego grze w sezonie 2013/14.

Przecieki były stałe przez jakiś czas i niektórzy nie zachowali dyskrecji, jak Wagner Ribeiro, który sam przekazał znanemu brazylijskiemu dziennikarzowi, że Sandro Rosell nie tylko przypieczętował ofertę przez prywatne umowy z piłkarzem, ale także sfinalizował cenę ostateczn, którą to zapłaci santosowi.

W Barcelonie oczywiście wszyscy mają stałą odpowiedź na wszystkie pytania, które odnoszą się do podpisania gwiazdy na przyszły sezon. Nikt nie śmie potwierdzić lub zaprzeczyć operacji pierwszego rzędu, którą osobiście poprowadził Sandro Rosell. Jednakże w Brazylii nie tylko potwierdza się zakontraktowanie zawodnika lecz zauważa również, że dokonano już pierwszej płatności transakcji, a większość zwykłych opłat już została wypłacona, aby unikać skomplikowanych frontów w przyszłości.

Optymizm w Barçy panuje z wielu powodów. Operacja została przeprowadzona i zawiera pewne szczegóły, które ujawniamy poniżej. Rosell grał ciężko od początku kontaktów. Prezydent zaryzykował, ale zachował niewielkie atuty, przy sporządzaniu prywatnej umowy z napastnikiem Santosu.

To był najbardziej oczywisty dowód lojalności i zaangażowania, że wszystkie strony są gotowe na współpracę w tym czasie. Na razie transfer Neymara do FC Barcelony jest skazany na porażkę i nie prowadzony przez znaczący powód - Barça zabezpieczyła się klauzulą, która wynosi 40 milionów euro. Więcej niż szacunkowa wycena, która przeraża wielu potencjalnych nabywców. Brzmi łatwo, ale kilka innych drużyn, jak Manchester City czy Paris Saint Germain, mają trudniej, ponieważ klub wykonał ruch przeciwko milionerom i dla nich klauzula Neymara wynosi 65 milionów euro.

Jeżeli Neymar trafiłby do innego klubu, Santos musiałby zapłacić FC Barcelonie odszkdowanie, czyli wyżej wspominane 40 milionów euro. Z drugiej strony, kiedy napastnik trafi na Camp Nou na pewno otrzyma długoterminowy kontrakt. Drużyny, które marzą o pozyskaniu utalentowanego zawodnika muszą zapłacić za niego grube pieniądze - razem cała transakcja może ich kosztować aż 150 milionów euro. Prawdziwy skandal!

Obserwatorzy Barçy wiedzą, że Neymar kontynuuje pracę w dobrym kierunku i wszystko idzie zgodnie z planem. Powszechnie wiadomo, że Wagner Ribeiro i Sandro Rosell mają ze sobą bardzo dobre stosunki. W tym wszystkim dwie drużyny cieszą się najbardziej, ale jest też jedna taka, która jest już skazana na porażkę na samym starcie - Real Madryt. Florentino Pérez próbował swoich sił w pozyskaniu Brazylijczyka, ale wszystko spaliło na panewce.

Luiz Álvaro de Oliveira jest świadom, że będzie musiał zapełnić lukę po odejściu Neymara i Sontos już teraz obserwuje rynek w celu pozyskania młodych i uzdolnionych zawodników. Wszyscy jednak z niecierpliwością czekają, aż napastnik trafi do Europy, do FC Barcelony.



No ciekawie się robi,gdyby Neymar spełnił pokładane w nim nadzieje to atak Neymar-Messi-Alexis w formie miażdżył by wszystko na swojej drodze.

Jeżeli to prawda to przestaję lubić Neymara. Marzy mi się by grał w Realu.

W Realu nie jest potrzebny cyrkowiec, tylko skuteczny napastnik typu Falcao lub Hulk.
Co do Brazylijczyka - niech skończy się już ten serial z nim w roli głównej.