FC Barcelona vol 3.

Barca porozumiała się (podobno) z Rossim

Włoch Giuseppe Rossi z dużym prawdopodobieństwem w przyszłym sezonie będzie bronił barw FC Barcelony. Włodarze Katalończyków doszli do porozumienia z tym piłkarzem - donosi radio Cadena Ser.

Piłkarz ustalił z Barceloną warunki czteroletniej umowy. Teraz muszą się dogadać już tylko kluby. Zdaniem mediów koszt transferu będzie opiewał na 30 mln euro. W ramach rozliczenia do Villarreal zostanie oddany Jeffren lub Dos Santos.

To będzie świetny transfer jeśli dojdzie do skutku.

Mecz z Malagą za nami.

Przed tym meczem napisałem: "spodziewam się natomiast nie prawie tego samego rezultatu, co ostatnio, ale już minimum dwóch goli ze strony Blaugrany. Ostatnio mieli chętkę na gola, ale brakło im zgrania; byli zdeterminowani, ale nie wiedzieli do końca, jak daną akcję rozegrać w finalnej scenie całego aktu".

Miałem rację i racji nie miałem. Zdobyła Barca trzy gole, ale te gole nie były efektem zgrania, a indywidualnych akcji. Gol Ibiego bardzo ładny. Jeszcze lepiej wyszedł strzał głową młodego Bartry. Zatem to wyglądało dobrze pod względem rezultatu i tych akcji, ale ogólnie rzecz biorąc, porażka 1:0 nie byłaby zaskoczeniem, bo, niestety, tego zgrania nie było, a była niefrasobliwość.

Barcelonie przeszkodzić może... wulkan

W ostatnich dniach świat obiegła informacja o wybuchu wulkanu Grimsvoetn na Islandii. Erupcja już spowodowała zamknięcie ruchu lotniczego w tym państwie, a media spekulują, że chmura pyłu może przemieścić się nad Wielką Brytanię i Francję już w czwartek. To mogłoby spowodować wielkie utrudnienia w dotarciu zespołu FC Barcelony na finał w Londynie.

Wulkan Grimsvoetn wybuchł w sobotę. Erupcja spowodowała zamknięcie ruchu lotniczego nad Islandią. Skutki przemieszczania się pyłu wulkanicznego mogą wkrótce odczuć także inne europejskie kraje. Według doniesień poważnie zagrożone mogą być również Szkocja, Wielka Brytania, a nawet Francja.

Wybuch wulkanu na Islandii może spowodować spore utrudnienia w dotarciu Barcelony na finał Ligi Mistrzów na Wembley. Jeśli doniesienia mediów by się potwierdziły, to kataloński zespół mógłby przeżywać swoistą powtórkę z rozrywki. Przed ubiegłorocznym półfinałem z Interem Mediolan Duma Katalonii została zmuszona do zrezygnowania z lotu do Włoch z powodu erupcji wulkanu Eyjafjallaloekull. Podróż autokarem do Mediolanu na trasie około 1000 kilometrów zajęła wtedy podopiecznym Pepa Guardioli 10 godzin. Odległość między Barceloną a Londynem to natomiast około 1500 kilometrów.
źródło: sport.es/mundodeportivo.com

Valdes znowu najlepszy

Victor Valdes nie wystąpił w ostatnim meczu sezonu ligowego z Malagą CF, ale mimo to wygrał po raz trzeci z rzędu, a czwarty łącznie, Trofeo Zamora dla najlepszego bramkarza ligi w danych rozgrywkach.

Valdes ma w swoim dorobku już cztery takie nagrody. Pierwszy portero FC Barcelony nie pojechał do Malagi na mecz, aby nie doznać żadnego urazu przed przyszłotygodniowym finałem Ligi Mistrzów na Wembley. Blaugrana wygrała 3:1, a Vivi bez konieczności gry wygrał Trofeo Zamora.

Najlepszym dowodem na to jak wspaniałym bramkarzem jest fakt, że ostatnie trzy edycje Zamory padały właśnie jego łupem. Średnie Valdesa są niesamowite w sezonie: 2008/2009 - 0,89 gola na mecz, 2009/2010 - 0,63 gola na mecz, 2010/2011 - 0,50 gola na mecz. Pierwszą nagrodę dla najlepszego bramkarza ligi Victor dostał w sezonie 2004/2005 mając średnią 0,71 gola na mecz.

Valdes w bieżącym sezonie zanotował drugą najlepszą średnią, 0,50 gola na mecz. Wyższą miał jedynie bramkarz Deportivo, Nomes Liano w sezonie 1993/94 (średnia 0,47).

Valdes goni teraz swoich kolegów po fachu, Juana Acuña, Santiago Cañizaresa, Andoniego Ramalletsa, którzy Trofeo Zamora wygrywali pięć razy.
źródło: FCBarcelona.cat

Arsenal gotów sprzedać Fabregasa

Jak donosi brytyjska prasa, Arsenal gotów jest sprzedać swojego kapitana, a zarazem wychowanka Dumy Katalonii."Mirror" doniósł dzisiejszego popołudnia, że zarząd The Gunners nie będzie sprawiał najmniejszych problemów, jeśli Barcelona wyłoży na stół 57 milionów Euro.

Po tym jak w zeszłym roku Wenger "zablokował" transfer swojego najlepszego zawodnika, teraz gotów jest zaakceptować ofertę Barcelony. Największy wpływ na to ma brak sukcesów, jakie miały nadejść w tym sezonie oraz fakt, że pieniądze uzyskane ze sprzedaży będzie mógł przeznaczyć na zakup nowych zawodników.

Taki ruch na rynku transferowym byłby podobny do odejścia Cristiano Ronaldo z Manchesteru United. Co więcej, zakończyłby on trwającą nieprzerwanie od czterech lat sagę pod tytułem "Fabregas w Barcelonie".

Jak potoczy się cała ta sytuacja dowiemy się zapewne już niedługo. Możemy mieć jedynie nadzieję, że sam zawodnik odniesie się do całej sprawy, a nie pozostawi jej bez komentarza, jak to miało miejsce w zeszłym roku.
źródło: sport.es

Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2011-05-22 21:20:50

Jose Angel piłkarzem Barcy!

Jak podało radio Cadena Ser w niedzielę o późnych godzinach wieczornych, FC Barcelona podpisała kontrakt z utalentowanym wychowankiem Sportingu Gijon.

José Ángel Valdés (urodzony w Gijon w 1989 roku) to naturalny lewy obrońca, który odegrał znaczącą rolę w utrzymaniu się Sportingu w najwyższej klasie rozgrywkowej Hiszpanii w zakończonym sezonie 2010/2011. Jest reprezentantem Hiszpanii U-21 oraz laureatem nagrody Fútbol Draft 2010.

Według informacji Cadena Ser na łamach programu El Larguero, 21-latek jest już zawodnikiem Dumy Katalonii. Prezydent Sportingu, Manuel Vega-Arango jest już w drodze do Barcelony, by domknąć całą transakcję w kwocie czterech milionów euro. Dodatkowo, do Gijon za darmo będzie mógł trafić jeden z trójki graczy: Marc Bartra, Marc Muniesa lub Andreu Fontàs.

Stacja radiowa informuje, że Jose Angel w Azulgranie będzie występował przez cztery najbliższe sezony.


Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2011-05-23 13:51:07

Marc Bartra, Marc Muniesa lub Andreu Fontàs - jednego z tak perspektywicznych piłkarzy włączyli do transakcji?

Ewentualne włączenie Bartry, Fontasa lub Muniesy odbędzie się na podobnych zasadach, jak miało to miejsce w przypadku Botii.Zawodnik ten może wrócić do stolicy Katalonii za zaledwie 2 miliony euro.

Chyba, że tak. Jeszcze dobrze na tym wyjdą jak się któryś ogra i rozwinie.

Jak podaje oficjalna strona Barcelony, drużyna uda się do Londynu we wtorek o 22.00. Wcześniej klub planował, aby na Wyspy Brytyjskie wylecieć w czwartek około godziny 16.00.

Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2011-05-24 17:18:23

Brawa za roztropność dla zarządców Barcy!

Nie jest wykluczone, że ten wulkaniczny pył miałby swój wkład w bezpośrednie przygotowania Blaugrany, gdyby ekipa udała się do Londynu później.