FC Barcelona vol 3.

Leo Messi 2-0 (karny)

imo gracz meczu Pique
Szkoda niewykorzystanych okazji bo wynik byl by okazalszy natomiast Bilbao zaliczyło tylko 1 strzal w światło bramki

Messi bardzo słabo wypadł jak na siebie. Momentami Barcelona fantastycznie wymieniała piłkę, zwłaszcza w pierwszej połowie. Było dużo strzałów, ale część z nich oddawana była z dystansu lub z trudnych pozycji, więc, patrząc na grę, wynik 2:0 jest jak najbardziej zadowalający.

Teraz trzeba czekać na AC Milan.

NO Messi ogolnie piachu nie zagral, ale nie bylo to to, do czego nas przyzwyczail.
NO i komentator slusznie zauwazyl, ze zrobil sie troche bvardziej rozkapryszony.
Zaczyna dyskutowac z sedziami, przy np spalonym awanturuje sie, ostatnio opieprzyl Tello..

Valdés i Iniesta przechodzą do historii

Jan na swoim koncie twitterowym poinformował uzytkownik 2010misterchip (twitter.com/2010misterchip), po spotkaniu z Athletikiem, dwóch zawodników FC Barcelony zapisało się na kartach historii ze względu na liczbę rozegranych spotkań.

Mowa o portero Barçy - Víctorze Valdésie i zdobywcy pierwszej bramki - Andrésie Inieście. Pierwszy z nich rozegrał wczoraj swój 449. mecz w barwach Dumy Katalonii odkąd w 2002 roku zadebiutował za kadencji Carlesa Rexacha. Valdésa w tej klasyfikacji wyprzedzają już tylko Xavi, Puyol i Migueli.

Natomiast Don Andrés zagrał wczoraj na Camp Nou w swoim 397. spotkaniu, czym dostał się do najlepszej dziesiątki tej klasyfikacji i zrównał się z Joaquimem Rifé. Quimet reprezentował bordowo-granatowe barwy w latach 1964-76, czyli przez dwanaście sezonów. Iniesta rozgrywa zaś w zespole ze stolicy Katalonii dopiero swój ósmy sezon.

Liderem tej klasyfikacji cały czas pozostaje Xavi Hernandéz. Piłkarz urodzony w Terrassie gra w Barcelonie od 1998 roku i ma na koncie aż 617 spotkań. Póki co nic nie zapowiada, żeby 32-letni El Maestro miał wieszać buty na kołku, więc na pewno poprawi jeszcze tę liczbę.

Źródło: Sport

22 gole w ostatnich 11 meczach zdobył Leo
Cesc Fàbregas nie znalazł się wczoraj w meczowej kadrze na spotkanie z Athletic Bilbao. Kataloński pomocnik odczuwa ból pleców, który nie jest na tyle silny, by uniemożliwić mu grę, jednak Pep Guardiola wolał nie ryzykować i postawić na zdrowych piłkarzy.Fàbregas ma być gotowy do gry we wtorek, gdy Barça będzie walczyć o awans do półfinału Ligi Mistrzów. Z myślą o tym spotkaniu Guardiola oszczędził też wczoraj Xaviego (grał tylko kwadrans) i Carlesa Puyola

A widzieliście to?

Po co oglądać takie filmiki? Strata czasu.