FC Barcelona vol 3.

" jeden z kibiców zaoferował zapłacenie z własnych środków części kwoty transferu Hiszpana. " 5zł to i ja mogę rzucić

Gwiazdor NBA, Kobe Bryant, wziął udział w meczu charytatywnym, w którym grał między innymi z Pepem Guardiolą.

Kobe Bryant nie kryje swojego uwielbienia dla Barcelony. Gwiazda Los Angeles Lakers wzięła udział w meczu charytatywnym, organizowanym przez Mię Hamm. W spotkaniu tym grał między innymi w jednej drużynie z Pepem Guardiolą.

"To nie pierwszy raz kiedy tu jestem, ale czuję się świetnie. To coś fantastycznego" – powiedział Bryant.

Na koniec Bryant podkreślił swoje uwielbienie dla stylu gry Azulgrany. "Kocham FC Barcelonę. Każdy to wie! To mój ulubiony zespół od dawna. Zawsze lubiłem jej grę. Barça gra drużynowo, z wielką kreatywnością i ciężko pracuje. Naprawdę podziwiam tych wirtuozów" – chwalił.

Wenger stawia ultimatum Barcelonie

Arsene Wenger, trener Arsenalu Londyn postawił przed Barceloną ultimatum. Jeśli Cesc Fabregas nie porozumie się z katalońskim klubem w ciągu „trzech lub czterech dni”, pozostanie w Londynie.

„Przyszłość Cesca będzie znana za trzy lub cztery dni. Jeżeli w tym czasie nie porozumie się z żadnym innym klubem, pozostanie z nami” – zapowiedział Wenger na konferencji prasowej po meczu Kanonierów z New York Red Bulls zakończonym remisem 1-1.


Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2011-07-31 23:26:25

niech juz sie to wyjasni
zostaje lub odchodzi
a nie ciagle spekulacje

Podonbo Baca wiesz, 3/4 dni
tylko ze wiesz

Texeira Vitienes z Kantabrii będzie arbitrem pierwszego meczu Superpucharu Hiszpanii pomiędzy Realem Madryt a Barceloną, który odbędzie się 14 sierpnia na Santiago Bernabeu.

Rewanż na Camp Nou poprowadzi Fernández Borbalán z Andaluzji. Spotkanie rozegrane na stadionie Barcelony 17 sierpnia, zadecyduje o tym, kto sięgnie po pierwsze trofeum w nowym sezonie.
Abidal po raz pierwszy pokazał bliznę pooperacyjną
Eric Abidal znalazł się na okładce włoskiego magazynu GQ, na której po raz pierwszy zaprezentował swoją bliznę pooperacyjną. Udzielił też wywiadu, w którym opowiadał okolegach z zespołu.

"Obudziłem się z narkozy a lekarz powiedział: 'Eric, do zobaczenia na Wembley. Ja tam będę i ty też'. Pomyślałem, że jest szaleńcem" – powiedział Abidal dla włoskiego magazynu GQ.

Doktor Fuster jednak nie żartował. Francuz zagrał 27 maja w finale z Manchesterem United. Piłkarz opowiadał o ostatnich minutach przed meczem. "Guardiola dawał nam ostatnie wskazówki i zapoznawał nas z ustawieniem. Nikt nawet nie drgnął, oprócz mnie. Spojrzałem w oczy Puyolowi i powiedziałem: 'Dlaczego nie grasz? Nie licz na mnie, to na Ciebie teraz liczą, nie martw się o mnie' - odpowiedział. Widzisz jakiego mamy kapitana?" – mówił do dziennikarza francuski obrońca.

Abidal uważa, że to właśnie jest kluczem do sukcesów Barcelony. "To jest właśnie Barcelona. Drużyna i koledzy z zespołu są ponad wszystkim. Wygrywamy mnóstwo pieniędzy, ale nadal gramy z takim entuzjazmem, jakbyśmy byli dziećmi" – podkreślał.

Według zawodnika Azulgrany, Barca to grupa pozbawiona piłkarzy z wielkim ego. "Widziałem wielu graczy, którzy stali się bogaci a potem każde zdanie rozpoczynali tylko od : 'Ja, ja, ja'. Ale nigdy nie miało to miejsca w Barcelonie'' – zaznaczył.

''Nawet walka z guzem jest indywidualnym meczem. Jest to też po części gra zespołowa. Nie da się jej wygrać bez pomocy rodziny, zwykłych ludzi czy kolegów'' – zakończył Abi.


Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2011-08-02 23:11:17

Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2011-08-02 23:12:12

3 dzien minął
a tu zadnych nowych newsow
saga wciaz trwa

Jeffren: "Nie mam żalu do nikogo"

Napastnik Barcy, Jeffren Suarez, który w najbliższych godzinach przejdzie do portugalskiego Sportingu zapewnia, że opuszcza Azulgranę "bez urazy do nikogo".

W oświadczeniu w programie 'Esports COPE', Jeffren stwierdza, że czuł się źle z tym, że klub chciał zawrzeć go bez jego zgody w operację kupna Chilijczyka Alexisa Sancheza z Udinese, ale w końcu znaleziono rozwiązanie zgodne z jego interesami.
"Dowiedziałem się z prasy, że chcieli mnie użyć jako karty przetargowej i mocno mnie to dotknęło, ale koniec końców nie czuję urazy do nikogo", zadeklarował.

Kanaryjski napastnik z korzeniami wenezuelskimi wyjaśnił, że rozmawiał z trenerem Pepem Guardiolą: "Powiedział mi, że nie będzie mi w stanie dać tak wielu minut, więc zdecydowałem ze swoją rodziną, żeby odejść do innej drużyny, gdzie będę mógł grać więcej". Podziękował Guardioli za "szczerość" i możliwość gry "w najlepszej drużynie na świecie", jednocześnie rozumiejąc, że to czas, by rozpocząć nowy etap.

"Jestem smutny, ponieważ nie chciałem opuszczać mojego wymarzonego klubu, ale jednocześnie mam ogromny entuzjazm do nowego wyzwania w Sportingu", wskazał Jeffren, którego celem jest "powrócić (do Barcelony) w ciągu dwóch lat, jako gracz elity, który jest dużo bardziej dojrzały".

Ogra sie i za 2 lata wroci tak jak Bojan

Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2011-08-03 20:35:35

Cris wdze aktywny

ciekawe jak Xavi z Thiago beda wspolgrac

FC BARCELONA - Chivas 1-4

do 60 min ogladalem, wstaje 1-4

jaka ta farselonka slaba



Zmieniony przez - ResoviakRR w dniu 2011-08-04 12:09:03