"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)
...
Napisał(a)
Obli, myślę, że niejednego zjadłyśmy w jakiejś rzodkiewce czy innym zielsku
...
Napisał(a)
ja najwiecej robali na kolonii w wisniach zjadlam , dotad pamietam to uczucie jak kolezanka z pokoju obok przyszla sie zapytac czy u nas tez robaki bo co ona otworzy wisnie to robal, przerwalam wtedy jedzenie i zaczelam otwierac te ostatnie wisnie co mi zostaly.. fakt w kazdej byly tluste biale robaki
...
Napisał(a)
Ale to czyste bialko bylo ! Ja tak kiedys zjedlam cala miske pieknych wielkich czeresni... Od tej pory najpierw je sprawdzam czy tam nikt nie mieszka zanim do dzioba wloze
...
Napisał(a)
Bardzo ekomonicznie w cenie owocow albo i za darmo najesc sie czystego bialka. I co tu narzekac
...
Napisał(a)
Hehe, tak robale się trafiają, cóż zrobić :P
Nad dietą dziś popracuję, tylko chciałam dodać, że moja aktualna waga to jest moja waga sprzed powiedzmy prawie 15 lat, ostatnio patrzyłam w papiery szkolne i taka tam wartość stoi, wzrost też był ten sam - dlatego nie wiem czy uda mi się coś z tym zrobić. Słyszałam, że organizm sobie "zapamiętuje" wagę, którą miał przez najdłuższy czas i będzie wracał. Dlatego trochę sie obawiam podniesienia kalorii bo z doświadczeń wynika że albo stanę w miejscu (opinia dietetyka: no przy takiej zawartości tłuszczu - 28-27% to już ciężko coś zrobić, bo trudno odchudzić kogoś kto regularnie ćwiczy, znacznie prościej kogoś kto nie ćwiczył w ogóle...). Ale spróbuję zrobić dietę i przedstawię plany do skomentowania ;)
Aha - czy kaloryczność lub rozkład makroskładników jednak powinno się różnicować na dni treningowe i nietreningowe?
Zmieniony przez - Sheep w dniu 2012-06-20 08:55:05
Nad dietą dziś popracuję, tylko chciałam dodać, że moja aktualna waga to jest moja waga sprzed powiedzmy prawie 15 lat, ostatnio patrzyłam w papiery szkolne i taka tam wartość stoi, wzrost też był ten sam - dlatego nie wiem czy uda mi się coś z tym zrobić. Słyszałam, że organizm sobie "zapamiętuje" wagę, którą miał przez najdłuższy czas i będzie wracał. Dlatego trochę sie obawiam podniesienia kalorii bo z doświadczeń wynika że albo stanę w miejscu (opinia dietetyka: no przy takiej zawartości tłuszczu - 28-27% to już ciężko coś zrobić, bo trudno odchudzić kogoś kto regularnie ćwiczy, znacznie prościej kogoś kto nie ćwiczył w ogóle...). Ale spróbuję zrobić dietę i przedstawię plany do skomentowania ;)
Aha - czy kaloryczność lub rozkład makroskładników jednak powinno się różnicować na dni treningowe i nietreningowe?
Zmieniony przez - Sheep w dniu 2012-06-20 08:55:05
Winners train, losers complain.
...
Napisał(a)
nie uda, wzny jest wyglad a nie waga
nic nei rozrozniaj, jakie ty treningi wykonujesz by sie bawic w takie cos?
dietetyk p******i, ale w jedym ma racje kanapowiec zawsze szybciej schudnie
a dlatego ze regularnei cwiczysz czas podniesc kalorie bo to co robisz na tej kalorycznosci to smiech na sali i nawet sobie z tego nie zdajesz sprawy, Dla kobiety twoj BF jest zupełnie prawidlowy
nic nei rozrozniaj, jakie ty treningi wykonujesz by sie bawic w takie cos?
dietetyk p******i, ale w jedym ma racje kanapowiec zawsze szybciej schudnie
a dlatego ze regularnei cwiczysz czas podniesc kalorie bo to co robisz na tej kalorycznosci to smiech na sali i nawet sobie z tego nie zdajesz sprawy, Dla kobiety twoj BF jest zupełnie prawidlowy
...
Napisał(a)
obliquesnie uda, wzny jest wyglad a nie waga
nic nei rozrozniaj, jakie ty treningi wykonujesz by sie bawic w takie cos?
dietetyk p******i, ale w jedym ma racje kanapowiec zawsze szybciej schudnie
a dlatego ze regularnei cwiczysz czas podniesc kalorie bo to co robisz na tej kalorycznosci to smiech na sali i nawet sobie z tego nie zdajesz sprawy, Dla kobiety twoj BF jest zupełnie prawidlowy
Pocieszyłaś mnie ;) Właściwie, to już dość dawno wiem, że waga to nie jest wyznacznik (ten koleś co wyliczył mi to 1100 to powiedział, że mam 8kg tłuszczu do zrzucenia - ciekawe...) a to na podstawie pomiarów z wagi "tanita" :>
A dlaczego to jest śmiech na sali, w sensie palę te moje "mięśnie" czy ogólnie to do niczego nie prowadzi?
Oto mój jadłospis - prawie sięgnęłam 1700kcal
Mam nadzieję, że to ma sens ;) Między posiłkiem 1 i 2 jest trening, potem na rower i do pracy, tam kawka i o 10 śniadanie. Nie dopisywałam już warzyw poza korzeniowymi, które wyczytałam - należy wliczać. Sałaty, rzodkiewki, paprykę pominęłam. P.S. Słyszałam że psiankowate (papryka, pomidory,ziemniaki,bakłażany) spowalniają metabolizm, czy też o tym słyszeliście?
Winners train, losers complain.
...
Napisał(a)
dlatego ze spalasz ponad 2000kcal, tzn powinnas spalac, a poniewaz tyle nei dostarczasz to organizm oszczedza, osczedza na wydatkowaniu energii na zycie oraz na ruch, raz poprzez zmniejszenie spalania dla tych samych czynnosci a dwa poprzez ograniczenie twoich mozliwosci fizycznych, tyle cwiczysz.. jakie masz maxy w duzych liftach? Podnosisz sowj ciezar ciala w wyciskaniu/ podnosisz 2x ciezar w MC mas zprzynajmniej 1,5 ciazaru w przysiadzie i 0,5 w barkach?
...
Napisał(a)
Maxy nie sa imponujące i pewnie z tych powodów, o których piszesz, wyciskanie pamiętam że to było ze 30 kg, w przysiadzie - to było chyba około 39kg, a w barkach to nie pamiętam ale chyba 19kg - jakoś nigdy nie przywiązywałam do tego wagi :>
Winners train, losers complain.
Poprzedni temat
Zapiski z dziennika pokładowego Maorissy :)
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- ...
- 103
Następny temat
Chcę wyjść z bagna. Ale jak?
Polecane artykuły