Wczorajsza micha DNT 140gB,60gT,100gW:
suple: tran, krzem organiczny
picie: woda, kawa, herbata
warzywa: rzodkiewka, kapusta biała, kalafior
Jedząc ostatnią porcję
białka (ostatni posiłek) miałam już serdecznie tego białka dość :>
Trening dzisiejszy:
WL: wreszcie! przekroczyłam próg i wycisnęłam te 40kg - ostatkiem sił i drążcymi łapami ale udało się
Bułgary: dopiero ostatnia seria dała mi popalić, aż musiałam sobie przysiąść na dobrą chwilę
Invert rows: pierwszze dwie serie na linii klatki poszły ok, a jak obniżyłam do wysokości pępka to już nie było tak gładko tu widzę pole do manewrów, typu jeszcze niżej drążek lub step pod stopy
MC na prostych w zaleceń Obli: tu nie szalałam z ciężarami bo chciałam ogarnąć poprawne wykonanie, ale ostatnią serię zdecydowanie już poczułam w prostownikach
micha na dziś 1700 BWT 33/33/33:
suple: tran, krzem organiczny
picie: woda, kawa, pokrzywa
warzywa: kapusta, kalafior, rzodkiewka
Pytanko: Cały przyszły tydzień nie będę mogła ćwiczyć bo wyjeżdżam, ale będę miała dostęp do rowerka stacjonarnego i piłki gimnastycznej - jak wtedy jeść i czy/jak ćwiczyć?