Wiosna na pełnej... Kusimy RABATAMI! SPRAWDŹ!
SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne Forum

DT/Kendra/redukcja/rok str.25

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 45531

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1861 Wiek 37 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 28814
DNT /1600 BTW 130/100/50

Pobudka z MEGA zakwasami - wszędzie! Dawno już nie miałam takich zakwasów - wkońcu czuję, że żyję.

Jeśli wieczorem będę w stanie poskakać to zrobię GPP i dorzucę jakieś ww złożone, żeby wyrównać bilans do 1800.

Warzywa: kapucha kiszona, rzodkiew, papryka
Suple: jak codzień:)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1861 Wiek 37 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 28814
DT/ 2000kcal BTW 130/100/150

Trening:

PRZYSIAD 40kgx10/45kgx10/50kgx8
WIOSŁOWANIE 37,5kgx10/40kgx10/42,5kgx10
WYCISKANIE PŁASKO 25kgx10/ 27,5kgx8/30kgx7
PP 25kgx10/27,5kgx5/30kgx7
WZNOSY 3x10 własny ciężar


Drugi po chorobie, nadal rozruchowo (dlatego brak porównania obciążeń).
Było ostro. Nie dałam rady wykrzesać z siebie nic po siłowym.

Jutro powalczę o jakieś aero.

Miska

Trochę rozchwiana.


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1861 Wiek 37 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 28814
DNT/ 1600kcal BTW 130/100/50

Treningi w tym tygodniu dały mi ostro w kość - wszystko mnie boli. Nie mam ochoty robić jeszcze aerobów - jedyne na co mam siłę to na jedzenie i leżenie, a tu jeszcze trza się ruszać...

Jestem mega zmęczona.

Dziś robię dnt, coby jutro zrobić siłowy, albo chociaż aero, bo kuleje to w tym tyg.
Żywię nadzieję, że dupa mi ożyje w przyszłym tygodniu i zmuszę się do jakiejś aktywności poza siłowym.

Wymiary JUTRO - zobaczymy co pokażą na ten brak cardio.

Miska:

Warzywa: papryka, kalarepa, rzodkiew
Suple: echinacea, zma, multi, probiotyki, enzymy, o3.




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1861 Wiek 37 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 28814
DNT/ 1600kcal

Dzień wariata - zaspałam, zostałam na lodzie z jedzeniem poza domem - musiałam się ratować kanapką z jakiegoś pseudo chleba razowego - przez co zawyżone ww. Brak siły na cokolwiek.

Dziś się pomierzyłam - nadal wszystko w granicach fluktuacji.
Nie ukrywam, że ciało się zmieniło przez te 2 miesiące z sfd - duża zmiana w konsystencji, czuję ewidentny + w rozmiarach mięśni, co mnie cieszy. Fałdy też wydają się mniejsze (nie umiem dobrze zmierzyć), ale według mojego fałdomierza od 20.12 zleciała mi fałda na brzuchu z 32mm do 26mm. Mimo wszystko obwody mnie nie zadowalają, dołują.
Pewnie przez to, że 1 etap redukcji był dość zjawiskowy i non stop leciało...ale też fatu było więcej no i kaloryczność niższa.

Pomiary:



Miska:




Zmieniony przez - Kendra w dniu 2012-03-11 16:39:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 4263 Wiek 52 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 35910
Najważniejsze, że widzisz zmiany w jakości ciała. Nie można się zniechęcać, rób swoje bo to jedyna słuszna droga, jesz bo tak wybrałaś i to jest najlepsze dla zdrowia sylwetka to produkt uboczny.

Ale wiem, że nie jest lekko i by się chciało widzieć efekty.
Widzieć szybciej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 3070 Wiek 37 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 64241
Na tym etapie najwięcej oddadzą fotki

"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1861 Wiek 37 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 28814
Oveja, Fela: Racja Dziewuszki - I know it
____________________________________________________________

DT/ 2000kcal BWT 130/150/r

Trening:

Nadal odczuwam spadek formy. Dziwne, bo nierównomiernie. Mc poszedł ładnie, ale reszta słabo. Nie wiem na ile to siedzi w głowie, a na ile jest realnym zmęczeniem.

+20min rowerek

MC/ pękło 60kg. Mogłam pociągnąć więcej w powtórzeniach, ale z podniecenia się wystraszyłam
Ściąganie drążka / tu dziś niemoc. Żadnej serii nie dociągnęłam do mostka. Może stąd, że wczoraj próbowałam wieczorem pobawić się z taśmą w domu i nieudolnie podciągać.
PP - powtórka z ostatniego trena. I tak ciężko. (zamieniłam wyciskanie na PP, bo nie mogę progresować z ciężarem wyciskając, bo nie daję rady zrobić zarzutu - a w PP mogę robić na olimpijskiej i odkładać na stojak, wyciskanie robię mniejszą sztangą i nie mam takiego stojaka).
Skos - 25 szło bardzo ciężko, ale stwierdziłam, że nie będę się wygłupiać i progresuję - 2 serie nieopuszczane do końca. Co jest qwa????? Mam wrażenie jakby mi ktoś klatę podmienił...
Wykroki - spoko.

Miska:

Warzywa: ogórek, szpinak, papryka
Suple: multi, zma, o3, kozieradka, siemię




Zmieniony przez - Kendra w dniu 2012-03-12 16:22:22

Zmieniony przez - Kendra w dniu 2012-03-12 16:39:59
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1861 Wiek 37 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 28814
DT/ 1800kcal BWT 130/100/r

Trening:

GPP 2 obwody

przysiad 30s
pajacyk 30s
mountain climbers 30s
walka z cieniem 30s
przerwa 30s

Rower 2 obwody
max na stojąco 30s/wolno siedząc 30s
+ 25 min stałym tempem - szybko

Komentarz: no cóż...zadeklarowałam się dziś do konkursu przemianowego, w którym jest mega dużo wytrzymałościówek...a moja kondycja jest poniżej krytyki. Po prostu nienawidzę intensywnego zap*****lania - czas to zmienić. Makabra. Po tych 4 obwodach zanim wlazłam na aero przysiadłam sobie na ławce i myślałam, że zwymiotuję, albo umrę.

Miska:
warzywa: szpinak, ogórek, papryka i co tam wpadnie
suple: multi, zma, o3, kozieradka, siemię.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1861 Wiek 37 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 28814
DT 2000kcal BWT/ 130/150/r

Ciągnę ten cykl do końca miesiąca, później rege i konkurs. Mam nadzieję, że nie padnę wcześniej, bo nie ukrywam, że pomimo sporej kaloryczności treningi siłowe są dla mnie wyzwaniem. Mam nadzieję, że uda mi się wykrzesać coś z siebie jeszcze w tym cyklu, coby trochę poprawić wydolność, bo jest na poziomie staruszki.Nie ukrywam, że pod kątem wydolnościowym nie przemęczam się w tym cyklu, po prostu siłowy daje mi ostro popalić i najzwyczajniej witki mi opadają.

Trening:

Siłowy+ 2obwody gpp+ 10min rower

Dupy nadal nie urywa. Ciężko o progresję.
Nie rozpisuję się, bo po prostu - jest spadek formy.


Po treningu próbne podejście do jednego z obwodów konkursowych, który jest totalnie poza moim zasięgiem wytrzymałościowym.

Planowo powinno być 4x 3obwody, w moim wykonaniu 2 obwody:

10x burpees (powinno być 15, ale nie wyrabiam)
10x pompek
5x turkish get up
1min odpoczynku

+ 10 min rowerek
------------------------------------------------------------
Dieta:

warzywa: rzodkiew, sałata lodowa, ogórki
suple: multi, omega3, zma, kozieradka, siemię
poza planem: dwie łyżki jogurtu naturalnego do dressingu, gryz kiełbasy wiejskiej zanurzony w musztardzie, 2 kawy z mlekiem.




Zmieniony przez - Kendra w dniu 2012-03-14 15:46:12
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 4025 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 49869
Kendra dont worry
Ja zaczynałam te obwody z takim bęcem, że hej Wszystko to kwestia zawziętości i systematyczności Spróbuj sobie może tak jak ja np. od:

5x
15 przysiad
10 mountain climbers na nogę
5 pompka

albo

15 pajacyk
10 przysiad
5 burpee

Ważne jest by czas sobie mierzyć, bo gwarantuję Ci, że zawsze będzie lepszy od poprzedniego

I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.

Potrzebujesz szybkiej i rzetelnej porady z zakresu treningu, dietetyki i suplementacji? Skorzystaj z porad naszych ekspertów!
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Kornelia/rozkoszna redukcja

Następny temat

Zadziwić siebie i innych - redukcja

Spalanie
Polecane artykuły