Redukcja Mopi by (a jakże) Koniu

Czemu nie makrela? Pogadaj z koniem jak zamieniać ryby (ja czasem muszę je zamieniać bo akurat nie ma tej co mam w rozpisce, a wolę inną świeżą z rybnego niż rybę "z rozpiski" ale z marketu).

Dzień 11
Dieta.
Śniadanie godz 6:30 Płatki owsiane górskie, jajecznica na maśle (dowolne warzywa jako dodatki)
II Śniadanie godz 10:00
Filet kurczaka pieczony, pokrojony w kostkę, warzywa- papryka, k. pekińska, pomidory, oliwa 30ml, sałatka.
Obiad godz 15:30
Pierś z kurczaka zapieczona z pomidorami.
Pomiędzy posiłkami migdały 100g
Kolacja 18:45
j.w.
Przed snem będzie jeszcze: Twaróg półtłusty, zmiksowany z ogórkiem, szczypiorem, koperkiem, czosnkiem, jogurtem

Dzisiaj robiłem się głodny pomiędzy posiłkami. Wciągnąłem z 8 mandarynek, oczywiście nie na raz.
Żadnych pączków itp. Nie mam na to ciśnienia.
Jak na razie trzymam się rozpiski w 100%
Fotki obiadu i kolacji. Ilość na dwie osoby. Wersja przed i po piekarniku.

Dzień 12 Treningowy

Dieta
Śniadanie 6:30 Makaron pełnoziarnisty, mielone udo indyka,sos pomidorowy na bazie koncentratu dowolna ilość, przyprawy(spaghetti).
Trening 11:30
II Śniadanie 13:15 j,w, zdecydowanie bardziej mi smakuje na zimno.
Przed obiadem 6 mandarynek
Obiad godz 15:00
Chleb pełnoziarnisty + schab ze śliwką
Kolacja 20:00 Pieczywo pełnoziarniste 90g sałatka z 4 jajek gotowanych ma twardo, sałata, pomidor, szczypiorek.
Koło 21:30 zamiast placków będzie serek wiejski z orzechami i z tartym jabłkiem

Trening:
Rozgrzewka: bieżnia 15 min, 3 min biegu 10 km/h, 2 min marszu 6,5 km/h i tak 3 razy
Przysiad ze sztangą z przodu , 1x15 gryfem a następnie 10 x 10kg
Wiosłowanie sztangą nachwytem, 1x15 gryfem, 15 x 10 kg
High Pull 2x10 gryfem
Uginanie ramion hantlami 15x7kg 10 x 9 kg
Wyciskanie francuskie sztangi 2x10x5kg
Na koniec 10 min orbitrek (nie trawię tego cholerstwa) + 15 min bieżni

Powoli, bardzo powoli ćwiczenia idą do przodu.

Dzień 13 Redukcji
8:00 Śniadanie
Jajeczny naleśnik z 2 jaj i 100g piersi z kurczaka(dowolne warzywa)
II Śniadanie 11:30
chlebek pełnoziarnisty i schab pieczony ze śliwką
Obiad 14:30
Karkówka pieczona + surówka
15:45-16:45 wódeczka, ogórki kiszone i woda z cytryną
21:00-23:00
Wódeczka, cola zero, sałatka z kurczaka a'la gyros z warzywami

14 Dzień redukcji.
Dieta
9:30 Śniadanie
Jajecznica z płatkami owsianymi plus warzywa
14:00 Obiad
Karkówka pieczona i surówka
20:00 Kolacja
Makaron, brokuły,kurczak.

Ponieważ dziś był dzień "kacowy" ssanie miałem ogromne. Oprócz powyższego zjadłem 2 grejpfruty, 8 mandarynek. Dalej mnie ssie.

Ponieważ dziś mija 14 dzień redukcji zważyłem się i zmierzyłem obwód brzucha.
Niestety, ale wielkie rozczarowanie.. Waga identyczna jak przed pierwszym dniem redukcji czyli 101,5 kg, obwód brzucha też. Co się dzieje?

Jakos nie jestem przekonany ze trzymasz ta diete, ale i tak zycze wytrwalosci i powodzenia, no i AEROBY!!!

Zmieniony przez - karol2622 w dniu 2012-02-19 21:49:55

karol2622: nie musisz być przekonany, ani wierzyć. Ja wiem co robię i sam siebie nie będę oszukiwał.
Jestem trochę podirytowany tą sytuacją. Może z moim wykonywaniem ćwiczeń jest coś nie tak???????

Zmieniony przez - Mopi w dniu 2012-02-19 21:55:45

Jestes pod opieka Konia, wiec go sie pytaj ;p i sie nie martw bo na pewno bedzie dobrze. Reszta moze ewentualnie popsuc to co on robi.

Dzień 15 treningowy
Dieta
7:00 Śniadanie
Ryż basmati, pieczony filet z kurczaka, sałatka warzywna z 20ml oliwy z oliwek.
10:45 trening
13:00 II Śniadanie
Ryż basmati, pieczony filet z kurczaka
14:30 Obiad
Płatki owsiane górskie, jajecznica(dowolne warzywa jako dodatki)
20:00 Kolacja
Chleb pełnoziarnisty + schab pieczony ze śliwką
Koło 22 będzie jeszcze chłodnik do picia.
Trening
Rozgrzewka na bieżni 15 min. Jest mały sukces, mogę biec około 10 min bez przerwy 10 km/h, a jeszcze 2 tygodnie temu po 2 min padałem.
Przysiad ze sztangą z przodu, najpierw 10 x 10 kg a następnie 7 x 20 kg
Wiosłowanie sztangą nachwytem. 15 x 10 kg a następnie 10 x 20 kg
High Pull 15 x gryf, 7 x 10 kg
Francuskie wyciskanie sztangi, 15 x gryf, 5 x 10 kg
Uginanie ramion z hantlami, 15 x 7kg na rękę, następnie 10 x 9 kg na rękę.

Niestety, ale tak mnie łeb rozbolał, że nie mogłem dokończyć treningu i wypadł mi orbitrek i bieżnia.Myślałem, że mi jakaś żyłka pęknie.
Powoli, aczkolwiek systematycznie zwiększam ciężary. Niestety, ale w dalszym ciągu mam problem z techniką, niektórych ćwiczeń jeszcze nie wykonywałem. Nie potrafię tak dzień wcześniej oglądać na YouTube a następnie próbować na siłowni. I tak nie wiem czy dobrze je wykonuję.
Chyba potrzebuję jakiegoś sukcesu bo mi motywacja spada....
Od jutra Koniu wprowadza mi w dni nietreningowe marsz/bieganie.

Jakoś ciulato robisz te wypiski z treningów. 15x gryf? Gryf ma 20kg. a potem 5x10kg czyli mniej i lżej? Nie możesz po prostu 15x20 napisac?
Nie masz trenera na silce, ktory podpowie troche techniki? Nie masz kogos, kto nagralby filmiki jak wykonujesz cwiczenia, a nastepnie ludzie na SFD by to przeanalizowali?