pawel1235 - dziennik

Hehehe. Jak ja sie cieszę że ćwiczę jak chcę. I tylko w niektorych aspektach treningu się radzę.

Antos098 a czy w takim razie mogłbys doradzic(napisac) mi jakim powinienem teraz planem trenowac , co bylo by odpowiednie dla mnie(wszytsko o mnie jest opisane w dzienniku bledy itd
Sory Paweł za offtop

wiem jedno rzucanie poczatkujacych na niskie zakresy od samego poczatku to proszenie sie o stagnacje na wlasne zyczenie.

NA duże zakresy tak samo.


Ja widzę po prostu ścieżkę zmian treningu i tyle

Nie zalecam trzymania się jednej metody przez dłuższy czas.

Ties - tak jak pisałem na gadu - byłeś zadowolony z 5x5? Fajnie.
Teraz czas na coś innego - nowy bodziec.

Przeczytalem pare ostatnich stron tematu i tez chcialbym napisac cos od siebie
Osoba poczatkujaca, ktora bedzie cwiczyla planem 5x5 moze nabrac zlych nawykow na samym poczatku, jezeli zalozy na sztange obciazenie sprawiajace jej klopot powtorzenia nie beda wykonywane odpowiednio techniczne. Ciezko natomiast nauczyc sie dobrej techniki jezeli juz 1 ruch sprawia ci problem, a nie opanowales jej wczesniej
W planie, ktory zaproponowal Antos zaczynamy z pulapu 20powt i konsekwetnie schodzimy coraz nizej, w miare jak nabieramy sily i doswiadcznia ciezaru na sztandze jest coraz wiecej a zakres powtorzen coraz krotszy. Mysle ze jest to dobry sposob, poniewaz poczatkujacy zorientuje sie na jakich powtorzeniach sie najlepiej czuje, dodakowo skoryguje swoja zle nawyki i cwiczac juz na w miare niskich powtorzeniach bedzie mial ogolny zarys prawidlowej techniki w kazdym cwiczeniu.
Sam z poczatku niechetnie widzialem siebie machajac prawie samym gryfem po 20 powt, jednak teraz uwazam, ze jest to dobry sposob na budowanie "fundamentow" kazdego poczatkujacego. I nie chce tutaj nikogo negowac, chcialem wylacznie wyrazic swoje zdanie w tej sprawie

adzik123
"Nie zalecam trzymania się jednej metody przez dłuższy czas. "
ale przecież w tym planie, ktory podsunal Antos schodzimy z ilosci powtorzen na coraz nizszy pulap wiec mozna powiedziec, ze nie trzymamy sie 1 metody non stp

Zmieniony przez - erwinoos w dniu 2011-11-06 21:06:58

adzik, a kiedy to ja pisze o tym by trzymac sie czegos caly czas?? daleko mi od tego....i to bardzo. Dla mnie podstawa jest trening w pelni speriodyzowany.

Ale ja nie napisałem, że to zalecasz

Ja nie mogę, wychodzi na to że nie macie mózgów! Jak wam Antos, Traktor czy inny znawca napisze, że macie robić pompki zamiast wyciskania leżąc to też się przerzucicie bez mrugnięcia okiem? Róbcie to, co Wam bardziej odpowiada. Ja znalazłem "swoją drogę" i nią będę kroczyć, ale zanim ją znalazłem, było kilka ślepych zaułków i innych ścieżek - rozumiecie przesłanie tego tekstu - MYŚL I DECYDUJ ZAWSZE SAM!

Koniec.

Zmieniony przez - Cokta w dniu 2011-11-07 18:14:53

Nom, zgodze sie z Tobą Cokta.
Jak ktoś np. ma zupełnie rzucić siłkę, bo już mu radości nei daje. To niech sobie nawet wejdzie, na badziewnego splita złożonego z izolacji i niech czerpie z tego "radość", co nie oznacza, że pochwalam takie plany i takie działanie. Ale czasami samemu trzeba wybrać, co na nas działa i co chcemy robić (oczywiście korzystanie z wiedzy innych też jest ważne).
Gdy ktoś się stresuje ze robi chuyowy trening, to ten trening będzie hooyowy. Blokada w głowie sie zapoda i dobranoc, progresu nie będzie żadnego.

Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2011-11-07 18:19:38

Venc, oczywiście nie popieram planów ułożonych z łamaniem podstawowych zasad układania, tak żeby była ścisłość Pisałem o tym, że każdy wybiera meotde która mu bardziej odpowiada, bo ćwiczysz dla siebie. Albo zmieniamy się w "człowieka-horągiewkę" i robimy to co karzą:-]