...
Napisał(a)
Dokładnie tak będzie Antos. Pisałem, że ćwiczenia podstawowe pozostały. Poza tym nie mam zamiaru wyrzucać z planu przysiadów czy martwego ciągu. Działają i lubię te ćwiczenia po prostu. Resztę cięższych też. Pozdrawiam.
...
Napisał(a)
No ja ostatnio wyrzucilem ciagi z planu, robie z nogami tylko na prostych.
Ale dzis jak chlopaki z 47 na lapie robili ciagi na 120kg panosząc sie troche mi zatęskniło się coby im pokazać
Ale przynajmniej widzieli jak wiosłowałem tymi 120
Ale dzis jak chlopaki z 47 na lapie robili ciagi na 120kg panosząc sie troche mi zatęskniło się coby im pokazać
Ale przynajmniej widzieli jak wiosłowałem tymi 120
...
Napisał(a)
Adzik, mi do 120kg w ciągu trochę daleko, nie mówiąc już o wiośle (sic!), ale nawet jeśli nie byłoby klasycznego, zostałby na prostych, sumo, albo rdl. Tyle tego jest, że można kombinować. Poza tym w ciągu jestem na razie najsilniejszy (jeśli chodzi o moje osiągnięcia), więc to przyjemne ćwiczenie, mimo że po ostatnich seriach jestem bladoczerwony i widzę gwiazdki ;)
P.S.: Antos, będę teraz robił więcej powtórzeń tak jak mi sugerowałeś, ale oczywiście na mniejszym ciężarze. Pierwsze treningi to będzie lekki deload i dopasowanie obciążeń. Potem praca nad techniką. Na końcu progres w miarę możliwości, ale nie będę już schodził na mniej niż 8 powtórzeń w ostatnich seriach. Z reguły będę trzymał się 10-15 powt.
Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-10-15 23:11:18
P.S.: Antos, będę teraz robił więcej powtórzeń tak jak mi sugerowałeś, ale oczywiście na mniejszym ciężarze. Pierwsze treningi to będzie lekki deload i dopasowanie obciążeń. Potem praca nad techniką. Na końcu progres w miarę możliwości, ale nie będę już schodził na mniej niż 8 powtórzeń w ostatnich seriach. Z reguły będę trzymał się 10-15 powt.
Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-10-15 23:11:18
...
Napisał(a)
Dawno nic nie pisałem. Nie miałem czasu i było trochę przerwy.
28.10.2011 - piątek
Trening 70 min. Bez szaleństw, bo trochę wyszedłem z "wprawy" przez ostatnie kilkanaście dni. Całościówka, bo pewnie będę mógł poćwiczyć znowu dopiero za 6-7 dni (długi weekend mam).
1.SQ:
- 8 x 30kg
- 8 x 40kg
- 8 x 50kg
- 8 x 60kg
- 8 x 70kg
2. RDL:
- 8 x 30kg
- 8 x 40kg
- 8 x 50kg
- 8 x 60kg
3. WL:
- 8 x 30kg
- 8 x 40kg
- 8 x 47kg
- 8 x 50kg
- 8 x 55kg
- 3 x 60kg
4. Wiosło sztangą (trochę mi się popieprzyło obciążenie):
- 8 x 30kg
- 8 x 37kg
- 8 x 50kg
- 8 x 57kg
5. Milit. Press:
- 8 x 20kg
- 8 x 22kg
- 8 x 25kg
- 8 x 27kg
- 8 x 30kg
- 5 x 32kg
6. Drążek podchwyt: 6-6-6
7. Dips: 10-10-10
Komentarz:
1. SQ - dałbym radę zrobić jeszcze serię czy dwie.
2. RDL - bardzo lajtowo, lubię to ćwiczenie. Przyjemnie pompuje mi prostowniki.
3. WL - jak zwykle bez rewelacji, ale nie było źle. Dopiero w połowie się rozgrzałem i poczułem lekką pompkę.
4. Wiosło - jak zwykle dobrze, tzn. z zachowaniem techniki, głęboki opad. Ciężkawo, ale to przez błąd w dokładaniu kg.
5. MP - nawet spoko, ale tricepsy były już zmęczone więc ostatnia seria kulawo, raczej dla sprawdzenia.
6. Drążek podchwyt - kiepsko. Biceps i klatka to moje pięty achillesowe.
7. Dips - niespodziewanie dobrze. Mam chyba dość silne tricepsy.
To co dziś zjadłem, ale w skrócie. Było ok. 250kcal więcej i więcej tłuszczy. Były też warzywa. Było trochę sera żółtego. Część kurczaka to były devolaye, część z warzywami. Zazwyczaj jest wieprzowina, ale dziś był dzień kury. Banan i WPC tuż po treningu.
Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-10-28 21:22:32
28.10.2011 - piątek
Trening 70 min. Bez szaleństw, bo trochę wyszedłem z "wprawy" przez ostatnie kilkanaście dni. Całościówka, bo pewnie będę mógł poćwiczyć znowu dopiero za 6-7 dni (długi weekend mam).
1.SQ:
- 8 x 30kg
- 8 x 40kg
- 8 x 50kg
- 8 x 60kg
- 8 x 70kg
2. RDL:
- 8 x 30kg
- 8 x 40kg
- 8 x 50kg
- 8 x 60kg
3. WL:
- 8 x 30kg
- 8 x 40kg
- 8 x 47kg
- 8 x 50kg
- 8 x 55kg
- 3 x 60kg
4. Wiosło sztangą (trochę mi się popieprzyło obciążenie):
- 8 x 30kg
- 8 x 37kg
- 8 x 50kg
- 8 x 57kg
5. Milit. Press:
- 8 x 20kg
- 8 x 22kg
- 8 x 25kg
- 8 x 27kg
- 8 x 30kg
- 5 x 32kg
6. Drążek podchwyt: 6-6-6
7. Dips: 10-10-10
Komentarz:
1. SQ - dałbym radę zrobić jeszcze serię czy dwie.
2. RDL - bardzo lajtowo, lubię to ćwiczenie. Przyjemnie pompuje mi prostowniki.
3. WL - jak zwykle bez rewelacji, ale nie było źle. Dopiero w połowie się rozgrzałem i poczułem lekką pompkę.
4. Wiosło - jak zwykle dobrze, tzn. z zachowaniem techniki, głęboki opad. Ciężkawo, ale to przez błąd w dokładaniu kg.
5. MP - nawet spoko, ale tricepsy były już zmęczone więc ostatnia seria kulawo, raczej dla sprawdzenia.
6. Drążek podchwyt - kiepsko. Biceps i klatka to moje pięty achillesowe.
7. Dips - niespodziewanie dobrze. Mam chyba dość silne tricepsy.
To co dziś zjadłem, ale w skrócie. Było ok. 250kcal więcej i więcej tłuszczy. Były też warzywa. Było trochę sera żółtego. Część kurczaka to były devolaye, część z warzywami. Zazwyczaj jest wieprzowina, ale dziś był dzień kury. Banan i WPC tuż po treningu.
Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-10-28 21:22:32
...
Napisał(a)
No już myślałem że odpuściłes do końca
powodzenia z nowymi siłami
powodzenia z nowymi siłami
...
Napisał(a)
napisałeś że nie będziesz schodził ponizej 8 i trzymał się 10-15 a robisz 8 dalej xd
wrzuć 20stki i dajesz
Zmieniony przez - Boksero w dniu 2011-10-28 23:34:59
wrzuć 20stki i dajesz
Zmieniony przez - Boksero w dniu 2011-10-28 23:34:59
...
Napisał(a)
Nie odpuściłem. Uzależniłem się od tego żelastwa. Po prostu ostatnio dużo kombinuję, było trochę przerwy.
Wczoraj zrobiłem ósemki, bo było FBW i nie jestem w formie. Dawno nie robiłem takiego zestawu. Cały czas myślę nad planem, co i jak ćwiczyć. Boksu, 20-tk są nie dla mnie. Już sama rozgrzewka gryfem by mnie mocno zmęczyła. Chyba za mało jeszcze dźwigam na takie zakresy. Ilości 8-14 działają na mnie najlepiej. 14-tki też tylko na małe partie. Ogólnie ja sporo gadam i planuję, ale wprowadzam zmiany BARDZO powoli. Pewnie jeszcze w przyszłym tygodniu będę kombinował nad najlepszą dla mnie opcją.
Pozdr. Dzięki za "pamięć" ;)
Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-10-29 13:03:30
Wczoraj zrobiłem ósemki, bo było FBW i nie jestem w formie. Dawno nie robiłem takiego zestawu. Cały czas myślę nad planem, co i jak ćwiczyć. Boksu, 20-tk są nie dla mnie. Już sama rozgrzewka gryfem by mnie mocno zmęczyła. Chyba za mało jeszcze dźwigam na takie zakresy. Ilości 8-14 działają na mnie najlepiej. 14-tki też tylko na małe partie. Ogólnie ja sporo gadam i planuję, ale wprowadzam zmiany BARDZO powoli. Pewnie jeszcze w przyszłym tygodniu będę kombinował nad najlepszą dla mnie opcją.
Pozdr. Dzięki za "pamięć" ;)
Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-10-29 13:03:30
...
Napisał(a)
ale przeciez w rozgrzewkowych nie robisz 20stek tylko np.5p. zeby się rozgrzać i tyle
przecież 20stki są dla początkujących jak i dla bardziej zaawansowanych. Do tego, próbowałeś kiedyś taki zakres, że mowisz ze to nie dla Ciebie?;) i nie musisz dużo dziwgać, żeby tak ćwiczyć, Ja, Cokta, Stasiek, nie przenosimy gór a ćwiczymy tak:) sspróbuj, nie pożałujesz, z treningu na trening będzie coraz lepiej;)
Zmieniony przez - Boksero w dniu 2011-10-29 13:05:51
przecież 20stki są dla początkujących jak i dla bardziej zaawansowanych. Do tego, próbowałeś kiedyś taki zakres, że mowisz ze to nie dla Ciebie?;) i nie musisz dużo dziwgać, żeby tak ćwiczyć, Ja, Cokta, Stasiek, nie przenosimy gór a ćwiczymy tak:) sspróbuj, nie pożałujesz, z treningu na trening będzie coraz lepiej;)
Zmieniony przez - Boksero w dniu 2011-10-29 13:05:51
...
Napisał(a)
Eeee, no spróbuję może. Bo tak czytam Wasze dzienniki i dopiero zaczynam budować sobie obraz tej metodologii.
Poza tym, na mojej "mordowni" sposób w jaki ćwiczę też jest nowością dla każdego, kto przypadkiem popatrzy co robię. Miałem od groma komentarzy w stylu:
"po co tak skaczesz od przysiadów do wiosła"; "przysiady 3 razy w tygodniu?! popyerdoliło Cię"; "chcesz mieć dupę jak ciężarowcy?"; "nie można ćwiczyć góry i dołu jednocześnie bo krew ucieka i nie ma pompy" albo "nie rób 12-tek. Zrób 4-6 powtórzeń jak największym ciężarem."
Ja na takie gadki tylko się uśmiecham, bo nikt tego nie mówi ze złością (akurat atmosfera na siłce jest przyjemna, pomijając smrodek ;) i robię swoje. Ale jakbym teraz założył np. na WL 35kg i machał tym 20 razy, to już widzę i słyszę te spojrzenia ;) ... Żartuję i zlewam to, ale troszkę wody w Wiśle upłynie zanim zacznę tak ćwiczyć.
Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-10-29 13:13:27
Poza tym, na mojej "mordowni" sposób w jaki ćwiczę też jest nowością dla każdego, kto przypadkiem popatrzy co robię. Miałem od groma komentarzy w stylu:
"po co tak skaczesz od przysiadów do wiosła"; "przysiady 3 razy w tygodniu?! popyerdoliło Cię"; "chcesz mieć dupę jak ciężarowcy?"; "nie można ćwiczyć góry i dołu jednocześnie bo krew ucieka i nie ma pompy" albo "nie rób 12-tek. Zrób 4-6 powtórzeń jak największym ciężarem."
Ja na takie gadki tylko się uśmiecham, bo nikt tego nie mówi ze złością (akurat atmosfera na siłce jest przyjemna, pomijając smrodek ;) i robię swoje. Ale jakbym teraz założył np. na WL 35kg i machał tym 20 razy, to już widzę i słyszę te spojrzenia ;) ... Żartuję i zlewam to, ale troszkę wody w Wiśle upłynie zanim zacznę tak ćwiczyć.
Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-10-29 13:13:27
Poprzedni temat
Trening na rzezbe Dieta Plan
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- ...
- 102
Następny temat
Hantle 2x8kg
Polecane artykuły