Szacuny
2362
Napisanych postów
30610
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270713
obydwoje są zenujący.
Saleta popełnił podstawowy bład. Dał się sprowadzić do poziomu Najmana i tam przegrywa przez doswiadczenie Najmana.
Mam nadzieję ze ten "superfight" będzie tym głównym na ów gali,po wszystkich walkach, bo wtedy bedę mógł sobie spokojnie przełączyć telewizor na inny kanał nie martwiac się ze przegapię walkę zawodników na poziomie.
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
13
Napisanych postów
1410
Wiek
40 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
13811
Bry dzień...
Ostatni mam zwątpienie w dietę...
6 m-cy micha z dużą ilością białka, mało węgli, jak już to z warzyw.
Na urlopie, micha to wiejskie tłuste żarcie oblane tłuszczem z węglami, białko w małych ilościach, i co po powrocie, spadek wagi...
Ja *******e zgłupiałem, raz zrobiłem spacer 2,5 h, i jednego dnia przez godzinę ABS i pompki żeby nie wyjść z wprawy, a tak to zero ruchu tylko smażenie się na słońcu ;P
A tu spadek, teraz już sam nie wiem co jest grane.
Szacuny
77
Napisanych postów
11983
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
79498
Ja w górach i Kielcach przez 12 dni też miałem urlop dietetyczny i bez wysiłkowy.Opłacało się,bo powrocie okazało się,że jestem silniejszy po odpoczynku.Czasem warto odpocząć i wrzucić na luz.Teraz znowu michy przestrzegam.
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2011-08-09 20:22:55
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
Szacuny
2
Napisanych postów
256
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1413
To ja wam opowiem chłopaki ciekawą i moim zdaniem zajmującą historię ochrony w moim akademiku:D Ja już wspominałem, że nasz akademik w takim średnio ciekawym osiedlu jest położony, więc rok temu kanclerz uczelni zapewnił, że od tego roku( 2010/2011) będzie u nas ochrona. Ja tam zbyt dobrze temu grup ochrony nie znam, ale coś tam słyszałem, czytałem. Na Spartę nie liczyłem, ale myślałem coś o np. Impel itd. a tu myk- grupa nazywa się Tom- Secret i nigdy o niej nie słyszałem. Kadra składała się- wiadomo- z emerytów rencistów, osób o orzeczonej niepełnosprawności. System działał tak, że portier sobie siedział, kazał legitymować wszystkich. W razie sytuacji niebezpiecznej, dzwonił po swoich z patrolu, a ci-teoretycznie- mieli podczas interwencji zrobić rozpoznanie i wezwać służby mundurowe:] Ale nie o tym. Otóż portierów było 4 i tylko jeden facet był spoko, na imię dajmy mu Kazik( przez nas zwany dziadkiem). Luźny koleś, nie burzył się, jak browary się wnosiło jakoś widoczniej, czy jak jakiś gość "Zapomniał" sobie wyjść przed 22.
No ale praca nudna, to Kazik sobie pomagał procentami. 30 minut przed jego zmianą któryś z mieszkańców akademika widział, jak wlewa w siebie pół litra gorzały, po czym chwacko poszedł na zmianę do nas.
Ktoś wezwał policje, a Kazik spanikował i zabarykadował się w łazience na parterze( krzycząc, że chvja mu zrobić mogą, bo ma obywatelstwo amerykańskie, syna tam ma i w ogóle pewnie że z Barrackiem pił) kiedy chcieli się oknem od ulicy do niego dostać, Kazik wyważył drzwi- które sam uprzednio zamknął zasuwką- wleciał do pokoju studentów z zagranicy, który był naprzeciw, w*******ił się na balkon, zeskoczył i pognał w siną dal:)
Ale tak poza tym to dalej atmosfera bezpieczeństwa i profesjonalizmu była wszechobecna:D
Szacuny
2
Napisanych postów
256
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1413
taaak...widocznie ktoś sobie wziął do serca obywatelski obowiązek i przypomniał o trzeźwości w miejscu pracy..mnie to osobiście nie przeszkadzało, on tylko wydawał klucze i otwierał drzwi:) a jedyny normalny był, bo pogadać z nim szło, zapalić...reszta to qrwa przesada...
Szacuny
20
Napisanych postów
5162
Wiek
35 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
22175
u mnie w LO mieliśmy takiego woźnego Henryka, nie raz chodził pijany ale raz coś popili na imieninach nauczyciela obmacał sekretarkę i uczennice %). Po całej akcji zamknął sie w kantorku. Oczywiście przyjechała policja chwile sie z nim pomęczyli. I juz go w szkole nie widziałem :(