SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

WING TSUN/WING CHUN

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 138402

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 19 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 259
Moge zdradzić ile kosztuje miesięczny trening u 4-tego stopnia w Warszawie i nie tylko :)
I niech mi tu zaraz nie odpisuje jakiś fanatyk, że jest dużo taniej, sam płaciłem więc wiem :) Jak chcesz to sam sprawdź (nie polecam choć jak masz MONEY to czemu nie? )
Miesięczne zajęcia 150 zł
Zajęcia Chisao 100 zł (lub 160 zł)
Lekcja prywatna 180 zł (za 30-40 min)
Seminarium z Sikungiem Madayem 250-300 zł
Seminarium z Sijo Leung Tingiem często ponad 400 zł w mojej sekcji w Warszawie
Koszt stroju (obowiązkowy powyżej 3 st uczniowskiego by zdawać kolejne stopnie)
- koszulka co najmniej 70 zł
- spodnie 120 zł lub więcej
- ochraniacz na klatkę (chest guard) 150 zł
- buty 120 zł (rozpadły się po 3 miesiącach!)nie obowiązkowe, ale mile widziane
Koszt Dyplomów
Do sekcji chisao musisz mieć dodatkowe ceryfikaty koszt za 1 sekcje to ok. 150 zł !
St. Uczniowskie 1-11 to 150 zł za 12 st. u mnie jest *2 czyli 300 zł
St. Mistrzowskie:
1-szy to 1200 zł
2-gi ponad 2000 zł
3 - ???
4- podobno bierze się kredyty :) prawdopodobnie ponad 4 tys.
5,6,7,8 - dolicz jak sądzę kolejny tysiąc z każdym poziomem, ale mogę się mylić i jest np. za 5 ponad 10 tys. zł
Seminarium specjalne (nie obowiązkowe) by poznać szybciej materiał na stopnień mistrzowski (mogą brać udział uczniowie już od 6-8 st) to ok. 800 zł za 3-4 godziny zajęć. Takie seminaria są cykliczne 2-3 razy w roku. Oznaczają poznanie np. 1 sekcji biutze chisao z Sikungiem Maday'em. Oczywiście i tak jak nie masz stopnia mistrzowskiego to tego nie wyszlifujesz, więc chodzą przeważnie od 1 st. mistrz.
Dodatkowo powinieneś plakatować po treningach (w praktyce wychodzisz 10-15 min przed końcem treningu) 10-20 razy w roku. Jesteś zapisywany także na Pokazy, niby nie musisz iść, ale jednak Sihing chodzi z kajecikiem i zapisuje stosując perswazje :)
Przypomnę też że zajęcia chisao są obowiązkowe, gdyż bez nich nie poznasz materiału od 9 st. uczniowskie bo tam już wymagają sekcji chisao.

Podsumowanie kosztów dla lepszego zobrazowania ile wyniesie wytrenowanie od zera do bohatera :)...czyli tylko do 1 st. mistrzowskiego, później jest dużo drożej bo dochodzą lekcje prywatne.
150 zł * 3 lata = 5400 (treningi)
100 zł * 3 lata = 3600 (sekcje chisao)
70+120+150 zł = 340 (strój)
(300 + 300 + 420) * 3 = 3060 zł (seminaria z Madayem i L. Tingiem)
180 * 4 = 720 zł(ok. 3 lekcje prywatne przed eg. na 1 st. mistrz)
11*150 + 300 + 1200 zł = 3150 zł (koszt za uczniowskie i 1 st. mistrzowski)
4 * 150 zł = 600 zł (OBOWIĄZKOWE 4 certyfikaty z 4 sekcji chisao wymaganych na 1 st. mistrzowski)
RAZEM (Nie licze OBOZÓW i SPECJALNYCH SEMINARIÓW) wychodzi:
16870 zł !!!!!! czyli 5623 zł rocznie
Przeciętny koszt dobrego klubu Muay Thai z siłownią to 130 zł (np. Palestra) za miesiąc, rocznie 1560 zł, czyli po 3 latach adept tej SW wybuli: 4680 zł (jak dodasz lekcje prywatne za 40-50 zł za godzinę do dodaj jeszcze z 3000 zł by być super herosem :)
Ten tekst ma służyć by ludzie nie dali się tak łatwo doić i najpierw przeanalizowali czy ich na to stać, bo będąc żonatym z dwójką dzieci ciężko o takie pieniądze.
W LTWT musisz przeznaczać co najmniej średnio 470 zł miesięcznie by w miarę szybko być mistrzem z 1 st. Później koszta rosną prawie dwukrotnie bo musisz chodzić na lekcje prywatne. Jeśli cię na to stać śmiało czegoś się nauczysz...Natomiast musisz pamiętać żeby poznać system bez broni (4 st. mistrzowski) potrzeba 8-12 lat. Ceny podane przez zemnie to i tak wariant najtańszy, a kto wie pewnie są też certyfikaty chisao z biutze i manekina wtedy doliczysz kolejne 2 tys :) A jak dasz namówić się na obozy i specjalne seminaria to spokojnie ponad 1 tys zł miesięcznie ci wyjdzie...Znam takich co płacą tyle, a przeciętny bokser lub Muay Thai'owiec po 3-4 latach by ich zmiótł, bo są luźni i uderzają tylko z energią z łokcia

Moim zdaniem jeśli chcesz poznać dobre Wing Chun to albo bierz kredyt i do LTWT, albo RWT (REAL WING TSUN), gdzie koszt tej samej wiedzy (wg. mnie nawet lepszej bo bez bez błędów które podałem wyżej) wyniesie cię ok. 12-20 tys. za cały system, który poznasz nawet 5 razy szybciej, (co nie znaczy wytrenujesz) bo w ciągu 4-5 lat.
Jeśli mieszkasz poza Warszawą to może być Wing Chun W. Cheunga. Śmiało mogę polecić też boks lub Muay Thai jeśli Wing Tsun jest za drogie


Zmieniony przez - kungfureal w dniu 2011-07-22 01:17:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 706 Napisanych postów 4378 Wiek 48 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 75792
A mnie ciągle zastanawia jak można zostać mistrzem w 3 lata, nie będą supertalentem nad supertalentami i nie robiąc 12 treningów w tygodniu?

Nie jest wstydem nazwać ledwo ledwo średniozaawansowanego adepta mistrzem?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 344 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2977
Nie można.Nawet fizjologicznie i anatomicznie organizm nie jest w stanie tak szybko ewoluować,żeby sprostać wymaganiom danego stylu. Dla nich ewidentny wstyd,myślę,że szkodzą takimi szopkami całemu środowisku chińskich SW.
Za to dla kogoś,kto to po kilku latach własnych treningów potrafi własnoręcznie przy....ć certyfikowanemu mistrzowi kung fu...
To jest dopiero coś

Zmieniony przez - kojanis w dniu 2011-07-22 11:52:08

Jeżeli chcesz krzywdzić,najpierw naucz się leczyć.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 88 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 386
Kungfureal święta racja na temat LTWT. Koszty są dokładnie takie jak napisałeś. Można dodać, że obowiązkowe lekcje prywatne przed 1 st. mistrzowskim to 180-250 zeta za 45 minut. W zależności u kogo. Kosmos. Najgorsze, że na zajęciach jest atmosfera spięcia. Ludzie chodzą jak marionetki i boją się odezwać. Ma być jak w Chinach. Wolno Ci tylko żadąć wejścia na salę. Na niej już jesteś poddanym..;)Na seminariach jest to samo. SIkung często chodzi wkur...., zdarzało się że zaj...kopa w ławkę itd. Generalnie musisz jeździć na obozy i bywać na specjalnych semiraiach i oczywiście lekcjach priv, bo bez tego będziesz zawsze uczniem drugiej kategorii, który niech nie liczy na "rękę" instruktora na zajęciach. Da się to odczuć, jeżeli do Ciebie nie podchodzi wogle i nie pokazuję Ci żadnych technik, a z kolegą obok, który rozwieszał plakaty idzie na bok i tłumaczy mu szczegóły aplikacji. Ludzie wierzą, że poznają coś super, hiper extra. ALe z doświadczenia wiem, że zwykły bokser by tych "miszczów" bez kondycji ROZNIÓSŁ w pył.

kiajć..ouch..ouch..ouch

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 2170 Wiek 55 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 30793
Ma być jak w Chinach




W Chinach absolutnie tak nie jest!!!
Tu masz przykład jak nauka wygląda w chinach...tak od połowy filmu i zwróć uwagę na to jaka jest atmosfera i że każdy przychodzi na trening w wygodnym dla siebie ubraniu....




Zmieniony przez - wuxia w dniu 2011-07-23 11:22:58
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1921 Wiek 48 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14221
Wuxia ma rację - w Chinach ćwiczy się w tym co masz na sobie, jest Ci wygodnie i każdy ma w d..pie w co jesteś ubrany, bo to nie ma najmniejszego znaczenia. "Piżamki" ubierają tylko od święta praktycznie i jeśli chodzi o SW to jest raczej wpływ zachodu ( bo ludzie na zachodzie tak to odbierają, wiec tak zrobię), niż ich tradycja.
W LTVT czy jak tam się pisze jest kompletna parodia tradycji, a jej uzasadnieniem jest biznes li tylko !!!! Trenuję "kung Fu" 20 lat, a przez ostatnie 10 lat "piżamkę" na sobie miałem ze trzy razy ;) Absolutnie nie trenuję w piżamce a w czym akurat mam ochotę, najczęściej w dresie. ;) No ale wg LTVT i innych odmian tego stylu pewnie nie trenuję tradycyjnego stylu - "tak jak w chinach"

bujing yishi bu zhang yi zhi

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 20 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 220
Mialem epizod w sekcji WT w Koszalinie, po paru latach cwiczen w sekcji Hu Lung Pai. Musze powiedziec, ze sam sobie dziwie sie jak wytrzymalem te 1,5 roku - byl to swoisty hart ducha, w sumie odbieram to na plus :) Tamtejszy sihing to osoba napewno powaznie traktujaca to co robi, napewno jak na organizacje LTWT dobrze wyszkolona na tle innych, ale jednoczesnie nieszczera i mala duchem... Obserwowalem nie tylko na moim przykladzie jak osoby nie chcace poddac sie terrorowi finansowemu byly eliminowane poprzez mobbing psychiczny tak aby odeszly "dobrowolnie". Jednoczesnie "mistrz" mial problem jak na sali pojawial sie ktos z innej sekcji ... Co nie przeszkadzalo drwic i szydzic z innych sztuk walk. Mialem wrazenie, ze dazyl do takiego "sprofilowania" sekcji, aby byly to najlepiej kobiety oraz dzieci zamoznych rodzicow, ktore zapewnia nieprzerwany strumien gotowki. Probowalem sie z nim jakos dogadac, porozmawiac szczerze, probowalem pokazac, ze chce po prostu cwiczyc. Nie chcialem sie ani pojedynkowac ani udowdnic ze WT jest do bani - tylko cwiczyc, ale on nie chcial mnie w swojej sekcji :) Dawal mi to za kazdym razem do zrozumienia. Nie mialem innego wyjscia jak odejsc co z ulga uczynilem.

Potwierdzam te wyliczenia finansowe jak i calkowicie odradzam zapisywanie sie. Polecam zas sam styl WT/WC, ale na pewno nie w "oryginalnym" wydaniu od Leung tinga/Madaya, bo pieniadze zepsuly tamtejszych ludzi.



Zmieniony przez - _belial_ w dniu 2011-07-23 20:12:43
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 344 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2977
Co nie przeszkadzalo drwic i szydzic z innych sztuk walk. Mialem wrazenie, ze dazyl do takiego "sprofilowania" sekcji, aby byly to najlepiej kobiety oraz dzieci zamoznych rodzicow, ktore zapewnia nieprzerwany strumien gotowki.

Tak między innymi działają sekty.Jak to wszystko czytam to włosy dęba stają na całym organizmie.

Zmieniony przez - kojanis w dniu 2011-07-23 20:51:42

Jeżeli chcesz krzywdzić,najpierw naucz się leczyć.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 19 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 259
Niestety Kojanis, ale to prawda z tą sektą...Ktoś oczywiście powie Nie musisz chodzić, jak nie pasuje to wypad. Z drugiej strony ludzie, którzy płacą te horrendalne sumy i tak są traktowane jak za przeproszeniem numer w kajeciku :) Ty masz plakatować, robić pokazy i tracić czas dla sekty, a w zamian Sifu pokaże techniki. Każde pytanie o coś zaawansowanego zawsze kończy się odpowiedzią, jedź na obóz może będzie to co cię interesuje, albo nie masz jeszcze odpowiedniego stopnia. Możesz chodzić i 10 lat na treningi, ale jak nie zabulisz za stopnie, prywatne i nie będziesz jeździł na obozy to nic się nie nauczysz. Najlepszy jest tekst Sifu "pomóż sihingowi plakatować on też ci kiedyś pomoże" czyli innymi słowy masz plakatować, robić pokazy itd. a dzięki temu ktoś ci na treningu pomoże. Nie plakatowanie, czy robienie pokazów jest traktowane i często SIfu robi pogadankę że to jest tak jakbyś za darmo dostawał techniki, a przecież inni plakatują i tracą swój cenny czas ! Dobre też jest namawianie na specjalne seminaria jak masz np. 8 st. uczniowski : Sifu pyta się sihinga, czy możesz iść na to seminarium (bo niby jest na mistrzowskim poziomie). On odpowiada tak zgadzam się. Później sihing podchodzi i mówi jakie to jest ekstra, nawet certyfikat dostaniesz i wiele osób takiego nie ma na Węgrzech. Ty czujesz się wyróżniony i pytasz się ile kosztuje te specjalne seminarium ? Myślisz, że pewnie mało bo zwykłe kosztują 300 zł za 8-12 h, a te trwa tylko 3h. Sihing mówi 800 zł...szczena opada. Sifu mówi idź, zadbaj o swój rozwój, raz nie pójdziesz do kina.

Zmieniony przez - kungfureal w dniu 2011-07-23 23:32:14
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 225 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 1047
Nie abym stawal w czyjejs obronie, ale osobiscie uwazam ze to nie jest nic zlego kiedy aktywnosc, praca dla sekcji - rowniez poza sala treningowa - jest nagradzana (np wspomniane plakaty). Oczywiscie o ile jest to dobrowolne, i nikt na nikogo nie wywiera presji.
Te pokazy o ktorych piszecie to jakie sa to pokazy wlasciwie? Jezdzi sie po szkolach i domach kultury? Czy jak?
Ceny kursow, obozow, szkolen faktycznie nieco z kosmosu... Na wszystkich odmianach WT tak jest, czy tylko w jakiejs konkretnej odmianie?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

przetrenowanie w sw

Następny temat

Filmiki instruktażowe, wskazówki itp

WHEY premium