DT/shrimp2 / redukcja/ podsumowanie 6m s.81, rok s.189

filonka, cieszę się, że Ci się tak smacznie kojarzę

Tak mi się nie chciało wstawać na tą bieżnię, że szkoda gadać.
Wstałam, umyłam zęby, przemyślałam sprawę i wróciłam do ciepłego łóżeczka. Po minucie znów przemyślałam sprawę i poleciałam z głową pod kran, żeby się obudzić
Za to jakie luzy na siłowni <wzdycha_błogo>

I jeszcze chciałam ponarzekać, że lewy bark mnie nadal boli. Łyknęłam już wszystkie tabletki i smaruję 2-3 razy dziennie, a tu nic lepiej <foch> I jeszcze mnie strzyka z prawej strony, chyba mnie klima na siłowni wczoraj zawiała <foch>

To idę w tym bojowym nastroju trochę popracować. Niech mi tylko ktoś podskoczy, to się doigra

Tak mi się nie chciało wstawać na tą bieżnię, że szkoda gadać.
Wstałam, umyłam zęby, przemyślałam sprawę i wróciłam do ciepłego łóżeczka. Po minucie znów przemyślałam sprawę i poleciałam z głową pod kran, żeby się obudzić
Za to jakie luzy na siłowni <wzdycha_błogo>

a widzisz, że warto było

I jeszcze chciałam ponarzekać, że lewy bark mnie nadal boli. Łyknęłam już wszystkie tabletki i smaruję 2-3 razy dziennie, a tu nic lepiej <foch> I jeszcze mnie strzyka z prawej strony, chyba mnie klima na siłowni wczoraj zawiała <foch>
ja z tym kolanem też mam nie bardzo

mam nadzieję, że za tydzień wrócę i będą same dobre wieści od Ciebie

ja z tym kolanem też mam nie bardzo
Sport to zdrowie
Baw się dobrze, wypocznij, doładuj akumulatory

Plan na jutro





edit:
Nie wstałam na trening
Za to wyspałam się jak złoto
Trzy ostatnie dni zapominam o twarogu na kolację Przypominam sobie koło 2-3 w nocy, jak już jest za późno :/
Fakt, że dzisiaj na wadze mniej, ale to przez te ucięte kalorie.
Albo sobie muszę ten ser włączyć we wcześniejszy posiłek, albo nastawić jakiś budzik

Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2011-03-18 12:11:03

shrimp pociesze cie ze mi w barku od dawien dwna boli raz lzej raz mocniej raz wcale i daje sie cwiczyc

Na prawde w temacie bakterii nie ma znaczenia. One sie i tak mnoza nie ma przelicznika
de facto z tej samej kapsułki w ramach testu robilam ,5l jogurtu i teraz na tej samej robie 1,5l i na jedno wychodzi

Sposobu ktory podala Leilla nei polecam bo twarog wyjdzie po prostu mdly w smaku

A jogurt tak samo, jak robie twarog to daje 0,5l jogurtu na 2l mleka, ale rownie dobrze wyjdzie z malego kubeczka jogurtu

Bilans liczysz taki sam jak mleka, dla jogurtu a dla twarogu przyjmuj zawartosc tluszczu w mleku (tluste, chude, beztluszczowe) i taki twarog z tabeli wybierz


A co z tymi twoim pomiarami bo sie ich nie doszukalam?


A i jeszcze co do barku, zejdz z tej maszyny, bo ci ona wymusza neinaturalny ruch barki
Przed treningiem prosze scaptular mobility drill a barki ciezarkwmi rob

Mam tak samo barkiem, pobolewa od dawna.
Czyli można do mleka wrzucić zwykły lakcid np?
Czy inny acidofil czy tam co?

obojetnie to i tak sa tylko bakterie acidofilne to bedzie nie tyle jogurt co bardziej zsiadłe mleko

obli, dziękuję
Od razu mi lepiej jak wszystko wiem

Pomiary robię w niedzielę, co dwa tygodnie.
Aktualne zrobię w poniedziałek. Od dzisiaj przez weekend mam gości więc sama jestem ciekawa jak waga zareaguje Planuję wprawdzie bez wyskoków, ale pewnie jutrzejszy obiad będzie na mieście, jakaś kawa pewnie dojdzie (oczywiście bez śmietanki i cukru ), czasowo też się może wszystko porozjeżdżać

Nie wiem czy uda mi się jutro odrobić dzisiejszy obwodowy, bo sobota to istny sajgon w klubie. Jak się nie da, to machnę interwały

Fela_72, ja mam własnie coś w ten deseń. Jak mi się uda znów kupić mleko od chłopa w tygodniu i w końcu zrobić to jogo, to napiszę jaki efekt

Wczoraj odrobione piątkowe obwody
Dostałam dwa ćwiczenia ze sztangielkami zamiast maszyny, muszę jeszcze tylko wyczaić sobie ciężar. Na razie powtórzyłam tylko kilogramowymi sztangielkami za trenerem, żeby zapamiętać technikę
Brzuchy sobie darowałam.





Wczorajszego menu nie mam jak policzyć, ale starałam się żeby miska była czysta. Mam wrażenie, że kalorycznie było poniżej codziennych 1900.
Dzisiaj mniej więcej coś w ten deseń:





Jutro ważenie domowe, a za tydzień komisyjne w klubie

Menu na jutro:





Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2011-03-20 23:14:34

Dzisiejsze pomiary





Tak jak sądziłam, przeoczone kolacje ładnie pchnęły wagę. Ciekawe co będzie teraz, jak ich dopilnuję
I dalej mnie zastanawia skąd to schodzi, skoro realnie zszedł centymetr z bioder i ewentualnie z biustu, choć tu nie jestem pewna pomiaru. Reszta spadków to wyrównanie pomiarów, które poprzednio podskoczyły.
W ogóle to mam problem z nadmiarem wolnej skóry Idę popytać w kosmetycznym wątku. Jak ktoś coś wie, to zapraszam

Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2011-03-21 12:13:00

Ładnie, spadki, spadki!