DT/shrimp2 / redukcja/ podsumowanie 6m s.81, rok s.189

Dla mnie czity to też problem. Już się glowię jak przeżyc święta u rodziców i nie ruszyć ciasta.

shrimp, tylko u ciebie jako osoby bedącej na LC i to bardzo długo czit jest elementem wspomagającym redukcje nei pozwala na spadek metabolizmu, podkręca działanie tarczycy. Diety LC niestety na dłuzsza mete spowalniaja dzialanie tarczycy a to nei jest dobre u osob ktore musza duzo schudnac

obli wiem, dlatego nie piszę, że rezygnuję, tylko że miałabym ochotę
Czy Ty dostałaś mojego maila z pyt. odnośnie Młodej? Rozpisałabym jej kilka przykładowych dni, bo z tego co widzę to boi się węgli i zaczyna odwalać jakieś głodowe miski. Boję się, że za chwilę albo odpuści, albo zadusi swój metabolizm :/

Moja micha

Jeśli to miał być prezent mikołajowy, to się świętemu nie udał
Oby to na okoliczność @, bo inaczej będę miała focha do kwadratu

jestem pod wrażeniem twoich poczynań. ja też próbuję coś ze sobą zrobić i jakoś na razie idzie. mam pytanie: widzę że jesz podroby - w jaki sposób je przygotowujesz?

Zmieniony przez - monis_82 w dniu 2011-12-04 12:43:04

Na pewno to @, nie ma takiej mozliwosci, zeby w gore szlo

Nia daj się i rób swoje, @ ci bruździ.

ano @ lubi sie wypiac na centymetr wiec za pare dni pewnie wszystko zejdzie

A ty co sie w głąbkę bawisz?, a może tak w ramach przedświątecznego potu oczyszczanie nerek zrobic

monis_82 żołądki czyszczę, tnę w paski jak na flaczki (długo się robią, żeby były miękkie, to w kawałkach jest trochę szybciej) i duszę z zielem ang, liściem, solą i tartą marchewką, pietruszką, czy selerem. Taka potrawka. Długo się duszą. Albo wrzucam całe do rosołu i się pyrczą aż zmiękną.
Wątróbkę czyszczę, wrzucam do miski, zalewam mlekiem, zostawiam na noc. Płuczę w zimnej wodzie, wrzucam na patelnię z jakimś tłuszczem i obsmażam z obu stron, pod koniec solę (wcześniej by stwardniała) i ewentualnie dorzucam cebulę w piórach, podlewam wodą i jeszcze chwilę razem duszę. Można dodać jabłko (jeśli nie tniesz węgli).
Serc nigdy nie robiłam, bo coś się nie umiem przemóc, ale planuję

wrong cudny puchaty foch

Fela, redcow tak obstawiam

obliques o tym samym pomyślałam widząc te pomiary
Wytłumaczę to sobie do czwartku (na razie myśl o piciu zupy z obierków przyprawia mnie o mdłości ;) ) i w piątek bym zaczęła, żeby zahaczyć o weekend, bo zawsze to trochę wygodniej