...
Napisał(a)
to rob wznosy ramion bokiem w opadzie tułowia - to równoważne cwiczenia.
...
Napisał(a)
Heja wpadłam na chwilkę między jednym wyjazdem a drugim wrzucam pomiary po pobycie u rodziców, urodzinach taty i ukochanego, także trochę nagrzeszyłam, co widac po wadze...dziwią mnie tylko obwody....dziś ruszam dalej, tym razem w górki, więc nadrobię niedobory ruchu....znając zycie, mój luby ostro mnie przeciągnie po tych górkach, więc nogi dostaną w kość Pozdrowionka dla wszystkich i do poniedziałku
...
Napisał(a)
Heja wróciłam z "urlopu", wyjazd w góry szlag trafił, w piątek wszedł mi jakiś nerwoból w plecy i nie było mowy o chodzeniu z plecakiem więc musielismy zweryfikować plany i pojechaliśmy do "teściów"...także ruchu nie miałam, ale jedzenie było w miarę zgodne z planem, od wczoraj znów mogę liczyć dokładnie ( a nei tak na oko. Także wklejam mój wczorajszy jadłospis ( nie robię zrzutów, bo wygodniej liczy mi się w innym programie)
Śniadanie:
1. Omlet z 3 jajek z papryka i szczypiorkiem
Mleko z kawą
2. Whey
3. Schab pieczony 200 g i 70 g ryżu + sałata pekińska, pomidor, łyżeczka oliwy z oliwek
4. 2 kromki chleba wieloziarnistego ze schabem pieczonym i pomidorem
5. Serek wiejski z pomidorem
wyszło:
1769 kcal, B155 T72 W128
Wieczorkiem planuje trening więc wrzucę też sprawozdanie i dzisiejszą michę
Śniadanie:
1. Omlet z 3 jajek z papryka i szczypiorkiem
Mleko z kawą
2. Whey
3. Schab pieczony 200 g i 70 g ryżu + sałata pekińska, pomidor, łyżeczka oliwy z oliwek
4. 2 kromki chleba wieloziarnistego ze schabem pieczonym i pomidorem
5. Serek wiejski z pomidorem
wyszło:
1769 kcal, B155 T72 W128
Wieczorkiem planuje trening więc wrzucę też sprawozdanie i dzisiejszą michę
...
Napisał(a)
a cóż to za nerwoból? szkoda wyjazdu w góry
The Journey of a Thousand Miles begins with a Single Step...
...
Napisał(a)
a nie wiem, jakiś taki mi ból w środek pleców wszedł, że aż mi całe pośladki drętwiały jak chodziłam no szkoda wyjazdu strasznie bo bardzo się nastawiałam na neigo ale trudno za 2 tyg pojadę
...
Napisał(a)
nio wiem, że wyjazd do teściów to nie to samo za 2 tygodnie to już niedługo
The Journey of a Thousand Miles begins with a Single Step...
...
Napisał(a)
Heheno nie to samo patrzećna góry a nie móc pochodzić to katorga.....ale zostało mi już tylko pisanie pracy dyplomowej, więc licze na to, że znów będę w górach częściej
...
Napisał(a)
pisanie pracy, brrr
The Journey of a Thousand Miles begins with a Single Step...
Poprzedni temat
Utrata masy mięśniowej na wyjeździe.
Polecane artykuły