Szacuny
12
Napisanych postów
1885
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
11823
Hmmm, nie wiem czemu na mnie napadasz odnośnie Twojego konkretnego przypadku.
Nie napisałam, że sama jesteś sobie winna. W zasadzie to nic nie pisałam odnośnie Twojego "eating disorder". Nie napisałam o nikim, że jest sobie winny swojej choroby. Pisałam, że każda choroba ma swoje przyczyny, że rak to jednak nie loteria, że za część chorób odpowiada presja zewnętrzna przed którą nie potrafimy się bronić.
Pisałam też o tym, że uważam, że pewne rzeczy nam się wmawia, że chce się wytworzyć w nas poczucie nieporadności, a potem proponuje jakieś rozwiązania.
Co do cen żywności nieprzetworzonej, to sami producenci informują, że gdyby więcej z nas było tym realnie zainteresowanych ceny byłyby niższe, bo koszt wytwarzania byłby o wiele mniejszy.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Lukrecja
Ja rozumiem, ze ty chcesz byc obyta osoba, podczytujesz rozne pisemka, moze nawet Newsweeka, umiejetnie uzywasz gugla, ale moze czas juz wyjsc ze swiata wirtualnych fantazji, chociazby mialy najpiekniesza szate graficzna?
I moze jednak zostawic sprawy diagnostyki, profilaktyki, leczenia, klasyfikacji, czy nawet historii leczenia padaczki ludziom, ktorzy skonczyli te marne 5 lat studiow (byc moze nawet platnych), zrobili jakis tam staz, byc moze jakas praktyke
Aaaa bylabym zapomniala! Dzieki za sugestie odnosnie wody z cytryna. Mam juz tytul na abstrakt: Observational Study of Cortical Spreading Depression in Humans: the management of secondary deterioration with water supplemented with lemon.
Szacuny
3
Napisanych postów
24786
Wiek
43 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
89719
Proponuje zmienic tytul na Cross-over trial of Cortical Spreading Depression in Humans: the management of secondary deterioration with water supplemented with lemon .
Wtedy i gazowana i niegazowana sie nadadza
The woman is wild, a she-cat tamed by the purr of a Jaguar
Oficjalnie certyfikowana przez Vitalie jako 'odrazajaca anorektyczka'
HCFC: But skim milk is low in saturated fat
Charles Poliquin: So is Napalm
Szacuny
5
Napisanych postów
11349
Wiek
43 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
35553
Lu, tak, są rzeczy które możemy robić: jedz żywność nieprzetworzoną. Odżywiaj się zgodnie z Berardinim, ćwicz a po ćwiczeniu się rozciągaj, nie pal, nie pij, nie bierz dragów. Zrób sobie sesję jogi jak jesteś zestresowany. Naucz się rozmawiać z partnerem. Itp, itd. Mnożyć bym mogła przez kilka stron.
Czytając twoje posty wychodzi mi na to że robiąc to wszystko nie zachoruję na nic, będę zdrowa i samoświadoma. Jak milusio.
Gdzie genetyka. Gdzie pewne złe krzywdy wyrządzone nam za dziecka przez nieświadomych rodziców (typu: wpojenie dziecku zasady że nie wstaje od stołu dopóki nie wyczyści talerza). Gdzie warunki na które nie da się wpłynąć najzdrowszym trybem życia (Czarnobyl).
Są rzeczy które powinniśmy zmieniać, walczyć z samymi sobą. Są rzeczy na które nie mamy wpływu. Nie powiesz mi chyba że Lance Armstrong sam sobie winny raka, skoro rak to nie loteria.
A skoro już raka dostał to nie powinien był iść do specjalisty? tylko co, na 3 zdrowaśki do pieca???
Plus, w poprzednim którymś poście napisałaś że psycholog nie pomoże bo tylko da tabletki. Nie wiem jakie miałaś doświadczenia, ale mój mi żadnych piguł nie dawał (ani ja nie chciałam ani on nie chciał dac). a rozmowa pomogła dużo.
Szacuny
12
Napisanych postów
1885
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
11823
Maju odnośnie Twojej pierwszej wypowiedzi to sama napisałam na poprzedniej stronie:
Ale nie zawsze człowiek jest sam sobie winny. Czasami uwarunkowania zewnętrzne mają na to wpływ, np skażenie środowiska itp. Czasami wirus. Nie rozumiem skąd Twoje mylne wrażenie, że uważam, że takie życie gwarantuje na 100% pełnię zdrowia. Pisałam jedynie o pewnych wyborach.
A wcześniej pisałam o tym, że wg mnie niewątpliwie na gruncie ratowania życia ludzkiego medycyna współczesna odnosi wielkie sukcesy. Także w kontekście nowotworów.
Sporo sobie nadinterpretowałaś chyba nie zwracając uwagi na to co faktycznie piszę, bo odnoszę wrażenie, że czytasz już to z uprzedzeniem.
Plus, w poprzednim którymś poście napisałaś że psycholog nie pomoże bo tylko da tabletki A tego już zupełnie nie kumam. Nigdzie czegoś takiego nie pisałam. O co więc chodzi?
W zasadzie to w ostatnich postach odpowiadam w dużej mierze na jakieś zaczepki osób, które rozliczają mnie z tego, że mam inne zdanie na temat służby zdrowia i przy tym wszystkim dopisują sobie do moich wypowiedzi, że ja coś komuś nakazuję, zabraniam czy wypowiadam się za ogół.
Jak dla mnie EOD w tym temacie bo to nie ma sensu.
Szacuny
0
Napisanych postów
129
Wiek
37 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
7149
elaine, wybacz - wtargnęłam wczoraj do Twojego dziennika, wdając się w dyskusje, która myślę powinna być gdzieś indziej. Nawet się nie przywitałam, tak więc przywitam się teraz cześć i będę wpadać :)
a mam pytanie, bo napisałaś, że chciałabyś dostać się do szkoły policyjnej. powiedz mi, że trzeba się cechować wysokim wzrostem? jest jakiś limit minimalny? bo już różne wersję czytałam a jestem ciekawa z racji tego, że sama jestem niska