zwlaszcza,ze ma to miec jednak forme rozmowy,dyskusji i -oczywiscie zachowujac pewne ramy umiejetnosci wlasciwego zachowania sie w towarzystwie- nie moze sie odbywac na zasadzie monologu jednej osoby. tymczasem jak mowi osoba A (w tym przypadku Korwin),to biada Ci jak sie chocby zajakniesz,bo teraz on mowi,natomiast jak mowi osoba B (tutaj Kowal),to Korwin jąka sie tam w tle co 3 sekundy probujac wtracic swoje 3 grosze...
oczywiscie wynika to z tego,ze wydaje mu sie,ze wszyscy bladza i generalnie bluznia,a on musi ich na biezaco poprawiac(nie wdajac sie w dyskusje czy ma racje,czy nie). nie mniej sam przerywa,wiec jest to czysta hipokryzja,bo rownie ciezko powiedziec cokolwiek przy nim, jak jemu samemu.
polecam wlaczyc sobie jeszcze raz i przy uzyciu stopera zmierzyc ile czasu bez przerywania z drugiej strony mial Kowal,a ile Korwin,a pozniej mozna przeliczyc to procentowo jak komus tak bardzo przeszkadza "brak kultury" drugiej strony
Olejnik nie komentuje,bo to beznadziejny przypadek akurat,ale nie ma tu nic do rzeczy.
Zmieniony przez - gautan w dniu 2014-05-22 17:25:43