SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

selekcja zolnierza polskiego

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 258405

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 870 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 5447
Misiorek, mysle ze te pieniadze lepiej wydac na jakis porzadny sprzet, albo kupic cos dziewczynie Tetno zawsze mozesz sobie zmierzyc po treningu, jesli jest od 135 - 150 to znaczty ze trening dobrze wykonales, jesli jest powyzej 160 (przez dluzszy czas) to zakwasy prawie pewne

"Granice imperium to groby jego żołnierzy"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 967 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 9601
Ja bym nie kupował.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 23 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 298
No i wlasnie Misiorek dotknal chyba sedna sprawy. z tej imprezy zrobily sie zawody sportowe i liczy sie jednostka nie grupa. to jest poza kamerami i szumem medialnym WIELKA WADA tej imprezy, gdzie nie ma co pomagac drugiemu, bo to twoj "rywal". paranoja, wg mnie podstawa kazdej formacji jest zespol, jak sie myle prosze o sprostowanie...
Co do butow to chyba macie racje nie ma sesu brac ladnych nowek, bo porabia sie tam tak, ze beda do chodzenia po bardzo glebokich gorach:). musze sie rozejrzec za niskim bucikami, teraz troche je zorac i na drugi rok jak znalazl na eS (warto inwestowac w buty z vibramem? mial w tym blocie ktos takie buty)
co do spiwora to fakt, bergson jest malutki ale ciezki:) wpatrzylem takie oto cos http://bakosport.com.pl/deuter/view_product.php?product=218 spiwor zarabistej firmy deuter, jest ciut wiekszy ale o 300 g. lzejszy (kosztuje ok 200 zł) misiorek: co do pulsometru to jest to tak samo wyrabista sprawa, jak i ladny gadzet:), jezeli masz trenera, ktory ma doswiadczenie w pracy z tetnem, albo sam sie na tym wyznajesz, to jak najbardziej, ale wtedy polecam POLARa - http://www.sportprofil.pl/ z mozliwoscia zgrania tetna do kompa. wgrwasz sobie tetno do PC i masz jak na dloni caly trenig (potrafia zapisac nawet kazde udazenie serca :)
ja mam taki na rower (oczywiscie nie POALAR, kasa:) pokazuje mi tetno, ale bardziej go traktuje jako licznik rowerowy. Jak sie zna swoj organizm to wiesz, kiedy w jakim zakresie wysilku jedziesz i nie musze patrzec, zeby wiedziec ze zaraz mnie "odetenie". przygotowujac sie do eS wydaje mi sie niepotrzebny, tu najwiecej ma dogadania ilosc wybieganych/maszerowanych godzin na niskim tetnie (220 i wiek... i ha chcialem poszukac na google jakis kalkulator i znalazlem na SFD opis:) https://www.sfd.pl/temat134387/ dla nas najlepsza jest strefa medzy 2 a 3, jak biegamy przetarcie szybkosciowe i tempa to wchodzimy w strefe 4. kilka postow nizej WaSaBi daje linka na kalkulator tetna, a tak po zatym to to jest temat rzeka np Korzeniowski każde zawody tylko chodzi(ł) z POLAREM i b. chwalil trenigi z nim , wiekszosc triathlonistow tez ich uzywa.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 98 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 323
vania nie zgadzam się z twoją wypowiedzią "z tej imprezy zrobily sie zawody sportowe i liczy sie jednostka nie grupa. to jest poza kamerami i szumem medialnym WIELKA WADA tej imprezy, gdzie nie ma co pomagac drugiemu, bo to twoj "rywal"." w tym roku byłem na mojej 3 selekcji i zawsze mogłem liczyć na pomoc, wzajemny doping i wymiane doświadczeń z wykonanych konkuręcji. Zdażają się oczywiście ludzie którzy za wszelką cene chcą wygrać, ale takie konkuręcje jak budowa tratwy, albo bieg w kajdankach, noszenie rannych pokazują, że bez wrajemnej pomocy ciężko jest wygrać.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 20 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 134
Również zgadzam się z opinią, że na Selekcje jest bardzo towarzyska atmosfera. Zawsze możesz liczyć na pomoc współuczestników. Zresztą zwyczaj klaskania podczas gdy ktoś odpadnie także jest przejawem koleżeństwa.
Co do pulsometrów, to ja używam go do treningów biegowych. Oczywiście biegać można bez niego, ale jeżeli ktoś chce usystematyzować swój trening i mieć wszystko z góry zaplanowane (a tylko w ten sposób można kontrolować postęp), to niezbędny jest pulsometr. Żeby korzystać z pulsometru należy trochę poczytać na temat korelacji między pulsem a efektem treningowym. Rozgrzewka, wycieczki biegowe, wytrzymałość biegowa i siła biegowa są trenowane w różnych przedziałach i tylko pulsometr pozwoli na utrzymanie pulsu w danym przedziale. Drugą ważną zaletą jest to, że kiedy ustali się dolną granicę pulsu, to kiedy zejdziemy poniżej usłyszymy pikanie, więc trzeba przyspieszyć. Jest on jak trener krzyczący do ciebie żebyś nie zwalniał :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 218 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 1474
co do pulsometru to uwazam jednak, że jest on potrzebny (nie konieczny, ale bardzo pomocny), jestem już zdecydowany, kwestia tylko ostatecznego wyboru, zresztą nie jest to jakas wielka kasa.
prawde mówiąc większośc (jesli nie wszyscy) amatorzy popełniają jeden podstawowy błąd podczas trenowania - trenują za ostro!!! zgodnie z zasada, że jak nie padam ze zmeczenia to trening był do dupy! ja z poczatków tez tak myślałem, ale po latach sie przekonałem, że jednak tak nie jest... zresztą wszyscy zawodowcy to powtarzają, trenuja na konkretnym poziomie, nie za wysoko, nie za nisko i wtedy maja wyniki. kupuje to cacko, żeby usystematyzowac mój trening, zamierzam spróbowac swoich sił w kilku różnych imprezach (biegi górskie, triatlony, itp) i nie chciałbym sie doprowadzic do stanu spoalenia czy spadku formy.
takie jest moje zdanie, nie chce go nikomu narzucac, wiele kombinowałem w tym temacie, liczyłem, sprawdzałem... i doszłem do wniosku, że se GO kupie :)
z checią będe was informował o moich wnioskach z treningu z pulsometrem, bo sam jestem ciekaw co to z tego bedzie...

"Co nas nie zabije, to nas wzmocni"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 870 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 5447
"zresztą wszyscy zawodowcy to powtarzają, trenuja na konkretnym poziomie, nie za wysoko, nie za nisko i wtedy maja wyniki" - z tym sie zdecydowanie zgadzam. Trening powinien byc tez dopasowany do indywidualnych predyspozycji zawodnika, bo jednym bardziej odpowiada lzejszy trening, inni musza sie bardziej przycisnac, zeby miec wyniki. Tyle ze do tego nie zawsze potrzebny jest pulsometr. Znam wielu swietnych zawodnikow, ktorzy osiagaja sukcesy w lekkoatletyce, a trenuja bez niego.

Mam jeszcze pytanie do osob, ktore byly na tegorocznej esce. Jakie plecaki wzieliscie ze soba? Mam na mysli ich pojemnosc.

Pozdrawiam

"Granice imperium to groby jego żołnierzy"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 97 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1108
ja wzielam 60 litrowy, ale tylko dlatego, zeby spiwor (przy duzy) zmiescil sie w dolnej komorze

"Panować nad sobą - to najwyższa władza" Seneka Młodszy
Kto nie próbuje, ten nie zwycięża

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 10 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 783
To i ja wtrace swoje trzy grosze
Przed samym drawskiem analizowalismy wnikliwie plusy i minusy naszych "zasobnikow". Ja mialem plecak 55l i bylem troche zaskoczony tym ze wygladal on jak plecaki Gochu i Mkrajesa razem wziete. Szybko okazalo sie ze plecak sam w sobie nie byl az tak istotny. Wazniejsze bylo to co sie do niego napakowalo. Ja osobiscie nie mialem problemow z taskaniem go podczas Eski. Zastanawialem sie rowniez nad tym czy posiadajac mniejszy pleak byloby mi latwiej, no ale tego niestety sie juz nie dowiem.
Nie potrafilem, a zreszta nie probowalem za bardzo spakowac sie jakos tak ekstra, zeby wszystko lezalo na swoim konkretnym miejscu.
Z kolei zdecydowanym plusem bylo to, ze w ekspresowym tempie moglem sie pozbierac z noclegu pakujac wszystko do srodka jak leci, niczym do wora na smieci. Dopiero podczas pozniejszych, dluzszych przerw mozna bylo troche nad tym chaosem zapanowac.
To tyle z moich plecakowych wynurzen, chetnie poznam wrazenia osob, ktore posiadaly mniejsze zasobniki.
Pozdrawiam

Osiemnastka madrze prawi

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 870 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 5447
Slawus, dokladnie takie same przemyslenia mialem na temat mojego plecaka 60 litrowego. Tylko o ile w zeszlym roku mialem spiwor Malachowskiego, ktory zajmowal mi cala dolna komore, podobnie jak Wilkowi, to teraz mam juz "malucha" Bergsona Superpack Podejrzewam ze spokojnie zmiescilbym sie w mniejszym plecaku, tyle ze do 60 moge wrzucic spiwor nawet bez chowania go uprzednio do worka kompresyjnego Dlatego wacham sie nad ewentualnym zakupem nowego plecaka, tym bardziej ze ciezar zalezy w wiekszej mierze od tego co zapakujesz, a nie od tego w czym nosisz.

Pozdrawiam

"Granice imperium to groby jego żołnierzy"

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Najlepszy Sport Extremalny?

Następny temat

Podciąganie sie na drążku???

WHEY premium