Kolano, łąkotka, więzadło, ACL, rekonstrukcja

Inrain ale musisz sobie załatwić skierowanie na rehabilitacje lub chociaż ze dwa razy przed kontrolą iść do jakiegoś prywatnego rehabilitanta. Ja osobiści zacząłem rehabilitacje 14dni po zabiegu, bo akurat miałem reko przed Bożym Narodzeniem i musiałem czekać. Siniak sam się wchłonie po jakimś czasie, ja miałem dużo większy na przykład.

Inrain

Dobrze ci tu ludzie piszą.....siniaki to norma powinny się same wchłonąć , chociaż mi po pierwszej reko ortopeda wyciągał krwiaka.
Za drugim razem nie czekałem na rehabilitację państwową na 5 dzień po zabiegu wylądowałem u prywatnego rehabilitanta on rozmasował mi siniaki i nogę, poćwiczył ze mną, pokazał jak prawidłowo wykonywać ćwiczenia, mobilizował mi rzepkę bo sam się bałem dotknąć tak była pocięta.
Wg mnie najważniejsze w rehabilitacji są właśnie te pierwsze dni....tygodnie.Ja mieszkam w małej mieścinie i jak poszedłem na reh państwowe to miałem wrażenie , że nie wiedzą o co chodzi.....zrezygnowałem, zostawiłem tylko zbiegi typu krio itp.

Jeszcze jedno ważne ....ty masz chodzić, zmieniać położenie nogi.Wiem , że to bardzo bolesne , noga pulsuje ale MUSISZ.
Przez brak ruchu może dojść do zapalenia żył.(tak mi to z tego co pamiętam tłumaczyli).
Do roboty...

Tak na koniec to podczas sparingu naciągnąłem sobie mięsień dwugłowy uda....jak nie urok to sraczka mam tydzień wolnego
Pozdrawiam

Inrain,
moja noga wyglądała podobnie, krwiakami nie ma co się przejmować, rozpłyną się, znikną.
Polecam artykuł o rehabilitacji stąd (Rehabilitacja po rekonstrukcji ACL (Pasierbiński):
http://chomikuj.pl/fizjoterapia5/wszystko o ACL
Rehabilitanci ze szpitala okazali się niekompetentni, zalecone mi przez nich ćwiczenia były niedopuszczalne, na szczęście ten tekst pozwolił mi to zweryfikować, a wszystko potwierdził kompetentny terapeuta z prywatnego ośrodka.
Aczkolwiek nie jest powiedziane, że Ty trafiłeś też na kiepskich rehabilitantów w szpitalu i zalecili Ci coś nieprawidłowego.
Na pewno musisz zdobyć skierowanie na rehabilitację. Najszybciej chyba od internisty, do ortopedy ciężej się dostać.
Z Clexane i sercem problemów nie miałem. Powiedz o tym interniście.
Ćwiczenia tylko w łańcuchach zamkniętych, tzn. stopa nogi chorej musi mieć oparcie. W przeciwnym razie można rozciągnąć przeszczep, bądź go uszkodzić. Nogę chorą, przenosisz za pomocą zdrowej bądź ręką, np. przy przeniesieniu z podłogi na łóżko i na odwrót.
Po ćwiczeniach obowiązkowo schładzaj kolano, w ogóle schładzanie wskazane ze 3 razy dziennie.
Co do punkcji, jeśli nie robili w szpitalu to raczej nie była potrzebna. Z ćwiczeniami nie przesadzaj, bo wtedy naprawdę może się zrobić wysięk.
Ogólnie w publicznej służbie zdrowia to normalne, że zrobią Ci operację a potem poklepią po plecach i powiedzą "wracaj chłopie do zdrowia, pokaż się za miesiąc, powodzenia".
Taka rzeczywistość.

Dzieki za rady. Nie wiem jak poradzic sobie z bolem przy chodzeniu. Wytrzymuje 15 minut, tak mnie boli ten krwiak.

Zmieniony przez - inrain w dniu 2010-03-31 13:58:50

inrain
Po chwili ból nie mija jak noga przyzwyczai się do nowej pozycji?
Kiedy idziesz na zdjęcie szwów?

wes89

W ten piątek mam sciągniecie szwów. Tzn. ból staje sie nieco bardziej znosny po kilku dobrych minutach, ale genralnie mam wrazenie, ze cała krew wlewa mi sie w tą noge. Jak leze wszytsko jest okej, prawidłowy kolor, krwiaki stają sie zółte (podejrzewam, ze to oznaka zanikania), ale chodzenie/stanie mnie przeraza. Nie wiem czy taki ze mnie slabiak czy zrobilem blad, ze w ogole sie kładłame do lozka i teraz ciezko mi sie przestawic na tą pozycje.

Zmieniony przez - inrain w dniu 2010-03-31 17:13:35

inrain
Trudno wyrokować przez internet, bo każdy ma inny próg bólu.
Myślę, że jednak za długo poleżałeś. Mi kazali już chodzić po szpitalu na drugi dzień po zbiegu , oczywiście z kulami i bez obciążania nogi.W piątym dniu schodziłem i wchodziłem na 3 piętro jak szedłem na rehabilitację.
Ten ból rzeczywiście jest bardzo duży,jak by nogę miało rozerwać, podobno następuje zmiana ciśnień.
Nie masz gorączki, więc chyba wszystko ok . Takie jest moje zdanie....lekarzem nie jestem.
Będziesz w piątek u lekarza to mam nadzieję, że rozwieje twoje wątpliwości.
Tu jeszcze masz link ...jak powinna wyglądać rehabilitacja
http://www.rehabilitacja.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=503 

"Ten ból rzeczywiście jest bardzo duży,jak by nogę miało rozerwać"

Dokladnie tak, balem sie uzyc tego stwierdzenia. Wyychodzi na to, ze czas wstac.

Inrain
Mnie też tak bolało i rwało,Kup sobie w aptece okład żelowy,zamroz ,owiń kolano bandażem elastycznym,tak ze dwie warstwy ,żeby sobie skóry nie odmrozić,przyłóż ten okład na bolące miejsce i resztką bandaża zawiń to dookoła dość ciasno,powinno pomóc,bo nic tak nie uśmierza bólu jak lód,i za takim lodem na kolanie zacznić normalnie chodzić o kulach,a przy okazji bedzie zminiejszał się wysięk w kolanie.Troche to nie wygodne takie chodzenie,ale ból bedzie o wiele mniejszy.Noś to ok 30 min,i tak trzy razy na dobę.Z dnia na dzień będzie lepiej.

Wes89
Bardzo bym chciała zobaczyć te ćwiczenia z linku,ale nie mam obrazków tylko sam tekst,tam gdzie powinny być obrazki są czerwone krzyżyki,jak mam to zobaczyć.Jestem po rekonstrukcji 12tygodni i na pewno by mi się też przydały takie ćwiczonka.