[...] porównuje się z innymi. Np teraz mam bardzo fajną pracę - nie narzekam, rozwijam się, bardzo fajne towarzystwo ALE zadzwonili do mnie z innego domu mediowego (bo w tego typu miejscu pracuję) i zaprosili na rozmowę. JA poszedłem, bo wychodzę z założenia że rozmowa nie zaszkodzi. Dałem tylko zaporową stawkę (jak na mnie) - bo nic nie mam do [...]
[...] mi przynosi pizze, no masakra... Dupa taka wielka i uda, że szok i ładna blondyneczka. Niestety ma obrączkę... Chędożył bym ją jak Jagiełło krzyżaków pod Grunwaldem... Jest taka fajna Albanka u mnie w miejscu gdzie pracuje, malutka czarne wloski, buzia ladna, dupa i uda ze szok. Tu z kolei problem,ze ja zajety, bo ona bardzo zainteresowania 8-)
Najprostsze najbrutalniejsze techniki bez ryzyka utraty rownowagi sa najlepsze. Z zabawek kieszonkowych to ja nosze kastet zawsze, nawet jak wytniesz w zebra bol jest niesamowity, to samo w barki, rece, mostek, klatke.piersiowa. Ale juz w glowe cios moze zabic na miejscu. Ryzykowna zabawa
[...] kieszonkowych to ja nosze kastet zawsze, nawet jak wytniesz w zebra bol jest niesamowity, to samo w barki, rece, mostek, klatke.piersiowa. Ale juz w glowe cios moze zabic na miejscu. Ryzykowna zabawa a jak chciałbyś kogoś oprawić, ale tak by nie było krwawych podbiegnięć to nalej do połowy wody do butelki plastikowej i bijesz oczywiście nie [...]
[...] kieszonkowych to ja nosze kastet zawsze, nawet jak wytniesz w zebra bol jest niesamowity, to samo w barki, rece, mostek, klatke.piersiowa. Ale juz w glowe cios moze zabic na miejscu. Ryzykowna zabawa a jak chciałbyś kogoś oprawić, ale tak by nie było krwawych podbiegnięć to nalej do połowy wody do butelki plastikowej i bijesz oczywiście nie [...]
[...] Nie ma dyskusji a czemu, a za co. W momencie kiedy odmowia to jest "tresspassing" czyli bezprawne przebywanie na terenie prywatnym, upierdliwy oficer cie za to na miejscu aresztuje-w wiekszosci przypadkow pouczenie i usuniecie z posesji. Jest to spoko i chroni biznes w pewnym sensie, ale moze odbic sie na opinii i ilosci klientow. [...]
A z tym, że jest już stary to tym bardziej. Ma już swoje przyzywajenia, ulubione miejsca do leżenia. Tym bardziej trudniej mu będzie odnaleźć się w nowym miejscu.
No więc jedynie to mnie też tam trzyma. Wszystkie informację w jednym miejscu, ale pomału nie idzie się przebić przez ten syf jaki robi się na tablicy. Puar opcja dobra, ale co jeśli 30-40% znajomych wrzuca na tablice ten syf? :-D
Wysocki dużo nie straciłeś. Kiedyś cieszyłem się, że chcąc dowiedzieć się co w świecie nie musze odwiedzać kilku róznych tematycznie stron, bo wszystko mam w jednym miejscu, ale pomału będzie trzeba wracać do starych metod. Z tymi ładnymi paniami na instagramie to też różnie... Wszystko tam takie jakieś sztuczne Zmieniony przez - Masao w dniu [...]
[...] w domu? Moi rodzice w sumie rzadko na mnie krzyczą. Raz tylko ojciec się na mnie wk***ił, dostałem wtedy pasem po dupsku, ale wiem że należało mi się jak psu zupa i na jego miejscu bym zrobił to samo pewnie. Ale przeważnie to krzykow u nas w domu nie ma. Teraz była ta awantura co Wam pisałem, ale wiadomo, ciężka sytuacja, rodzice też mogą czasem [...]
[...] muzyki zapamieta ja na pewno nie za dupsko (poza tym, ze piekne dupsko 8-) I wiele innych pieknych rzeczy) , pobila w cholere rekordow biznesu muzycznego, chyba jest w tym miejscu wyzej niz Beyonce i Mary J Blige w roznych kwestiach, na pewno byla w 2018tym. A za co ja zapamieta przecietny Kowalski, kogo to obchodzi. Plastikowych dup jest [...]
Na podstawie zarówno doświadczenia prywatnego, jak i zawodowego, śmiem twierdzić, iż pływanie to bardzo pożyteczna umiejętność, którą każdy powinien mieć opanowaną w takim stopniu, aby móc swobodnie utrzymać się na wodzie w miejscu pozbawionym gruntu ;-) Zmieniony przez - Sepko w dniu 2019-02-13 00:14:22
Uk sie odwróciło w 39 od Polski tak samo jak Francja , a Izrael to cos co jest w miejscu Palestyny i niewiadomo jak dlugo , bo niedlugo moze zniknie z map swiata https://prawy.pl/2031-rok-2022-koniec-izraela/ Oby tylko ich nie przesiedlano do nas:-(
Też mam, ale też już plomby mam w nich, bo ogólnie żadnego zęba do 5-tek włącznie nie miałem robionego, tylko od szóstki zaczynają się problemy. Ach chciałbym być bardziej pracowity i mieć lepszą samodyscyplinę. Gdybym pracował tak jak powinienem byłbym w zupełnie innym miejscu, ale to takie trudne czasem.
[...] co mi się nasuwa na myśl co mogło się przyczynić, to że się wszystkim przejmuje i jestem podatny na stres. Bo jeśli chodzi o jedzenie, to mam zdrowe nawyki, mieszkam w miejscu gdzie jest super powietrze, sport uprawiałem od zawsze. Czyli musiałem mieć mega pecha. Chociaż w mojej rodzinie jest podejrzenie, że pradziadek miał nowotwór bo jak [...]
[...] mogę zasnąć, to układam sobie w myślach różnego rodzaju scenariusze z życia, wyobrażam sobie, że np. jadę autem do brata i pomagam mu w czymś, albo że jestem gdzieś w ładnym miejscu za granicą i zwiedzam, wybieram się na pływanie itp. Taki scenariusz snu na jawie. Może to być trochę dziwne, ale przy tym bardzo szybko potrafię zasnąć. Czasami [...]
[...] mogę zasnąć, to układam sobie w myślach różnego rodzaju scenariusze z życia, wyobrażam sobie, że np. jadę autem do brata i pomagam mu w czymś, albo że jestem gdzieś w ładnym miejscu za granicą i zwiedzam, wybieram się na pływanie itp. Taki scenariusz snu na jawie. Może to być trochę dziwne, ale przy tym bardzo szybko potrafię zasnąć. Czasami [...]
[...] przy mojej sali, przy otwartych drzwiach myśląc że sobie grzecznie śpię. I padały takie zdania, jak "daj spokój ten chłopak i tak niedługo umrze" "jakbym ja była na miejscu jego rodziców i bym wiedziała, że będzie chory to bym nie urodziła lepiej by było dla niego jakby się nie urodził, po co się tak męczyć" (tylko że ja się urodziłem [...]
[...] takiego normalnego życia. Natomiast zachodnie nie walczą o prawa, prawa już mają. Walczą o przywileje, uważają że im się wszystko należy bo tak. Ja raz tylko dostałem w dupe paskiem od ojca, ale już o tym pisałem tutaj i wiem, że akurat to mi się należało jak psu zupa i na jego miejscu bym też sobie spuścił lanie. No i nie było to jakoś mocno.
Pierwsze raz słyszę o ślepych śledziach, ale na miejscu Twojego ojca też bym pewnie nie dał za wygraną i pojechał do jakieś Biedry :-D Prosiak, a co planujesz po zakończeniu przygody z ochroną? Jeśli mogę oczywiście wiedzieć. Jakaś mundurówka? Wbrew pozorom to nie taka zła opcja.