[...] grycznej z miesem gotowany albo kurczak gotowany w wazywach ok 15-16 bieganie 4 km 18.00 twarozek z jogurtem naturalnym 20.00 w niedziele jedzonko bez ograniczen kalorii.. kebab itp. menu mozna urozmaicac jednak najwazniejszy jest ruch i nie jedzenie na noc..... a wtedy nawet piwko wieczoram nie zaszkodzi starczyly 2 tygodnie.... i od tamtego [...]
1 jajko łyżka oliwy 1 szklanka mleka ok. 1 szklanki mąki szczypta soli, pieprz, przyprawa np do (pizzy, grill, kebab, gyros), oregano z wyżej wymienionych składników robie ciasto żeby nie było grudek, i wkładam chwile do lodówki, Następnie biorę sie za mięso z kurczaka ( bo takie lubie ) kroję je w kostke i do piekarnika na blaszkę z dodatkiem [...]
[...] podkrecenia metabolizmu bedzie cheat meal lub naprawde zasiegnac do skrajnosci urozmaicenia, widze, ze widzisz o co sie starasz i diete musisz miec dopieta na ostatni guzik....prawda? sprobuj cheat meal w postaci fastfoodu pizza kebab ham, nie słodyczy, powinno to pobudzić tarczyce. no i srodze urozmaicaj, przy 4900 kcal jest co kombinowac...
[...] steka lub nawet sernik sobie zrobcie byle nie dowalac niepotrzebnie wegli jak juz robic czita to typowo bialkowego ewentualnie z tluszczami a nie jakis syf typu pizza/kebab z lodami. Moja aktualna waga to 90kg wiec polecialo 7kg w ciagu tych 4tyg i tutaj powiem ze napewno jest to sporo tluszczu bo poprawa sylwetki jest bardzo widoczna, na [...]
[...] zleciało 6 kilo na 101 kg Następnie świąteczne " ładowanie "zacząłem czwatku do wczoraj więc 5 dni ostrego żarcia słodycze lody mięsiwo( bez pieczywa), ciasto pizza i kebab też był. Troche alko wpadło. Wczoraj w nocy ważac sie było 104.4 Dziś z rańca po dobrym wyprużnieniu 102.5 więc 1.5 kilo mnie wręcz zaskoczyło niesamowicie. Dodam że [...]
Ja sie tam wcale nie glodze W kazdym posilku mam co najmniej 200g miecha 200/250g warzyw wzbogacone jakims sosem waldena Na sniadanie omlety jejczno warzywne tu regularnie wpada kebab czy nalesnik bialkowy(w wersji low carb of course) Spokojnie idzie wytrzymac a efekty jakie sie widzi to tylko poteguja motywacje
Ogólnie nie stać mnie na żarcie na mieście ale czasami kebab z barrab albo chinka z turzynu albo obiadek w robocie. Na codzień biorę z domu jedzenie do pracy.