jogger, dzięki za odpowiedź, spróbuję sprawdzić jutro [chociaż siłka jutro na górne partie].
Tylko jeszcze jedno: jak już będę potem powoli zwiększać prędkość, to potem do końca biec na tej zwiększonej, czy mam robić takie kilkuminutowe cykle?
Czy jest coś, co powinno być wskazówką "teraz marsz", "teraz przyspiesz"? Zadyszka na przykład?
rozex: co do masła orzechowego, to chyba z jakichś przyczyn jest uznane za lepsze od masła zwykłego, ale nie jestem pewna. Masło orzechowe w mojej lodówce nijak się nie wiąże z moją redukcją [no chyba, że mówimy o kryzysach w motywacji
].
Pozdr,
Tylko jeszcze jedno: jak już będę potem powoli zwiększać prędkość, to potem do końca biec na tej zwiększonej, czy mam robić takie kilkuminutowe cykle?
Czy jest coś, co powinno być wskazówką "teraz marsz", "teraz przyspiesz"? Zadyszka na przykład?
rozex: co do masła orzechowego, to chyba z jakichś przyczyn jest uznane za lepsze od masła zwykłego, ale nie jestem pewna. Masło orzechowe w mojej lodówce nijak się nie wiąże z moją redukcją [no chyba, że mówimy o kryzysach w motywacji

Pozdr,
"Go ahead, make my day..."