clearwater/Po prostu ćwiczę i jem czysto

O kurcze Kseniu, to się porobiło, oby szybko przeszło.

Oprocz tego mam straszne ciagniecie na wegle,nie jestem glodna ale cos za mna chodzi,pochlonelam kubek jagod(nie jadlam jablka z bilansu) i ugryzlam troche chalwy,nie wiem co jest grane.Pozarlam juz 6 rzodkiewek i zapilam woda.bark jakby mniej bolal,moze to zwykle zakwasy,w kosciach.

Jak to co jest grane? Resurrection Twojego metabolizmu

Ale nie jeść mi tu żadnego syfu Selerek naciowy i marchewki do ręki, garnek brukselki albo brokułów przed sobą, szklanka wody w ciągłym użytku i wytrwasz

Jestem optymistycznie nastawiona

Dziewczyny dzis odpuszcze trening,poprostu przesune o jeden dzien w tym tyg ze wzgledu na bol,bede miala dzis i niedziele wolna a w nastepnym tyg z planem mam nadzieje.Bark na szczescie mniej boli,wiec jest szansa ze to nic takiego,jutro zrobie wytrzymalosc silowa a w piatek maksy,moze byc?

Ksenia, rób jak Ci pasuje, ale nie wiem, czy z takim bolącym barkiem powinnaś maksować

Zobacze jutro wynik moze byc zaklamany?.jeszcze jedno czy ja moge soczewice?

Soczewica jak najbardziej

Z bolącym barkiem to mi się jakoś żołnierskie, WL i MC nie widzą, bo nie będziesz w stanie wymusić maksymalnego ciężaru Co najwyżej przysiad można.

Zobacze jutro wynik moze byc zaklamany?.
olać zakłamanie wyniku, byle byś sie żadnej poważniejszej kontuzji nie nabawiła

To co ja mam cwiczyc aeroby kurna

A chcesz już zostać na aerobach jak sobie uszkodzisz bardziej bark? daj mu odpocząć, lepiej teraz przeczekać, niż później bawić się w długotrwałe leczenie.