Wysu/Mój Dziennik Trenigowy/kwiecien57, maj77str. /new hope str.92

juz tesknie za studiami tam to dopiero sie piło co ? bedzie dobrze ! ja łącze 2 prace i studia z siłownią jedna 8-12 godzin a druga dorywcza wiec jak taki wiór jak ja nie ma problemu z czasem to ty tez wszystko sobie ułożysz

Wysuu, za "bajtla" jeszcze jak zaczynałem z siłownią to pilnie śledziłem Twój dziennik ! Bierz się do roboty i życzę powodzenia !

PS: Chyba Cię widziałem pare tygodni temu koło dworca PKP we Wrocku, twarz bardzo podobna, ale właśnie chudy gość, więc zwątpiłem i nie poszedłem się upewnić czy to Ty , tyraj tak bym następnym razem nie miał wątpliwości, że to jest Wysu !

pzdr

Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2010-10-09 14:45:06

Wuchta34 - dzieki za te slowa, myslalem ze spotkam sie ze slowami krytyki z twojej strony, ale ciesze sie, ze rozumiesz moje problemy, z ust takiego czlowieka jak ty, brzmi to motywujaco do pracy nad soba i walki o odzyskanie wlasnej tozsamosci

ze zdrowiem jest na razie srednio bo odezwalo sie prawe kolano, po ostatnim wyjezdzie w teren. robilem sondowanie gruntu takim urzadzeniem wygladajacym jak dlugi gryf z 10 kg odwaznikiem, ktory sie spuszcza z pewnej wysokosci i uderzajac o metalowa blokade na dole powoduje wbicie sie sondy w grunt, w poniedzialek zrobilem okolo 1800 takich podniesien i opuszczen, czasami podnosilem ciezar z nog zeby dac odpoczac ramionom i wrocilo mi to dziwne uczucie w kolanie, nie jest to bol, ale taki luz w stawie po zewnetrznej stronie:/ chyba wizyta u ortopedy bedzie konieczna.

ale generalnie nie narzekam i ciesze sie, ze znalazlem prace w zawodzie, czasami jest ciezko fizycznie, a czasem po prostu trzeba przejechac te kilkaset km zeby wykonac jakies malo meczace badanie.

HutnikNH, arnold69 - dzieki za slowa wsparcia, wracajac do tego dziennika mialem na celu wlasnie kontakt z ludzmi, ktorzy sa w temacie, dzieki ktorym bede sie bardziej staral. po takim czasie bez treningu ciezko jest odnalezc regularnosc, tym bardziej kiedy zmienia sie calkowicie tryb zycia

mieszkam blisko pkp wiec bardzo mozliwe, ze mnie widziales


wlasnie wrocilem z teatralnej z baseniku, poplywalem godzinke i wieczorem zrobie jeszcze jakis trening

rozgrzewka wg mudzyna ze str 93

pozniej klata:

wycikanie hantli na lawce skosnej chwytem neutralnym:
22kg x 15 + 5 powt. chwytem normalnym
22kg x 15 + 3 powt. chwytem normalnym
22kg x 10 + 5 powt. chwytem normalnym

wyciskanie hantli na plaskiej:
22kg x 10
22kg x 12
22kg x 12


i brzuch:
3 serie na lawce skosnej
2 serie unoszenia nog


dzien zaliczam do udanych

pozdro


Zmieniony przez - Wysu w dniu 2010-10-09 20:33:06

dasz rade najwazniejsze samozaparcie miesnie maja pamiec wiec lada moment zacznie waga/sila i wymiary skakać kasa bedzie to i na miske/suple sie znajdzie basen fajna rzecz z braku czasu zapomniałem czy jeszcze umię pływać

dzisiejszy trening:

plecki i kaptury

podciaganie na drazku szeroko nachwytem: 4 serie po 8 powtorzen

wioslowanie sztanga nachwytem:
50kg x 20
60 x 15
60 x 15
60 x 12

wioslowanie sztanga podchwytem:
60 x 12
60 x 12
60 x 12

wioslowanie hantlem:
22 kg x 12

szrugsy hantlami:
22 kg x 20
22 kg x 20

brzuch:
2 serie spiec, jeszcze zakwasy mam po ostatnim treningu i mocno bolalo

zarcie nawet dobrze, 3 "domowe" posilki + potrenigowo ryz z kurczakiem i surowka z kapusty pekinskiej, marchewki i papryki

niestety odnowila mi sie kontuzja prawego kolana, czasami mysle, ze nie nadaje sie do tego sportu, czlowiek kaleka doslownie... ale jakos ide do przodu, moze sie nie rozsypie calkiem w trakcie powrotu do formy

Wysu
Kontuzje i ich następstwa to to co nam czasami zostaje do końca życia
Od 20 lat kuleję mimo tego próbuję się nie dać wyprzedzić tym ze sprawniejszymi kończynami(nie tylko autem)

Myślę że ciągów nie było z racji tego kolana ?
Czy raczej nie będą one w Twoim obecnym planie .

Wytrwałości i powrotu do formy życzę

ja ostatnio staram sie nie stawac mocno na tej nodze bo mam jakies dziwne uczucie, jakby przeprost w kolanie albo cos w tym stylu...

mysle, ze jak sie odrobine poprawi to zaczne robic ciagi i przysiady, ale na pewno nie z takimi ciezarami jak ty, bardziej kulturystycznie niz silowo, jesli w ogole mozna robic ciagi kulturystycznie

dzisiejszy trening: barki

superseria unoszenie hantli bokiem i unoszenie hantli bokiem w opadzie:
12kg x 10 + 12 kg x 10
12kg x 10 + 12 kg x 10
12kg x 10 + 12 kg x 10
12kg x 10 + 12 kg x 10

wyciskanie hantli neutralnie siedzac:
12kg x 12
14kg x 12
14kg x 12
14kg x 12


juz powoli jakos to wyglada, nie mam wagi i nie mierze sie wiec nie znam szczegolow, ale nie wygladam jak chlopiec z obozu tak jak 2 tyg temu

dietka:
jajecznica z 5 jaj z cebula, papryka zolta, pieczarkami i serem zoltym + chleb z maslem i keczupem
ryz + pieczen z szynki czy cos takiego z buraczkami cwiklowymi
danio
ryz + 1.5 puszki tynczyka + warzywa: kapusta pekinska, kukurydza, pomidor, ogorek, papryka
baton chocco z biedronki (ryz w polewie czekoladowej)
piast 0.5l

jutro trzeba rano wstac, wiec dobranoc

dzisiaj 12h w pracy wiec wolne od treningu

dietka jako tako, biorac pod uwage, ze caly dzien poza domem:

platki z mlekiem, kawa
schabowy z ziemniakami i kapusta kiszona
baton ten co wczoraj
4 jajka + 4 kromki z maslem, serem i papryka
kolacji juz mi sie nie chce jesc bo wrocilem przed 22 i zaraz ide spac

pozdro

dzisiaj znowu prawie caly dzien poza domem, ale przede mna 3 dni wolnego wiec bede mogl sie bardziej skupic na diecie

na sniadanie poszlo spaghetti z duza iloscia miesa
pozniej jogurt 400g
w pracy ostrowia plus kakao dla smaku
w przerwie poszedlem na kebaba do turka

przed chwila zrobilem sobie aerobowa rozgrzewke wg murzyna i brzuch: 2 serie 6 weidera po 20 powtorzen