Chociaż akurat obiekt "wyliżrowa" ma tu mniejsze znaczenie niż samo lizanie. Mały człowieczek o miernych atrybutach intelektualnych i fizycznych nie jest w stanie zdzierżyć własnej osoby, więc szuka Idola. Kogoś wybitnego. Bo łatwiej rzecz jasna ślepo i bezmyślnie lizać rowa komuś wybitnemu pod jakimś względem, niż samemu nad sobą pracować.
Przykre, że akurat trafiło na MMA. Oby Pudzian wrócił do zawodów strongman i niech ta banda nistafów wypi**dala z tego działu w diabły.
Żaden z tych pajaców nie napisał nic konstruktywnego ani o jakiejkolwiek gali, ani o jakimś prawdziwym zawodniku.
"It's faster than f***ing shit" (c) Bruce Buffer