Nie wiem czy już owy kawał był na forum a przeglądac wszystkich stron nir bd
więc zapodaje...
Dzień jak co dzień Buła i Wiesio siedzą w domu i obalają flache.
Po jakimś czasie Buła gada do Wiesia:
Wiesz Wiesio Ja to znam wszystkich ludzi na całym świecie.
Wiesio na to: eee stary weś juz nie pij, bo głupio gadasz.
Buła: No ale Wiesio na prawde Ja znam wszystkich na całym świecie.
Wiesio: Taa, skoro znasz wszystkich to udowodnij mi to...
Buła: Dobra Wiesio rano jak sie obudzimy to polecimy do Moskwy do Putina i obalimy z nim flache bo to mój kumpel.
Wiesio (śmiech) dobra Buła zobaczymy, choc i tak Ci nie wierze że go znasz.
Rano jak postanowili tak zrobili... po dotarciu do Moskwy pojechali do Putina i Buła dzwoni do drzwi, otworzył Putin i gada:
Oooo Buła kolego mój, co tam u Ciebie wchodź do środka zaraz przyniose jakiś spirytus.
Wiesio zdziwiony nie wierzy w to co sie dzieje no ale dobra wszedł popili ostro, budzą sie rano i Wiesio gada:
Buła dziwne że znasz Putina nie wierzyłem w to ale mimo wszystko nie wmówisz mi że Ty znasz wszystkich na całym świecie!
Buła: Dobra Wiesio jak nie wierzysz to pakujemy sie i lecimy prosto do USA do Busha, Ci udowodnie że go też znam.
Wiesio tak mysli, mysli i w końcu sie zgodził choć nie chce mu sie wierzyć w to że Buła zna Busha.
Po jakims czasie dotarli do USA przyszli do białego domu i Buła dzwoni do brzwi, otwiera mu Bush i gada:
Bułaaa kolego mój co tam u Ciebie, wchodźcie tu zaraz do środka ide po whisky i sobie impreze zrobimy.
Rano po imprezie sie budzą Wiesio nie wierzy w to co sie działo, ale i tak dalej ma wątpliwości, co do tego że Buła wszystki zna, wiec gada do Buły:
Buła wiesz co moży Ty znasz Putina i znasz tego Busha ale Ja Ci i tak dalej nie wierze ze Ty znasz wszystkich na świecie.
Buła na to: Dobra Wiesio skoro mi nie wierzysz to teraz polecimy prosto do Watykanu do Papieża pokaże Ci że go też znam.
Wiesio mysli no kurde to by już było coś tam Putin i Bush przy Papieżu to wymiękają więc Wiesio sie zgodził i polecieli do Watykanu.
Po przylocie poszli wspólnie na plac Św. Piotra przychodzą tam ale akurat miała się rozpocząć msza i na placu było z 50tys ludzi.
To Buła gaga do Wiesia: Wiesz co Wiesio poczekaj tu na mnie ja pójde tam do tego okna gdzie Papież bd prowadził msze wyjde razem z nim i Ci pomacham.
Wiesio gada zdziwiony no dobra to idź.
Po 30min Wiesio zdziwiony patrzy a w papieskim oknie pojawia się Buła i Papież i machają mu...
Po jakimś czasie Buła wrócił z powrotem do Wiesia na plac patrzy, a Wiesio stoi pod ścianą i wali głową w mur.
Buła zdziwiony pyta się Wiesia czemu to robi, a Wiesio mu gada...
Wiesz Buła to chooj że ty znasz Putina, chooj też z Buschem, ale jak przyszedł do mnie z tego placu jakiś Włoch i zapytał się mnie:
KTO TAM MACHA OBOK BUŁY?... TO JA JUŻ QURWA NIE WYTRZYMAŁEM!
Zmieniony przez - Tomgo1990 w dniu 2010-05-14 16:14:33
Zmieniony przez - Tomgo1990 w dniu 2010-05-14 16:15:45