Witam.
Wczoraj rano zauwazylem, ze katar mi splywa do gardla (a raczej ta flegma). Byc moze to alergia, akurat zaczyna cos kwitnac.
Jednak wole nie ryzykowac - wczoraj 6 tabletek Rutinoscorbin'u,
Odin'owe napoje. Dzisiaj tak samo
Zasmucil mnie tez fakt, ze dzis, w taka zimnice, mielismy w-f na dworzu. Jednak moze nic mi nie bedzie.
Trening:
WL - 30kg/10 40kg/8 50kg/8 55kg/6 72.5kg/4,4,4,4
Aktywne opuszczanie - 95kg/2,2
Trzymanie sztangi na czas - 100kg/ 20sek, 20sek
Wyciskanie wąsko - 45/8 50/6,6,6
Poręcze - +7.5kg/6,6,6
Komentarze:
WL - Z asekuracja, wszystkie powtorzenia wykonane samodzielnie. Dobrze, ze powtorzylem ciezary z poprzedniego tygodnia. Za tydzien czekaja mnie trojki.
Aktywne opuszczanie - Dolozylem 5kg. Nie bylo ciezko, opuszczalem ~6sek.
Trzymanie sztangi na czas - Pierwsze 100kg na lawie, ktore trzymalem
Po 10 sekundach trzymania zaczelo mnie znosic na prawa strone, byc moze sie zle ulozylem.
Wyciskanie wasko - Ladnie spomowalo trice, za tydzien mozna dolozyc 2.5kg
Porecze - Wpadlem na pomysl, aby obciazenie wlosyc do plecaka. Poszlo ladnie, jeszcze bardziej spompowalo tricepsy.
Dzwonilem dzis rowniez do klubu trojboju silowego w Kielcach. Rozmawialem z kierownikiem, bardzo mily gosc, powiedzial, ze jest mozliwosc, abym byl zapisany do klubu, ale trenowal u siebie.
Do klubu zapisze sie w dniu zawodow mlodzikow - 9 maja.