Puar nie tyle wiem co po prostu zakładam (a jak kazde założenie może sie to okazać błędne), Pudzian musi wpierw coś pokazać by ferowac o jego przewagach - ok, ale tez weźmy pod uwagę to co pokazał w grudniu - mając niby doświadczenie wieloletnie w treningach, a do samej walki szykując się długi czas (i nie podnoście mi tutaj argumentu że to jego pierwsza walka - talent objawia się od samego początku, wystarczy przypomniec pierwszą walkę CroCopa w K-1: zwycięstwo z Geronimo, który miał wtedy za soba bodaj 6 walk ).
Kolejny fakt to wiek - nie czarujmy się, zeby dojść na szczyt to Pudzian potrzebuje kilku lat bojów (i to zakładając że faktycznie ma dobre przygotowanie z przeszłości z tym swoim karate), a ma już na karku 33 lata. Jesli mam go przyrównać do któregokolwiek zawodnika - proszę Sapp zaczął przygode w Pride w 2002 mając wtedy 29 lat...
warunki fizyczne przyjmijmy że dawały mu taką przewagę jaką dadzą Pudzianowi...i jakoś nie jest ani nie był nigdy na szczytach - ok walczył z najlepszymi, ale jesli to ma być argument to dlaczego nie szalejemy na Punkcie Nastuli? On już takiego wyczynu dokonał i jakos nie mówi sie o nim by był na szczycie mma (co nie oznacza że nie był dobry ).
Reasumując: podtrzymuje swoje wczesniejsze słowa: Pudzian, o ile naprawdę dobrze sie przygotuje, może cos zawalczyć w mma - zwazając na jego prasę w mediach mkoże nawet dostac zawodników z czołówki, ale na szczycie to on nie bedzie (no chyba że, jak napisałem we wstępie, moje założenie okaże sie błędne - aczkolwiek ostro mnie to zdziwi ).
A komentarze na YT to wiesz:P jak ktoś się naogląda strongmenów, bruce'a lee czy innego "never back down" to płodzi takie smuty:) Podobnie ma sie to na naszej-klasie w profilach o tematyce mma (idzie polać ze śmiechu ) :P
R11 gadamy o strongmenie bo to o nim temat.
WalkaDrwala to inna sprawa, tu nie ma co komentowac trzeba obejrzec:)
Zmieniony przez - nemo_bw w dniu 2010-03-25 09:22:53