Volcanodon / BLOG - biceps żuka, brzuch borsuka - foty:64-67 /rfl:80

teraz to ani w bluzce ani bez bluzki nikt Ci nie powie, że ćwiczysz

nie zależy mi
priorytet to walka z endo genem, bycie szczupłym --> dobre samopoczucie

w pewnym stopniu masz rację, długo stałem w miejscu, można to było zrobić inaczej, lepiej bądź gorzej.. kit z tym, ja się nie martwię, żyję dalej po swojemu, a już przecież wielu próbowało mnie nawrócić na swoją drogę
ale ja wolę iść własną ścieżką

ale spoko, każdy może wyrazić swoje zdanie
fajnie, że wpadłeś

dzięki Myron za zrozumienie

Zmieniony przez - Volcanodon w dniu 2009-12-13 22:48:50

Też jestem endo Mógłby ktoś opracować jakiś artykuł o treningu dla endo...stight treningi na mase, to chyba nie są dla nas

Każdy kto jest Endo wie co to znaczy być grubym i jaka to jest przyjemność gdy ludzie zauważają twoją szczupłość, sam po sobie doświadczyłem, a Volcano teraz grzecznie domasuje i będzie git.


Ja bym chciał zobaczyć jakiś dziennik Hakli żeby oceńić jego postępy :)

też jestem endo, idziemy na wódkę???

Sev, zupełnie nie wiem o co Ci chodzi wyrażam swoją opinie i tyle co do grubości ze 105kg zjechałem na 64 w pół roku taki postęp miałem przy czym w sumie nie nabrałem mięśni potem trochę więcej wiedziałem

http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=4237&page=3

tu masz mój dziennik. w sumie ćwiczę 20m miesięcy z tym, że jak mówiłem pierwsze 6-8 miesięcy dieta na bardzo ujemnym bilansie i 0 przyrostów same spadki masy

bez spinki mała ; <

Teraz Volcanodon średnio przypomina endo. Raczej ekto.

Ja Cię rozumiem bracie. Sam byłem kiedyś grubasem i wiem co to znaczy - wieczne kompleksy.

wczoraj zrobiłem taki trening

wiosło
klata skos
barki sztangielki
rozpiętki, odwrotne rozpiętki, barki - maszyny
uginanie na bica + francuz w leżeniu

i jeszcze wieczorem godzinka na steperze

miałem próbkę size on to piłem se na treningu.. ale za bardzo nic nie poczułem
dobre w smaku.. i tyle

dieta jak zwykle : dużo owsianych, placki z jaj i płatków, placek twarogowy, wpc, kurak, cookie crisp , czekolada mleczna , big milk , suchary na mleku

ale metabolizm się chyba podkręca, bo mimo wpieprzania to przed snem byłem jeszcze głodny


dzisiaj w sumie trochę mniej zjadłem bo mnie coś dopadł ból brzucha..
ale udało mi się wcześniej zaliczyć na przerwie piekarnię
pierwszy raz tam coś kupiłem odkąd się uczę w tej szkole.. inni latają tam codziennie

może pochodzę jeszcze coś na steperze, jak mi się zachce to wieczorkiem krótka przebieżka

Godzina steperka? Mocne...na spalanie mięśni nie za długo?

w 2 seriach po 30 min
w międzyczasie białeczko i węgle

zresztą nie przesadzajmy z tym katabolizmem

ja zawsze myslalem ze ty wiekszy jestes

ale na fotach widac zmiane