OwnaGe/Blog -What You GoNna Do

w zyciu nie chcialoby mi sie robic odejsc z ciezarem

to co najbardziej niszczy, czasem sprawia najwiecej przyjemnosci

jesli to do mnie to nie to, ze by mnie to niszczylo, ale jakos uwazam to za bezsens. Siady + stojaki.... w pozniejszym okresie sprzet i taki wynalazek jak odejscia wg mnie nie jest potrzebny - plecy + nogi sie przyzwyczaja bez tego, a trzymanie +100% maxa po 20s nie jest najmilsze dla kregoslupa

EDIT:
ale jak ktos widzial moje stare filmy (vide siad 235 w 67) to wie, ze potrafilem na maxach takie odejscia robic )) po prostu tyle sekund po odejsciu musialem sie psychicznie nastawic na siad

EDIT2:
ale nie wiem, nie znam sie, nie orientuje sie, zarobiony jestem

Zmieniony przez - Kuba_SnK w dniu 2009-10-02 22:34:19

to nie ma byc mile, to ma dzialac. jesli ownage mysli o zawodostwie albo o porzadnym sukcesie (o czym czesto wspomina w swoim dzienniku) to watpie zeby podstawowe cwiczenia mu wystarczyly zreszta w sumie sam nie wiem jak tam w pozniejszym okresie ale narazie plany sene na owanage sprawdzaly sie w 100% (jestem naocznym swiadkiem )

co kto lubi pozatym watpie zeby kto kolwiek piszacy sie na ts na powaznie naprawde mial w planach dbac o swoje zdrowie

co do samych odejsc itp. ownage odchodzac z ciezarem trzesie sie jak osika, jakos musi przyzwyczaic plecy, zwlaszcza kiedy zalozy wiekszy ciezar w sprzecie lepiej zeby jego plecy byly przygotowane takie jest moje zdanie

zdrowia


Zmieniony przez - marceliono w dniu 2009-10-02 23:29:33

Zmieniony przez - marceliono w dniu 2009-10-02 23:31:05

Zmieniony przez - marceliono w dniu 2009-10-02 23:41:59

Zebym ja kiedys chociaz z 200 wzial na BP to bym byl szczesliwy

Dobra masa...

Chyba jeszcze tak dobrze wcześniej nie było

Kuba jak Marcelino wcześniej zauważył, odejścia Ownie są koniecznie potrzebne. Pooglądaj jego filmiki z maksów w siadzie - już przy 200kg zachowuje się jak flaga przy silnym wietrze a jakby nie patrzeć zawodnik nie powinien mieć żadnych problemów z odejściem wykonując maksy RAW. Ty nigdy nie miałeś problemów z dobrym ustawieniem się, więc odejścia nie były Ci zbytnio potrzebne ale pomyśl, że gdyby 180kg Cię solidnie gibało to co by się działo na 260 w sprzęcie

Swoją drogą sądzę, że bardziej szkodliwe dla kręgosłupa są siady z potężnym odbiciem(puszczanie się) niż odejścia ale tak jak ktoś wyżej wspomniał TS na wyższym poziomie za dużo ze zdrowiem nie ma wspólnego Ogólnie lubię solidne odejścia bo potem sztanga na plecach w siadach RAW czy w sprzęcie nic nie waży i mogę w pełni skoncentrować się na podnoszeniu zamiast na samym trzymaniu - pełny komfort psychiczny.

Wyspiske wlasnie wrzucam z lekkim poslizgiem bo wczoraj byl slub i wesele mojej siostry ,a wiec co tu duzo mowic dzialo sie

Wypiska z Ciagow:

MC od kostek : 20/8 70/3 100/3 120/3 140/3 150/3x3
Dociaganie z nad kolan: 150/3 180/3 200/3 225/3x3
MC na prostych: ---
Brzuch: 4 x 10 powt (+15kg)

Wrazenia:

No wiec tak troche pojechalem ten trening inaczej niz mialem tj. nie zrobilem 160/3 itp, czyli nie sprawidzielem ile dam rade na 3 powt. Tak samo odpuscilem Mc na prostych i zrobilem tylko uginanie nog. Dlaczego tak? A to wlasnie dlatego ze trening byl o 8 rano ,a ja mialem przed soba jeszcze wieczore wesele

Co do samych cwiczen:

MC od kostek: Bardzo spokojnie , jest tam spory zapas
Dociaganie: Juz dosc ciezko , ale jeszcze nie jest tragicznie
MC na prostych: Od nastepnego treningu juz sie nie bede opyerdalac

Popiłeś i pojadłeś?

Za tydzień:
MC od kostek : 20/8 70/3 100/3 130/3
Dociaganie z nad kolan: 150/3 180/3
reszta ma być lajtowo. Czwarty tydzień w każdym boju będzie lekki.