kathy78- zyje sie tylko raz ;)

A wiec tak;)
Zastanawialam sie ,czy pisac wszystko co robilam itd ale po przeczytaniu bloga Alexxy i zerknieciu na blogi innych pieknych pan stwierdzilam,ze tak;)
Wkoncu,10 lat pamietnik pisalam a to taka heh nowowczesna wersja

8.30 - biala kawa
9.00- muesli z malym jogurtem sojowym i chyba po raz 1wszy zwazylam ile to ma;).. wiec jogurt 125g/95g muesli (sama robie, mieszakna wszelakich pelnoziarnistych platkow,slonecznik,siemie,dynia,troche rodzynek,orzechy )

10.00 -2xhmb
10.45- trening -
10 min rozgrzewka na crosstrainerze -level 8
Wg rozpiski Obli 1wszy dzien polecialam..
Mialam isc jeszcze na basen ale nogi mialam jakies takie.. zmeczone ..wiec porobilam troche plank'a , porozciagalam sie i tyle

12.00
Zaraz po treningu- shake bialkowy
i zjadlam tez banana bo mnie jakos tak..sssalo w zoladku ,ze masakra..

1.20- losos +2 lyzki brazowego ryzu+ salatka z pomidorami+oliwa z olivek + 2xCLA

3 godziny zakupow ( ech,kobiety..;))

5.00- baton bialkowy Promax -204kcal/20g bialka/125mg caffeine
6.00- 200g borowek mmmm..pychotka...

Mysle wlasnie,co na ''kolacje''zjem ..no i na jutro trzeba lunch przygotowac bo rano na trening przed praca

8.00- piers z kurczaka
salatka-salata,ogorek,pomidorek 4lyzki soi+2 lyzki ryzu brazowego
oliva z olivek;)
21.30- hmb
22.30- shake przed spaniem...
Padam na ryjek...

jeszcze rozpiska ciezarow poprosze i wrażenia treningowe dla mnie to wazniejsze niz ilosc kalorii

Zmieniony przez - obliques w dniu 2009-07-20 09:15:28

:)
Osiol jestem Iza,bo mialam pieknie na karteczce wszystko napisane i jakos ja zgubilam ale na nastepny raz co do ciezareczku rozpisze

Dzis chce interwaly zrobic i na basen isc a pozniej od 1do9 w pracy jestem

Wrazenia super.Zmasakrowal mnie troche trening,pozytywnie oczywiscie..i sie mi jakos tak..nogi mieciutkie po wszystkim zrobily.

co za osiol!








z czasem bedziesz zapamietywac ciezary tak mniej wiecej, karteczki beda zbedne

Zmieniony przez - _zwierzu_ w dniu 2009-07-20 13:03:14

:)
7.30 kawka..sniadanko..
10.00- garstka migdalow
10.30-shake proteinowy i na silownie...

Rozgrzewke to mam po drodze na silownie,bo nie dosc ,ze zasuwam pod gore to tempo tez zawsze trzymam

wiosla 15 x - 1min wioslowania na maxa 30 sek przerwy
9 min-interwaly na stepperze ..poziom 13-chcialam zrobic wiecej ale sie mi normalnie niedobrze zrobiloi musialam skonczyc

Lyknelam glutaminke i na basen
Duzo kraula,zabki i innych wygibasow . W sumie 30 min

Shake po plywaniu
Godzine pozniej udalo mi sie wymcknac do staff roomu i zjesc pyszniutka kanapke ze swiezym ogrokiem,salata i mala puszke makreli w pomidorkach mmm...

Kolo 3ciej mialam taaaki spadek mocy,ze masakra..ale po interwalach zawsze tak mam;)

Lunch o 5.30- piers z kuraka,duzo salaty z pomidorami i quinos
oliva z olivek

22.00-protein shake

Jutro na silke ide przed praca..wiec pobodka o 5tej
2gi dzien z rozpiski od Izki
Tym razem zapisze wszystko i nie zgubie ...

a co Ty się redukujesz? miałaś o ile pamiętam mieć bilans zerowy a nawet ciut wyżej,a tu mi się malutko wydaje tego jedzonka

witaj Vena84,
Chcialbym jesc wiecej ale tak mam rozlozony dzien w pracy,ze fizycznie i czasowo sie nie da..Fakt,wczoraj jakos mniej tego wyszlo..Ale jak wracam kolo 21.30 to juz nie chce sie objadac ale whey wypije zawsze..Pracuje na zmiany,stad to wariactwo..

Wstalam pol godz temu ..zapach kawuuuni..mnie budzi o swicie

A jak zdroweczko u Ciebie ?

Zmieniony przez - kathy78 w dniu 2009-07-21 06:41:56

Co prawda to prawda bez sniadani ato nic nie wskurasz, tak nie mozna

Chcialbym jesc wiecej ale tak mam rozlozony dzien w pracy,ze fizycznie i czasowo sie nie da

oj wymówka wymówka
ale jak tak będziesz jadła to prędzej schudniesz,a na tym Ci nie zależy przecież,więc jedz kobito no i porządne śniadanie mi tutaj