Trening Interwałowy HIIT Upgrade

mam nadzieję że jest tak jak mówisz. Zresztą nigdy nie miałem problemów z serduchem, ale wczoraj faktycznie był to dla mnie wysiłek morderczy. Chociaż od 2 miesięcy minimum 5 razy w tygodniu truchtam na bieżni. Doszedłem nawet do 80 minut, ale okazało się to stanowczo za dużo, więc zmniejszyłem do 40 minut. Zatem w sobotę postaram się to zrobić równie intensywnie lecz troche wolniej.

Pozdro

Nie trenowałem regularnie od 3-4 miechów. I przy pierwszym podejściu do Hita żeby sprawdzić jak to wygląda i ile mi brakuje treningu, przy 3 i 4 obwodzie zrobiłem HRmax. 218. Ogólnie dopiero wznowiłem treningi i dietę redukcyjną CKD. Więc osłabienie organizmu + brak treningu może podwyższyć HR. Ale żeby z mojego 193 aż na 218 i to 2 razy z rzędu. Potem nawet trucht do domu to było 170-180. Nic poza tym mi się nie dzieje ani mi serducho nie waliło, tylko wykończony byłem po 4 seriach Hita. Myślicie że coś z pulsomierzem czy po prostu moje stare kości się odzwyczaiły od biegania?

Hardy

ja nie jestem lekarzem, nie mam uprawnień by w tych tematach Tobie radzić, to że mi się tak wydaje, nie oznacza iż tak jest. Jak będziesz czuł że naprawde jest coś nie tak to idź do lekarza.

HIIT jak robisz troche wolniej to już nie jest HIIT o ile "troche wolniej" miałeś na myśli wykonywanie HIITu.


Mirek186

Cóż, ciężko powiedzieć, napewno troche się odzwyczaiłeś. Swoją drogą na CKD HIIT to średni pomysł.

Zmieniony przez - Rothen w dniu 2009-05-28 13:38:32

No sprawdzę jeszcze raz w sobotę, niedziele. A robię Hita ze względu że nie mam dostępu do siłowni. A w warunkach domowych ciężej jest wysokie tętno złapać i dać sobie w dupę w krótkim czasie a za dużo go nie mam a fat trzeba zrzucić.

Próbowałem znaleźć odpowiedź na moje pytanie na forum ale nikt nie miał podobnych "wątpliwośći" ;)

Chodzi mi o trening HIIT na rowerze. Na forum znalazłem wypowiedzi ludzi, którzy twierdzili, że na rowerze nie osiąga się wysokiego tętna i lepiej biegać:/ byli nawet tacy co twierdzili, że na maksymalnym obciążeniu się nic nie męczą i mogą jechać i jechać ... No cóż. U mnie sprawa wygląda nieco inaczej. Zwykle podczas treningów jadę z pulsem 150-160 co stanowi ok 75% HRmax. Jest to puls "spoczynkowy" i spokojnie jadę tak ok 2h (biegając bym tyle nie wytrzymał ;) ) Dzisiaj pierwszy raz robiłem HIITa. Interwał to 25s sprintu i 65s "rozluźnienia". W sumie 8 powtórzeń. Po pierwszym interwale puls utrzymywał się na poziomie odpowiednio 210 (sprint) i 180(rozluźnienie) ud/min. Nie udało mi się zejść poniżej 170 w fazie rozluźnienia. Teoretycznie podobno w HIITcie powinno się utrzymywać puls na poziomie ok 60% i 90%. U mnie to jest 80% i praktycznie 100%. Po interwałach już ledwo co jechałem. Kilka godzin po skończeniu treningu nadal czuję go w nogach. Puls natomiast dość szybko opadł. Po zejściu z roweru nie czułem niedotlenienia, mdłości i nie miałem problemów ze złapaniem oddechu. Jedynie odczuwałem totalny brak siły w nogach.
Teraz pytania.
- Czy to nadal trening interwałowy ? Teoretycznie są 2 fazy, szybsza i wolniejsza ale czy różnica między nimi nie jest za mała?
- Czy trening na tak wysokim tętnie jest bezpieczny ? teoretycznie serducho szybko dochodzi do siebie ale kurde to jest ponad 15min na niemalże maxie więc obawy zostają.

by sprostować HIIT i trening interwałowy to nie to samo. HIIT jak nazwa wskazuje to "HIGH INTENSIVE INTERVAL TRENING". Kolejna sprawa jeśli chodzi o HIIT to długość, jak jesteś w stanie wykonywać go dłużej niż 25 min to już nie HIIT tylko zwykłe interwały, przykładowo piłkarze podczas meczu biegają w zasadzie ciągle interwałowo.

co do twoich pytań

- jest to HIIT , nie szkodzi że nie zejdzie do odpowiedniego poziomu, o ile jest wystarczająco długa faza wolniejszego tempa/truchtu/wolnej jazdy to jest okej.

- na drugie pytanie odpowiem ci tak . . . popularnie mówione jest "SPORT TO ZDROWIE" tyczy się to tylko typowo amatorskiego. Bądźmy sobie szczerzy, ale wysiłek na granicy możliwości nigdy prozdrowotny nie będzie lecz nigdy nie słyszałem by komuś padło serce z powodu HIITu

HIIT robię na porządnym orbitreku na siłowni (domowy mógłby się rozpaść ).
Wolne tempo - obciążenie 8 przez 15 sekund.
Szybki tempo - obciążenie 20 (max) przez 45 sekund.
7 interwałów.
I jest ok, tylko że 45 sekund to według mnie za krótko żeby tętno spadło do tych 60-70HRMax.

I się zastanawiam czy nie zrobić np. 90 s truchtu, 20 s sprintu. Co o tym myslicie?

Zmieniony przez - Hardy w dniu 2009-06-10 16:57:07

Zmieniony przez - Hardy w dniu 2009-06-10 17:21:17

nie musi idealnie spadać do niskiego, ważne by spadała poprostu, w sensie przeplatania tetna wyższego i niższego i również spełni swoje zadanie.

że spełni to ja wiem, ale według moich indywidualnych odczuć, sił i umiejętności zdecydowałem się na 20/60. Myślę że to bedzie optymalne.
Dzisiaj po treningu byłem wykończony :)

i słusznie, że dopasowujesz wszystko pod właśne możliwości/odczucia, tak powinno właśnie być - droga do sukcesu. Ta trzymaj.