Saida/BLOG/judoczka na diecie,cel osiągnięty - str. 122 i walczymy dalej:)

Cholera, ja kiedyś brałem 6 TSE dziennie i do tego 4 filiżanki kawy .

Chyba muszę zluzować z kofeiną .

saida jeszcze taki myk od mamy , do miesa zawsze jedz cos z wit C, ale poniewaz nie jesz owocow to wal duzo pietruchy wraz z miesem, lub papryki, lub ostatecznie wit C. Jedz wątróbkę raz w tygodniu, szczerze sprobuj pierw tych sposobow bo suplementacja zelazem zle wplywa na trawienie.

No Bronek ma racje Czy ja Ci kiedyś coś źle doradziłem powiedz mi?

Ryby(które tak kochasz) też jedz z dodatkiem wit C. Jedz buraczki, albo jak masz możliwość, to rób sobie raz na tydz sok z buraków(mój brat przy zaniżonej hemoglobinie tak musiał pić wg zaleceń lekarza, tyle, że chyba dziennie). Soki z marchwi też są ok(robione, marwit - czasem piję,dobre).

Zmieniony przez - Rafał_B w dniu 2009-03-25 19:37:59

Nie jem ryb! I nic tego nie zmieni raczej! A buraczki będą jutro

Sprawdziłam sobie jeszcze raz te wyniki - oprócz tej za niskiej hemoglobiny to czerwonych kriwnek też jest mało (dolne granice normy dla normalnych ludzi,dla sportowców za mało) i hematokryt jest niski.

Jedzonko dzisiaj:
- 30g białka, 10ml oleju lnianego, 30g płątków owsianych
- serek wiejski, 3 kromki Wasa, 10ml oliwy
- 100g wolowiny (z pietruchą, jak Obli pisała), 100g fasoli, 10ml oliwy
- 100g wolowiny, 100g mieszanki warzywnej
- 40g białka, 10ml oliwy i warzywa.

Trening bjj, na judo nie mogłam iść,bo wcisnęli nam tu dzisiaj wyjątkowo dodatkową anatomię. Na bjj ćwiczyliśmy wyjścia z gardy i techniki z gardy, na koniec robiliśmy 5 walk, które zaczynaliśmy z gardy. I czarno widzę te zawody w opalenicy, więc pewnie znowu pojadę po doświadczenie

Wchłanialność żelaza: ryby 11%, wątroba 12%, cielęcina 22%. Inne źródła możesz olać, bo przyswajalność jest bardzo niska. Nie wiem jeszcze jak z żelazem z żółtka.

To pójdzie wątróbka

Tutaj znalazłam coś fajnego, artykuł nie tylko o żelazie, ale też o innych mikroelementach, napisany w przystępny sposób: http://www.medsport.pl/ms/ms101/101_09.htm

Zmieniony przez - Saida w dniu 2009-03-26 00:28:59

zolteczka sa ok, ale nie dla Saidy na odchudzaniu, bo trzeba troche ich jesc.
Najlepiej zajadaj mieso w polaczeniu z roslinami z zelazem i wit C takie combo najlepsze

Zjadam zjadam teraz wołowinę, pietruchę, bazylię świeżą, do tego dodaję te tabletki,które lekarz mi przepisał. Za mniej więcej miesiąc planuję zrobić ponownie podstawowe badania krwi,żeby zobaczyć,czy coś (a jeśli tak,to jak) się zmienia.

Dzisiaj teoretycznie dzień wolny od diety,praktycznie - i tak się pilnuję
- 30g płatków owsianych, 30g odżywki białkowej, 10 ml oliwy
- 30g makaronu razowego, 100g wołowiny, trochę pomidorów z puszki do smaku i cebula,10 ml oliwy, bazylia i pietrucha, powstało pyszne,ostre spaghetti, tak to mogę jeść
- 30g makaronu razowego, jedno całe jajko i 3 białka - zawsze robię z tego omlet i w zależności od ochoty przyprawiam na ostro lub na słodko.
- 100g wołowiny, 100g warzyw, 10ml oliwy, 2 kromki Wasa - dzisiaj na tej podstawie robię coś na kształt buritto,tylko bez placków dodam pomidorów z puszki, kukurydzy i fasoli i będzie pyszne
- 100 chudego twarogu, dwie kromki Wasa.

I tak bym mogła jeść codziennie

Niepotrzebnie tu wchodziłem teraz. Zrobiłaś mi smaka na burito
Pytanie: jak przyprawiasz omlet na słodko? Słodzik dajesz?
Pytanie2: Jak samopoczucie przed sobotą?

Daję słodzik i cynamon, jak mam wolne i się specjalnie nie pilnuję,to jeszcze trochę startego jabłka

A samopoczucie... No zobaczymy,wczoraj na bjj nic nie pracowało tak,jak powinno, (w przeciwieństwie do tego,co było w poniedziałek), więc zobaczymy,jak to będzie. Poza tym to mój pierwszy start w dywizji niebieskich i szykuję się raczej na baty.

No a żeby było weselej dzisiaj na WFie podkręciłam sobie kostkę