Balduran / Dziennik - Siła, masa

Tak, przy 140kg brało mnei do przodu, ale 130kg bylo "w miare" stabilnie zrobione... lecz to jesczze nie to

Stołeczek jest po to, abym tylko go muskał tyłkiem - musze przecwiczyc dosiad no i zniwelowac to garbienie - oczywiscie na mniejszych ciezarach

To coś to na pewno nie był box siad, z jakiej okazji w ogóle ta nazwa?

Technika beznadziejna, robisz sposobem sumo (gdzie nie da się zejść za głęboko) a próbujesz zrobić bardzo głęboko. Ja bym zmienił technikę na klasyczną, bo tutaj nie widzę żadnej poprawy.

Pozdro

To nie był box squat, tylko bardziej taki przysiad z ogranicznikiem

To dopiero początki techniki sumo, ale widze i wiem ze czuje sie w niej dobrze - odpowiada mi ona :) Stołeczek ma poprawic faze dosiadu jak i samego wstawania, i do tego bede sukcesywnie dązyl

To dopiero początki techniki sumo, ale widze i wiem ze czuje sie w niej dobrze - odpowiada mi ona

Ja 'technicznego' postępu u ciebie nie widzę - ale jeśli ci to odpowiada to ok, rób jak wolisz .
Tylko że przy sumo głęboko nie zejdziesz.

Dlatego pojawił sie stołeczek, za tydzien ruszam z ciezarami, wiadomo - nie od razu wejde na maksy, a technike poprawie

Wiem, ze przy sumo nie zejde zbytnio głęboko, ale ma byc na zaliczenie :)

wydaje mi sie ze proporcje dlugosci poszczegolnych czesci nog oraz plecow nie pozwalaja na glebokie zejscie bez pochylania sie

dlatego albo szerokie sumo(ale raczej plytsze poki co) albo wysokie obcasy w butach jesli mialby byc to klasyk

kolejna sprawa to klatka do przysiadow - nie ustawiles ogranicznikow dla bezpieczenstwa i nie przysrubowales calosci do podlogi a to moze sie kiedys nienajlepiej skonczyc

Problemem nie jest pochylanie się, tylko słabość czworogłowych moim zdaniem.

Pochylenie nie jest błędem - błędem jest pochylenie pleców (zmiana kąta) podczas wykonywania przysiadu. Przy 140 kg było to widać. Nie było siły, żeby wstać nogami, to wstał plecami.

to prawda ze wstal plecami(ale dopiero w drugiej "fazie" tego niepoprawnego przysiadu), JEDNAK miesnie bez kosci i nerwow nic nie znacza, wiec nie mozna zawsze wszystkiego zwalac na karb sily tych a tamtych miesni

wstał jak wstał (najpierw dupa co sugerowaloby wlasnie za slabe plecy w stosunku do czworoglowych KTORE INICJACYJNIE SKURCZYłY SIE BEZ PROBLEMU, zostawiajac miesnie kontrolujace siły w biodrach "daleko z tyłu")
ale jest jeszcze cos: on juz opuscil sie w ten sposob, rzuc okiem na proporcje budowy ciala, jesli sie odpowiednio nie pochyli to padnie w tył ALBO NIE OSIAGNIE WYMAGANEJ PRZEZ SEDZIOW GLEBOKOSCI wiec sila rzeczy aby dotknac stołka musial sie pochylic(choc moze nie az tak straszliwie) i chocby mial nawet 2 razy tak silne prostowniki kolan to nadal proporcje dlugosci konczyn i tulowia sa te same - a to one decyduja o pozycji srodka ciezkosci

inna sprawa ze kolana bardzo slabo wyszły do przodu, ale z tego ujecia nie moge byc tego pewien na 100%

skoro zas kolana nie ida do przodu to pochylenie musi byc tym wieksze dla zachowania rownowagi... no chyba ze sie stanie jeszcze szerzej, wowczas najslabszym ogniwem w technice bedzie "legalnosc" przysiadow

Ale usprawiedliwiasz takie siadanie, czy uważasz, że powinno się to poprawić?

Nagłe pochylenie się nie jest winą budowy ciała, tylko zbyt dużego ciężaru - w końcu na mniejszych ciężarach potrafi trzymać grzbiet. Wniosek? Pewne mięśnie są słabsze i nie dają rady w pewnych momentach.

Nie mów, że schodził tak samo jak wstawał...

"kolejna sprawa to klatka do przysiadow - nie ustawiles ogranicznikow dla bezpieczenstwa i nie przysrubowales calosci do podlogi a to moze sie kiedys nienajlepiej skonczyc"

Tak jak napisałem, po przyjezdzie cos wyknuje

"inna sprawa ze kolana bardzo slabo wyszły do przodu, ale z tego ujecia nie moge byc tego pewien na 100%"

Rowniez wydawalo mi sie ze za bardzo dupe do tyłu 'wypusciłem', ale racja - te 140kg bylo na tyle ciezkie ze nie pozowliły mi na kontrolowany ruch = musiałem ratowac sie plecami...

Junior - "to prawda ze wstal plecami(ale dopiero w drugiej "fazie" tego niepoprawnego przysiadu)"