Zwichnięty bark

A tak pozatym jak tam u was z rehabilitacja??

ja chodze od ok 3 tyg na basen - teraz plywam 2 km, zabka spokojnie. W jedna strone plywam tylko jedna reka wiec wychodzi 1km na chora reke i obciazenie nie jest ciagle. Zastanawiam sie nad wiekszym dystansem ale nie chce przeginac z drugiej strony....

zakres ruchu mam coraz lepszy, chociaz idzie to bardzo wolno. Caly czas mam duzy brak w ruchu do gory. Jakies 40 stopni braku w stosunku do zdrowej reki. Mam nadzieje ze wkrotce uda mi sie to to polepszyc.

pozdro!

No ja wlasnie skonczylem 3 tyg rehabilitacji co do zakresu ruchu do gory brakuje okolo 50-60stopni ale jak zaczynalem od 0 i w 3 tyg takie postepy to miejmy nadzieje ze do wrzesnia odzyskam pełen zakres pozdrawiam 3majcie sie

ja tam sie sam rehabilitowalem i w tydzien mialem duzy zakres ruchow. Bol oczywiscie byl i teraz czasem jest ale to wiadome. ( sierpnia znowu ide na stol wiec bede przechodzil to od nowa. Ale teraz moze jedynie bede chodzil na laser. Zastanawiam sie tez nad jakimis tabletkami z wapniem czy cos zeby wzmocnic te kosci. Znacie jakies dobre?? Myslalem nad tabletkami z firmy OLIMP czy cos. Co wy o tym myslicie ??

Ja po miesiącu uczęszczania (prywatnie) też dałem spokój i sam ćwiczę rękę. Od miesiąca chodzę też na siłownię.
Jast postęp siły i ruchu - na bok i do tyłu juz 100% zakres, do przodu prakuje jeszcze z 20%.
To co jest to i tak, po 6 miesiącach "tragedi" z ręką, rewelacja.
Oby się tylko znowu nie zwichnąć.
Pozdrawiam wszystkich walczących o powrót do normalności po barkowych problemach

Witam. Też właśnie mam problemy z barkiem. ponad miesiąc temu wdałem sie w bojkę gdzie spadłem na plecy poczułem pozniej duży ból. Myślałem, że po prostu mnie to boli od upadku. Miesiąc nie zgłaszalem sie do lekarza a jeszcze wcześniej grałem w kosza ćwiczyłem mocno nadwyrężając ten bark. Następnie mama zauważyła, że pod szyją koniec obojczyka wystaje mi bardziej niż drugi( nie mylić z efektem klawisza). 2 tygodnie później poszedłem do ortopedy. Pan stwierdził,że obojczyk był zwichnięty i,że już nic nie da się z tym zrobić. Więc powiedział mi, że są wyjścia.

1. Jeżeli moge z tym żyć normalnie i nic mi nie przeszkadza to nie ma sensu podejmować się jakiejkolwiek operacji.
2. Operacja jeżeli przeszkadza mi to w uprawianiu sportu.
3. Droga operacja specjalistyczna, która polega na tym , że wszczepiają mi jakieś PINy lecz kosztuje to w sumie 7 tysięcy.

Pożyłem już z tym ponad miesiąc i wydaje mi się, że mi to nie przeszkadza, a jak myślicie Wy ? Co powonienem zrobić ??

jezeli nie przeszkadza ci w uprawianiu sportu nie boli , to twoj wybór...przejdz sie do rehabilitanta i zapytaj czy da sie cos z tym zrobic przez cwiczenia...

Prywatny ortopeda powiedział, że to ma tylko wadę kosmetyczną i już się zrosło także nie wiem czy da sie coś z tym zrobić przez ćwiczenia Zresztą za wizyte też nie pożałował- 100 zł

jeśli Ci to nie przeszkadza to nie musisz nic z tym robic, pozatym wątpie czy rehabilitacja tu w czymś pomoże skoro się to zagoiło. Jednak w przyszłości powinieneś uważac żeby nie zerwac przyczepów mięsni sutkowo barkowych. Co do ortopedów to normalne że za wizytę wołają min 100zł, będąc u ortopedy po zdjęciu gipsu i rehabilitacji lekarz opopukał Mnie obejrzał zrobił wywiad i wypisał dwie recepty. Za tę przyjemnośc przyszło Mi zapłacic 180zł

Witam widze ze niektoorzy z was problem zwichniecia maja juz za soba wiec moze uda mi sie zaczerpnac od was kilka rad ...
Wiec zwichnolem bark 3 tyg temu podczas niefortunnego uderzenia w gruszke bokserska z cala sila bez rozgrzewki ;/ mysle ze kiedy dobrze rozgrzal bym miesien nie doszloby do tego poza tym cwiczylem sobie wczesniej na silowni gdzie kilka razy doszlo do duzego bolu w barku podczas unoszenia gryfu zza karku ale nie bylo to zwichniecie poniewaz po niespelna 15 minutach juz poruszalem reka bez zadnych problemow...
Tym razem jednak zwichnolem bark lekarz zdolal go nastawic bez operacji i nosilem gips przez 3 tyg, powiedzial ze przez nastepne 3tyg nie moge wykonywac obszernych ruchow ale nie powiedzial co dalej czy jakas rehabilitacja czy cos wszystko na wlasna reke ;/
Moze wiecie czy sa jakies leki poprawiajace wytrzymalosc torebki stawowej ?jest to moje pierwsze zwichniecie i byl to wielki bol nie chcialbym zeby sie powtorzylo...
Zycze powrotu do zdrowia wszystkim ;)

Co do lekow to zlotego srodka nie ma ,a tak to jedynie glucosamina zwieksza wytwarzanie mazi stawowowej bark bedzie lepiej smarowany , a tak trzeba przejsc sie do rehabilitanta jak masz pełen zakres ruchów to porobic tylko cwiczenia wzmacniajace i uwazac na siebie i rozgrzewaj sie przed treningiem tak konkretnie okolo 30 minut