Trenujący KM i ich doświadczenia

Od takich pytań jest priv. Ty masz abonament.

Fakać to. Zastanawiam się czy w ogóle nie wyje.bać tego tematu w kosmos.

Dzięki za wyrozumiałość

wilku poprosze o niewy***ywanie tematu, ja tu sobie czytam newsy

OK, specjalnie dla Ciebie, ziemon

Witam wszystkich zainteresowanych tematem krav maga
Przeczytałem szczegółowo wszystkie strony postu i postanowiłem przyłączyć sie doi tych wartościowych i otwierających oczy na wiele spraw dywagacji.
Mam nadzieję że ludzi zawiadujący kravka w Polsce czytuje ten post i dzieki sensownym wypowiedzia będą wiedzieli kiedy bładza i jaki obrac kierunek Okretowi KRAV MAGA na pokładzi którego jest coraz wiecej pasażerów....
Sam jestem w temacie od dawna (poczatki km w Polsce)stale i na biezaco śledze wydarzenia we wszystkich organizacjach uczących kravki w Polsce..Chetnie zabiore głos i spróbuję odpowiedziec na pytania dotyczace spraw zwiazanych z tym ruchem
Pozdrawiam

osobiście chodziłem jakiś czas na KM we wrocławiu i chciał by wyrazić swoją opinie. Mianowicie KM jest wogóle nie przydatne na ulicy (no chyba że zgodnie z kravkowymi założeniami że przeciwnik jest narąbany lub naćpany w 3 d**y, a przed takim nie jest sie trudno obronić) instróktorzy chyba sie nigdy nie bili jeśli uczą ludzi iż w stanie podwyższonego strersu gdzie liczą sie ułamki sekund beż żadnych problemów można trafić w punkty "witalne". jeśli by tak było to walka sprowadzała by sie do zadania pierwszego "śmiertelnego" ciosu. ponadto sam sposób prowadzenia treningów jest moim zdaniem (możecie sie nie zgadzać) bzdurny. nie nauczycie sie walczyś stojąc w miejscu z nieoporującym przeciwnikiem który ponadto używa do ataków 1/10 siły i tyle samo prędkości, najczęściej jedną ręką, Co więcej człowiek naj lepiej uczy się jak używać najważniejszej rzeczy w walce (głowy) podczas sparingów które nie sprawdzają się w KM ponieważ nie wiem jak wy ale ale mi ciężko jest ubrać rękawice stanąć na przeciw kolegi z klubu po czym bez pardonu kopnąć go w jaja. dla tego moim zdaniem KM powinno się trenować bardziej rekreacyjnie jako uzupełnienie innego stylu bardziej po to by nauczyć się jakiś fajnych "sztuczek" których pare w KM jest. podsumowując powiem iż co nieco jednak się nauczyłem przez tych parę miesięcy jednak wiem iż lepiej chodzić na coś innego ponieważ jeśli nauczę sie pokonywać trzeźwego, przygotowanego do walki "zawodnika" trenującego np. vale tudo , bjj czy MT to na ulicy powinienem bez problemu pokonać jakiegoś zapijaczonego amatora. na koniec dodam iż wcześniejszych stron nie czytałem bo jest tego strasznie dużo (ale przeczytam), dlatego chciał bym poznać wasze opinie dotyczące mojej wypowiedzi.

vishi:

1. Witamy.

2. Wypełnij profil-taka panuje niepisana zasada w tym dziale.

3. Do jakiej organizacji KM należała sekcja w której trenowałeś?

4. Zasadniczo nie napisałeś nic, do czego możnaby się przeczepić-ale też nie napisałeś nic, czego ktoś nie powiedziałby na poprzednich stronach Przeczytaj cały wątek, warto.

1.Jak Cavior.
2.Przedstawiasz opinię o całym systemie na podstawie jednej sekcji. Brak obiektywizmu.
3.KM to system, u cywili służący do samoobrony. Zawodnicy VT/MMA nie stoją pod budką z piwem i nie trzepią przechodniów na drobne. Jak chcesz walczyć na ringu/macie/klatce, to idź na sport.
4.Dyskusja toczy się na innym forum. Tu już nie znajdziesz fachowców. Razem z Caviorem piszemy tu cokolwiek... rekreacyjnie.


edit: jeśli trenowałeś u Adriana Mehrsteina, to wiedz, że właśnie za zbyt niski poziom został on usunięty z SKMP. Jeśli u kogoś innego - cóż, odpowiedz sobie sam...

Zmieniony przez - wilk80 w dniu 2007-05-04 16:10:50