Gruby Baha i rozmowy studenckie, czyli spampost w C/S

Wliku to masz duze zaleglosci do nadrobienia.Wyszlo juz 5 albo 6 serii

A co do palenia to ze zwyklego papierosa sciagnalem tylko jednego bucha w zyciu.Nic to nie daje wiec nie widze sensu w paleniu i truciu sie...Jak jest jakas powazna okazja to moge spalic sobie cygaro ale to tez raczej nie na trzezwo

Mi starzy palą cały czas, jak byłem mały to zawsze powtarzałem, że nigdy nie będę palił. W ogóle byłem strasznym wrogiem palenia. W ogólniaku paliłem w sumie z młodzieńczej głupoty, na szczęście szybko się opamiętałem. Później zacząłem palić trochę z nerwów po wypadku, no i tak już zostało...
A cygarko, zwłaszcza dobre, nigdy nie jest złe
Co do przyjemności, to mnie dym wkurvia, nawet jak paliłem to przeszkadzał mi dym z czyjegoś papierosa Ja się uzależniłem psychcznie od tego całego rytuału - a że jeszcze mam zapalniczkę zippo, to już w ogóle ten cały rytuał to było coś...

Co do 24h to cóż - nie wiedziałem... Chętnie bym obejrzał.

wilk przede wszystkim jeśli rzucenie nałogu ma byc skuteczne, to musisz naprawdę tego chcieć, a tego co piszesz, to chyba tak nie jest, masz jakiś sentyment. wyrzuć zapalniczke i po prostu zapomnij o tym syfie! to jest okropne g**** tak naprawde. nic dobrego. zrób to dla siebie i swojej rodziny. uwierz mi - bez fajek to jest inne, bardziej szczęśliwe życie. palenie jest niezgodne z ludzką naturą a już w szczególności z naturą sportowca. trzymam za Ciebie kciuki.

Nie, no nie przesadzaj... Zapalnczka to pamiątka i prezent - dostałem ją w Stanach od byłego żołnierza USMC - przedstawia zresztą symbol Korpusu. Na pewno jej nie wyrzucę. Poza tym - przydaje się np. na poligonach.
A rzucić chcę. I mam nadzieję, że mi się uda - tym bardziej, że nie przypominam sobie, żeby wcześniej mnie tak nie ssało, jak nie ssie mnie teraz O ile nie będzie po drodze katastrofy, to juz raczej nie wrócę do nałogu.
Dzięki!

ja bym wyrzucił, albo chociaż schował, bo się zbyt jednoznacznie kojarzy.

nie wrócę do nałogu

jeszcze raz powodzenia


Zmieniony przez - loot w dniu 2007-01-31 19:12:14

Zmieniony przez - loot w dniu 2007-01-31 19:12:42

ostatnia linijka bez kursywy
nie moge poprawić, coś sie krzaczy

Nie, no na wierzchu to nawet trzy paczki fajek jeszcze leżą, co mi żona kupiła przed chorobą. I jakoś nie kuszą. A jak zaczną, to będę jeszcze bardziej trenował silną wolę

niwix vs awf warszawa


1:0 ********y !!

średnia z ocen na sesji 4.12

ferie i 2 semestr welcome to

biochemia i psychologia anatomia i antropologia faken szyt

a no i ****iszon


prison break największy kocur na ziemi , nic mnie tak nei wkręciło i tez fch** odcinkow moglem w ciągu dnia obejrzec

Biochemia, ah wspomnien czar .