Gruby Baha i rozmowy studenckie, czyli spampost w C/S

Queblo ale soga masz chociaż ode mnie:)

ja miałem w 2 klasie ogólniaka średnią 2,3 chyba.
przedostatni w szkole byłem podobno.
dostałem się na studia dzienne na UW.

Bahamut - ty się boisz związków chłopie. jakaś dziewczyna ci kiedyś zrobiła krzywde, czy co?

Mojej sredniej z pierwszej LO i tak nikt nie pobije. 1.75 na półrocze. Ale wtedy nauka była na ostatnim miejscu akurat.

PS:Nie nie zrobiła, ale to kosztuje bardzo duzo czasu i poświęcenia, a ja nie mam czasu a poświęcic bym sie chyba nie umiał, albo jeszcze moze myśle po gówniarsku

Zmieniony przez - Bahamut w dniu 2007-01-25 23:53:13

Ja miałem czerwony pasek w 5 klasie podstawówki, na tym zakończyły się przygody z czerwonym paskiem.

ALE Mój tata, właśnie skończył Liceum, i za pół roku ma maturkę. Średnią ma ok 5.0 Mimo, że Liceum zaoczne, to Profesor od Historii powiedział, że nigdy nikomu nie postawił 6, pierwszą mojemu staruszkowi
Powiem wam że jestem z Niego dumny, uczy się, z pracy wróci to czyta czyta czyta, interesuje go po prostu historia. Szkoda że za młodu nie miał takiej chęci do nauki, a ma chłop prawie 50tke. Dodam że interesuję się MMA

Respekt dla ojca. W tym wieku nie chcialo by mi sie uczyc. Bo pewnie i tak wybrałbym medycyne ktorą jakbym zaczą w wieku 50 lat to skonczyłbym koło 70tki a w tym wieku lekarz moze robic tylko na pół etatu juz i z resztą koniec zycia sie zbliza a ja w ksiązkach?

Kupiłbym skrzynke dobrej whisky, wynają starą łajbe, nalozyl krotkie spodenki, okulary, kapelusz i hawajską koszule i obrał kurs na na południe, hiszpania, ibiza, majorka, potem RPA, i w prawo do Azji. Tajlandia, Kamodża, chiny japonia. Sam na łajbie, ciągle na fazce i tylko szum mozna. Zdecydowanie potrzebuje urlopu

1.75.hahahahahahaha

Mnie by z domu pogonili jakbym mial taka ocene.Queblo,kazdy gada,ale kazdy swoj krzyz niesie...

Ja co prawda,mam dobre wyniki w szkole-i zawsze mialem,ale nie w kazdej dziedzinie zycia idzie mi tak dobrze...

Prawie pogonili ale jak widac srednia ocen w szkole nie jest zadnym wyznacznikiem. Wszystko da sie nadrobic i wszystko mozna osiągnąć. Teraz pewnie była by wyższa ale wtedy zbytnio sie nie przejąlem. Bylem drugi od konca w szkole. Lepszy był tylko Janek P.

Ja na studiach się rozleniwiłem, bo praktycznie kolokwia co jakiś czas a tak to tylko na sesje trzeba kuć a Po maturze miałem pół roku wakacji.... zajęć na moim kierunku jest ok hmmmm..... z 8-10 wykładów po 1,5 h na tydzień? coś takiego....

Ja w 2 Klasie LO byłem 5 w kalsie i w pierwszej 10 w szkole jakoś ze średnią 4,1 nie chodziłem do wybitnego Lo, ale najgorsze nie było, takie typowe średnie bym powiedział.

Zmieniony przez - Kazik86 w dniu 2007-01-26 00:04:43

hrr oceny nie zawsze oddaja to co czlowiek umie, doskonale to widac po mnie Bahu czyli nie wiesz co to moze byc czy Ci sie czytac nie chcialo nawet ?

Ale ze co gdzie kiedy ?