Arsene Wenger kilkukrotnie deklarował, że Arsenal nie zakupi nikogo w tym oknie transferowym. Na swoje usprawiedliwienie twierdzi, że posiada duży skład i że samo kupowanie drogich i doświadczonych graczy zepsuje kultywowaną w klubie pracę z młodzieżą. Jako autor artykułu, który umieściłem na stronie parę miesięcy temu, pt "W Wengera wierzymy", obawiam się, że to jawne kłamstwo. Młodzież, która miała by stracić swe miejsce na rzecz nowych nabytków, to piłkarze doświadczeni już na boisku. Samo twierdzenie, że zakup środkowego pomocnika z doświadczeniem to zły pomysł, który mógłby zniechęcić graczy jak M. Flamini lub A. Song, jest absurdem. Podobnie jakby to miało miejsce z obrońcami typu Hoyte czy Senderosem jeśli Arsenal zdecydowałby się nabyć jakiegoś zaprawionego w bojach stopera. Co więcej, jeśli Wenger naprawdę wierzyłby w swój młody narybek to czy nie zakończyłby wypożyczeń dla Stokes'a i Bendtnera i zrezygnował z usług wiecznie zawodzącego J. Aliadera? Nie moi drodzy kibice, obawiam się, że przyczyna braku zakupów jest bardziej podła.
Jestem przekonany, że powodem nie wydawania żadnych pieniędzy w tym oknie jest obawa przed ich utratą przez ludzi, którzy mają największe udziały w Klubie:
1.Danny Fiszman 15,659 (25.17%)
2.Lady Nina Bracewell - Smith 9,893 (15.8%)
3.David Dein 9,072 (14.6%)
Te poszczególne osoby odnotowały wzrost wartości swych akcji przez ostatnie lata, pod ich własnością i rządami Keith'a Edelmana i Arsene`a Wengera, Arsenal stał się o wiele większym klubem niż był jeszcze dziesięć lat temu. Prawdą jest, że Klub zmienił siedzibę na wspaniały, nowy Emirates Stadium, który dodaje uroku do naszego atrakcyjnego stylu gry. Koszt tego stadionu jest bardzo często używany jako odpowiedź na pytanie o transfery. Tym niemniej ta wymówka nie może być już dłużej "połykana" przez pytających, ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo braku Arsenalu w kolejnej edycji Ligi Mistrzów, pozostając w obecnym składzie personalnym drużyny.
Największym jednak problemem dla włodarzy klubu, spowodowanym tą krótkowzrocznością może okazać się zmniejszenie zainteresowania ze strony fanów i co się z tym wiąże zmniejszenie wartości ich drogocennych akcji. Fani Arsenalu (nawet ci w USA) wiedzą, że ceny na domowe mecze naszej drużyny należą do najwyższych w Anglii, takim firmom jak Man Utd czy Chelsea daleko do naszych cenników. Myślę, że przyszedł już czas na usłyszenie głosu kibiców, liczę na przebudzenie z ich strony i dokonanie prostych obliczeń. Bilety są bardzo drogie, skład nie jest powiększany nawet jeżeli istnieje widoczna ku temu potrzeba (chociażby mecze z Sheffield Utd, Boltonem, Fulham czy Watfordem), a sam zarząd tylko nabija kabzę. Ciężko mi nie myśleć o jedynej, prostej konkluzji problemu: Chciwość. Zarząd nie chce wydawać pieniędzy. Jeśli coraz więcej fanów się połapie zaowocuje to spadkiem liczby odwiedzin na Emirates. Ci, którzy chcą oglądać porywający futbol, którym znudziło się oglądanie wyników w stylu 1:0 jak zza dawnych lat, przestaną przychodzić.
Apel do rządzących: wasza strategia (którą w jakimś stopniu obarczam też trenera, nawet jeżeli nie są to jego decyzje) jest uproszczeniem i nie doprowadzi do powiększenia wartości waszych akcji. Fani Arsenalu, ciąży na nas odpowiedzialność okazania naszego niezadowolenia tym ludziom (wliczając Wengera) i wyjaśnieniu im, że już dłużej nie kupujemy tego co starają nam się sprzedawać na pomeczowych konferencjach prasowych. Zniekształcana rzeczywistość boli jeszcze bardziej po każdym z tych łamiących serce meczów. Nie pozwalajmy im na to dłużej, wykrzyczmy potrzebę kupna przydatnych graczy tej zimy i potrzeby pozbycia się tych, którzy nie są wystarczająco dobrzy by grać w koszulce naszego Klubu.
Źródło:
VillageGooner, "Why Wenger Is Not Buying During The Transfer Window", January 1, 2007, ArsenalAmerica.com
Tłumaczenie:
VanPerszing
Sponsorem nagród w XIII edycji Ligi Typerów jest Wydawnictwo SQN
Zapraszamy !! http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__XIII_Edycja-t920180.html
!!!<<< ARSENAL LONDYN >>>!!!
!! Pomyśl, jeśli potrafisz !!