SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Arsenal Londyn

temat działu:

Piłka Nożna

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 264029

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 16209 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 131096
nie

Sponsorem nagród w XIII edycji Ligi Typerów jest Wydawnictwo SQN
Zapraszamy !! http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__XIII_Edycja-t920180.html

!!!<<< ARSENAL LONDYN >>>!!!
!! Pomyśl, jeśli potrafisz !!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 43 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 22360
Ten gosciu to jaz ulicy widac tylko dwie trybuny ale na pierwszym zdjeciu jest taki maly przesmyk od kas do muru i stamtad widac wiecej
ps.Baca dzieki za umieszczenie fotek
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 16209 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 131096
nie ma sprawy

Sponsorem nagród w XIII edycji Ligi Typerów jest Wydawnictwo SQN
Zapraszamy !! http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__XIII_Edycja-t920180.html

!!!<<< ARSENAL LONDYN >>>!!!
!! Pomyśl, jeśli potrafisz !!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 16209 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 131096
Arsenal - Barcelona: finał przyszłości

Styl Barcelony i Arsenalu obiecuje finał, który będzie pasjonujący, nawet jeśli nie padnie w nim żaden gol,
wyjąwszy nieszczęsny sezon 1971/72, nie zdarzyło się to jeszcze nigdy - ani w Champions League, ani w poprzedzającym ją Pucharze UEFA, ani w żadnych innych europejskich rozgrywkach. Czterej półfinaliści przez 360 minut gry zdobyli ledwie dwie bramki. Barcelonie i Arsenalowi do awansu wystarczyły w rewanżach remisy 0:0.

Kiedy różnice między rywalami są minimalne, decydują niuanse, i to także dlatego Włosi są głęboko rozżaleni decyzją Markusa Merka, który w 69. minucie meczu na Camp Nou nie uznał gola dla Milanu. Andrij Szewczenko wyskoczył ponad Carlesa Puyola i trafił do siatki, ale zdaniem sędziego faulował obrońcę Barcelony. Żadna powtórka nie potwierdza jego wersji, ostro skrytykowali go nawet rodacy, a według "La Gazzetta dello Sport" to Niemiec wypchnął drużynę z rozgrywek, bo kataloński obrońca przewrócił się sam.

"Gol był absolutnie prawidłowy. Andrij nawet nie tknął Puyola" - mówił rozgoryczony trener Carlo Ancelotti.

"Być może w telewizji tego nie widać, ale między nami był kontakt. I straciłem równowagę" - odpowiada kataloński obrońca.

Pomyłka arbitra przesądza o awansie do finału w drugiej edycji LM z rzędu. Rok temu Liverpool wyeliminował Chelsea dzięki jedynemu golowi, którego - jak wykazały analizy przy użyciu izraelskiej technologii rakietowej - nie było, bo piłka nie minęła całym obwodem linii bramkowej.

Bez goli też ciekawie

Nawet Włosi przyznają jednak, że Barcelona na awans zasłużyła, bo "na Camp Nou zmierzyły się najlepsze drużyny w Europie", co potwierdza klubowy ranking UEFA. Zasłużyła, bo nauczyła się bronić, a zarazem nie wyrzekła się atrakcyjnego stylu gry. Trener Frank Rijkaard zmusił piłkarzy do agresywnego pressingu na całym boisku i nauczył ich cierpliwości - po przejęciu nie prą do przodu całą jedenastką, a kiedy prowadzą, zwalniają natarcie, by pieczołowicie je zorganizować i nie pozwolić rywalowi na błyskawiczny kontratak.

I Barcelona, i Arsenal dotarły do finału dzięki defensywie. Pierwsi przez trzy godziny walki nie pozwolili strzelić gola Milanowi (a wcześniej - Benfice), co od lat nie udało się nikomu poza PSV Eindhoven. Drudzy pobili absolutny rekord wszech czasów, zachowując czyste konto przez 919 minut, a w rewanżowym półfinale z Villarrealem nawet Thierry Henry harował wyłącznie w destrukcji. Drużyny uwielbiane za fantazyjne ataki bez wytchnienia radykalnie się zmieniły, a przy tym nie przestały zachwycać. Rok temu finał Arsenal - Barcelona nakazywałby spodziewać się zatrzęsienia goli, dziś bezbramkowy remis wydaje się całkiem prawdopodobny. I wcale nie wyklucza emocji, bo półfinały, choć bez bramek, były pasjonujące.

Puchar dla frustratów

Finaliści, choć już osiągnęli sukces, to drużyny przyszłości. Barcelonie pewnie przydałyby się wzmocnienia, jak np. mniej nieobliczalny bramkarz, ale ofensywny tercet Ronaldinho - Messi - Eto'o wsparty wspaniale rozwijającym się Iniestą gwarantuje jeden z najlepszych ataków świata na wiele sezonów. Arsenal dobił do finału najmłodszą drużyną w historii rozgrywek i gdyby kilku bardziej doświadczonych graczy nie wyleczyło kontuzji, 17 maja w Paryżu być może padłby rekord Ajaksu Amsterdam, który w minionej dekadzie sięgnął po Puchar Europy grupą żółtodziobów o przeciętnej wieku ledwie przekraczającej 24 lata.

W Milanie czas biegnie inaczej. Jeśli finaliści są drużynami jutra, to mediolańczycy są drużyną wczoraj. Europa zachwyca się fenomenem Alessandra Costacurty, ale wysyłanie 40-latka w bój o finał Ligi Mistrzów to jednak swoiste kuriozum i sygnał, że z kolanami Paola Maldiniego może być naprawdę źle. Cafu i Serginho też czasem będą musieli odetchnąć, a przecież młodzieniaszek (ironia) w tym gronie Jaap Stam (34 lata) wraca do Holandii. Stam, który na Camp Nou wypadł najpewniej, z Ronaldinho radząc sobie przynajmniej na tyle, na ile z Brazylijczykiem w ogóle można sobie radzić.

AC Milan jest prawdopodobnie najbardziej sędziwą drużyną, która osiągnęła kiedykolwiek półfinał jakichkolwiek poważnych rozgrywek. Nagłej katastrofy to nie zwiastuje, o co zadba kosmiczne laboratorium medyczne, zresztą sił weteranom raczej nie brakuje, przecież w lidze włoskiej finiszują świetnie, goniąc przeżywający zadyszkę Juventus. W klubie roi się jednak od multimedalistów, którzy osiągnęli wszystko - zdobywali najcenniejsze trofea, z pucharami za mistrzostwo świata i triumf w Lidze Mistrzów na czele. Seedorf (Puchar Europy z trzema różnymi klubami) czy Cafu (trzy kolejne finały mundialu) to wręcz światowi rekordziści.

Ci ludzie nie biegali po Camp Nou objuczeni trofeami, lecz nie zdołali zwieńczyć półfinału ostatecznym zrywem i spróbować oblężenia ostatniej szansy. Barcelonę i Arsenal LM wpędzała natomiast w nieustającą frustrację, a kiedy o wyniku rozstrzygają niuanse, być może liczy się także to, kto pragnie zwycięstwa ciut bardziej.




Przed finałem Ligi Mistrzów . . .

Wszystkie gwiazdy Barcelony mogą zagrać z Arsenalem w finale 17 maja. Wyleczą się Messi, a nawet Xavi i nikt nie jest ukarany za kartki.

Ronaldinho bedzie się starał przekonać Henry'ego do Barcelony, popnieważ od dawna zabiega, by Francuz zamienił Londyn na Katalonię. Teraz Brazylijczyk może mieć na to wpływ bezpośredni, bo jeśli Katalończycy wygrają finał w Paryżu, to "Kanonierzy" nie zagrają w przyszłym sezonie w Champions League, gdyż zajmują piąte miejsce w lidze angielskiej i Henry może odejść z Londynu.

Jest też teoria przeciwna. - "Jeśli Henry zdobędzie Puchar Mistrzów i odejdzie z Arsenalu, nie będziecie mogli mieć do niego żadnych pretensji. Zdobył z "Kanonierami" wszystko, co było do zdobycia, i jeśli zdecyduje się przejść do Barcelony, trzeba będzie uszanować jego decyzję" - tłumaczy kibicom legenda Arsenalu, Ian Wright.

- "Jestem dumny, że będę pierwszym kapitanem Kanonierów, który poprowadzi zespół w finale Ligi Mistrzów. Ale nie dość tego. Mam zamiar jako pierwszy odebrać Puchar" - twierdzi Henry.

Wszystko wskazuje na to, że Barcelona będzie mogła zagrać w najsilniejszym składzie. Wprawdzie wczorajsza prasa w Argentynie podniosła larum, że leczącemu się w rodzinnym Rosario Lionelowi Messiemu po raz kolejny odnowiła się kontuzja mięśnia, to jednak lekarz czuwający nad 18-latkiem zapewnia, że w piątek piłkarz będzie w Barcelonie zupełnie zdrowy i może trenować.

Prasa w Katalonii donosi, że gotowy na finał ma być również leczący się od pół roku rozgrywający Xavi. Przed zerwaniem więzadeł w kolanie był jednym z najważniejszych graczy zespołu, ale teraz jego forma jest wielką zagadką i nie wiadomo, czy 17 maja Rijkaard nie postawi na Iniestę.

- "Najważniejszą rzeczą w finale będzie przygotowanie mentalne" - uważa Arsene Wenger, trener Arsenalu, ponieważ Francuz najbardziej boi się Eto'o, Ronaldinho i Giuly'ego. Ten ostatni po meczu z Milanem dostał od fanów Barcy pierwszą owację na stojąco.

Dwa lata temu Deco (wtedy Porto) i Giuly (Monaco) rywalizowali w finale Champions League. Wygrał ten pierwszy. Teraz zagrają razem o Puchar dla Barcy.

- "To będzie dla mnie drugi finał, nadzwyczajny, bo w moim kraju. No i może nie będę musiał drugi raz płakać" - mówi Giuly.




źródło: http://www.arsenalking.com/ 

Sponsorem nagród w XIII edycji Ligi Typerów jest Wydawnictwo SQN
Zapraszamy !! http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__XIII_Edycja-t920180.html

!!!<<< ARSENAL LONDYN >>>!!!
!! Pomyśl, jeśli potrafisz !!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 10067 Wiek 32 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 27778
ciekawe czy Ronaldinho uda sie namówić Henry'ego do przejścia do Barcelony

Scio me nihil scire. - Sokrates

We will never die, because we are UNITED !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 16209 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 131096
tyle razy co Oni sie widywali i rozmawiali (reklamy)mysle ze nie raz o tym

Sponsorem nagród w XIII edycji Ligi Typerów jest Wydawnictwo SQN
Zapraszamy !! http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__XIII_Edycja-t920180.html

!!!<<< ARSENAL LONDYN >>>!!!
!! Pomyśl, jeśli potrafisz !!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 561 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 3537
Już nie moge się doczekać finału (a to jeszcze tak długo)

...:::UmIeSz LiCzYć ?! LiCz Na SiEbIe !! TwOjE SzCzEsCiE InNyCh j**iE !!!:::...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 10067 Wiek 32 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 27778
zleci

Scio me nihil scire. - Sokrates

We will never die, because we are UNITED !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 29 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 830
dzis o godzinie 18 15 polskiego czasu Arsenal wystapi na wyjezdzie grajac z Sunderland'em, Arsenal marzac jeszcze o 4 pozycji musi ten mecz wygrac, a powinno przyjsc mu to bardzo łatwo poniewaz druzyna Sunderlandu jest juz zdegradowana do 2 ligi. Obecnie Arsenal w tabeli jest na 5 pozycji ze strata 7 pkt do Totenhamu ktory wczoraj wygral 1:0 ale Arsenal ma 2 zalaegle mecze liczac ze do konca sezonu wszytskie mecze wygra tj 3 mecze a Totenham potchnie sie w ostatniej kolejce z Wigan moze byc na 4 miejscu ale musi tez uwazac na Bolton ktory traci do Kanonierow tylko 1 pkt majac 1 rozegrane spotkanie wiecej:) GO GO Arsenal!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 2846 Wiek 38 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 10180
Mnie by ucieszyła obecność Tottenhamu w przyszłej edycji LM To ciekawy zespół z ciekawymi zawodnikami jak P.Robinson , Lee Young-Pyo , Stalteri , Jenas , R.Keane , Mido czy Defoe . Mają niezła pakę skoro wyprzedzają Arsenal ... Arsenal jak dla mnie jeżeli chce liczyć na występy w kolejnej edycji LM musi wyprzedzić Tottenham bo to wydaje się łatwiejsze aniżeli wygrana z samym finale z FC Barceloną która jest nie do zatrzymania

Africa have Cameroon , Barcelona have Eto'o ... ;)

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jaka liga do typera ?

Następny temat

BAYERN MONACHIUM

WHEY premium