Arsenal Londyn

Mourinho atakuje Wengera!

Jose Mourinho oskarżył Arsene'a Wengera o chęć zastąpienia go na stanowisku menedżera Chelsea.

Francuski szkoleniowiec Arsenalu, który traci obecnie 14 punktów do pierwszej w tabeli Premiership Chelsea, stwierdził w jednym z ostatnich wywiadów, że 'The Blues' przeżywają kryzys.

Portugalski opiekun The Blues w reakcji na słowa Wengera powiedział, że Francuz kocha Chelsea i prawdopodobnie marzy o pozycji menadżera londyńskiego klubu.

"Nie wiem co się z nim dzieje, ale myślę, że o kocha Chelsea. On nas po prostu uwielbia. Możliwe, że Wenger chce opuścić Arsenal i przybyć na Stamford Bridge, by zastąpić mnie na stanowisku trenera" - powiedział Mourinho w wywiadzie dla 'The Sun'.

Mourinho zareagował na wypowiedź Wengera, który miał powiedzieć, że Chelsea po dwóch kolejnych remisach - w lidze z Evertonem oraz w spotkaniu Carling Cup, gdzie przeciwnikiem "Niebieskich" był Charlton - straciła wiarę we własne siły. Słowa Wengera zostały szybko zweryfikowane przez ligową rzeczywistość - w miniony weekend Chelsea pokonała Blackburn 4-2, a zajmujący siódmą pozycję w Premiership Arsenal zaledwie zremisował 1-1 z Tottenhamem.

Portugalczyk dodał: "On mówi, mówi i mówi wciąż o nas. Jednak w sprawach Arsenalu milczy. Być może wypowiadanie się o przeciwnikach i odpowiadanie na pytania ich dotyczące to obecnie część gry. Wysyłając takie wiadomości do rywali możesz zwiększyć nakładaną na nich presję. Aczkolwiek w przypadku, kiedy robisz to cały czas, nosi to znamiona choroby - tak jest w tym przypadku.

"On musi mieć jakiś problem. Rozmawiałem z nim kilka razy i zawsze zachowywał się normalnie, jednak teraz próbuje rozwiązać swoje własne problemy mówiąc o Chelsea. Wenger powinien zająć się faktem, że jego drużyna jest 14 punktów za nami, a ponadto nie potrafi wygrać spotkania bez Thierry'ego Henry'ego.

"Ja z mojej strony mogę zapewnić, że zajmuje się błędami, które mój zespół popełnił w ostatnim spotkaniu. Nie interesuje mnie, co Arsenal robił podczas konfrontacji z Tottenhamem.

"Jednak Wenger martwi się o nas, wciąż wypowiada się na temat Chelsea, Chelsea, Chelsea! Wenger ma problem, a tym problemem jest Chelsea. To facet, który lubi obserwować życie innych ludzi" - kontynuował Portugalczyk.

"Są tacy ludzie, którzy kiedy tylko jesteś w domu, zasiadają przed wielki teleskop i oglądają twoje życie. Wenger jest jednym z nich - i jest to choroba."

Zapytany o ewentualny kryzys Chelsea, Mourinho odparł: "Kryzys? Mamma mia! Spotkanie z Blackburn było 40 z rzędu w Premiership bez porażki. Na 11 ligowych spotkań wygraliśmy 10 i zanotowaliśmy jeden remis, drugi zespół traci do nas 9 punktów."

Źródło: Pilka.pl

Znowu pan Mourinho jest w centrum uwagi i chce na siłę zepsuć wizerunek Wengera. To jestr po prosu śmieszne

Czy ta wypowiedz jest na pewno oszczerstem pod adresem francuza, cz Mourinho aby nie boi sie o swoją posadę, wyczuwam że Jose stracił pewnść siebie i to mnie cieszy

Mourinho coraz bardziej mnie rozsmiesza

no... ale trzeba przyznac, ze trenerem jest wysmienitym

i szanuje Go za to

a ja jakos za specjalnie Go nie szanuje, On nigdy nie szanowal innych, wiec szacunek z mojej strony mu sie nie nalezy

Mourinho ma znakomity kontakt z zawodnikami swojego zespołu ... wspaniale potrafi przekazać swoje załorzenia piłkarzom.

Decydenci Arsenalu Londyn chcą przeznaczyć na zimowe transfery, bagatela, 60 milionów funtów. To sporo, bo Manchester United czy Liverpool FC mają fundusze na przyszłe ruchy transferowy przynajmniej znacznie niższe. „Kanonierzy” nie zamierzają jednak na słowach poprzestać i już teraz ostrzą sobie zęby na kilka łakomych kąsków.


Jako że Thierry Henry lamentuje na samą myśl, że w klubie nie ma wartościowego partnera dla niego, a jego najbliżsi ujawniają prasie, że Francuz coraz częściej mówi o zmianie przynależności klubowej, włodarze klubu z Highbury szukają dla niego partnera z prawdziwego zdarzenia. Mówi się o sprowadzenie Diego Forlana, co jednak wyklucza jego obecny pracodawca, czy Fernando Torresa z Atletico Madryt.

Nie samymi napastnikami dobrze prosperująca drużyna żyje. W myśl tej maksymy „Kanonierzy” poszukują następcy sędziwego Jensa Lehmana (przed kontuzją łokcia kandydatem był Jerzy Dudek), choć ten w derbach północnego Londynu uratował punkt swojej drużynie. Mówi się, że w styczniu klub postara się o względy podatnego na kontuzje (obecnie nerek) Chrisa Kirklanda, który wegetuje w West Bromwich Albion.

Kirklanda taki klub jak Arsenal nie powinien kupować ... "the gunners" grają mecze zarówno w europie jak i w Anglii, na taki natłok meczów potrzebny jest solidny bramkarz o "końskim zdrowiu"

Boruc by był dobrym posunieciem ale w zimie transfer jest niemozliwy niestety