Cze
Ja
Roaccutane nie brałbym na własną rękę. Zwłaszcza że co miesiąc trzeba chodzić ze świerzymi badaniami do lekarza. Roaccutane zwiększa cholesterol w czasie leczenia. Znanych jest kilka przypdków w których pacjenci leczyli się na własną rękę i przez to było kilka wypadków śmiertelnych!!!
Więc uważajcie. Z tymi deramtologami to masz trochę racji. Mój ojciec jest lekarzem i z jego punktu widzenia to co przepisują dermatolodzy nie jest za dobre. Dermatolog patrzy tylko na wade skóry i daje na to leki, które z punktu widzenia lekarza są nie bezpieczne dla zdrowia, np. hormony
sterydowe. Ale nie można znowu przesadzać. Wynikibadań trzeba zanieść do dermatologa lub ewentualnie do lekarza żeby sprawdził czy lek nie wprowadza zbyt dużych i niebezpiecznych dla zdrowia zmian chodźby w składzie krwi. A to że lek ci nie pomógł to jest wyłącznie twoja zasłga. Moim zdaniem zmarnowałeś kase i czas. Pociągną byś jeszcze 3 miesiące pod okiem dermatologa i po bólu. Czasami trzeba zaufać komuś. Samemu się wszystkiego nie zrobi.
A co do Roaccutane to jak bierzesz tabletki to jeszcze trzeba się w tym czasie smarować różnymi środkami pomocniczymi i wygłądzającymi. Bo roaccutane podrażnia skóre i jest bardziej podatna na wysyp trądziku i dlatego tzreba ją zabezpieczać.
Zresztą skoro nie widziałeś zmian to dermatolog powiedział by Ci co jest nie tak i ewetualnie zaproponowałby ci zmianę dawki leku lub dąłączenie jakiegoś leku pomocniczego.
CO do innych leków to jest jeszcze DIFFERIN podobno ma skutki podobne do Roaccutane tyle że jest dużo bezpieczniejszy. Zresztą jest pochodną roaccutany(chyba). Jest to taki krem. Też powoduje odtykanie porów na wiele dni , i zmniejszania wydzielania łoju. Co prawda nie działa trwale ale jest ponoć bardzo dobry. Teraz będę się nim smarował to wam napisze jego efekty.
POZ
Nikt tak nie zadba o twoje zdrowie jak ty sam
Human