A ja powiem tak...wlasnie wlaczylem kompa...mozg mi rozj***** prawie od nauki,,,ale mniejsza z tym, na
sfd musze wkoncu wejsc
Wiec umyslilem sobie cosik takiego...poki bede mial sile zeby robic te 10 serii (jezeli ReD mowish ze 5 serii zbyt wiele nie da) po 2 oraz 1 powtorzenie , to wlasnie tak bede szedl dalej tym treningiem....ale do czasu gdy naprawde nie bede w stanie zrobic danego dnia 2 powtórzen...czyli wygladalo by to tak ( wszytko to przyblizenie, bo nie wiem jak bedzie z silą )
PIATEK 10x1 84,5 kg
NIEDZIELA 10x3 81,5 kg
WTOREK 10x2 84,5 kg (jezeli dam rade 3 razy to OK, jezeli nie dam rady to przechodze do systemu 2/1 >>>>>>>>
NIEDZIELA 10x1 81,5 kg
WTOREK 10x2 81,5 kg
PIATEK 10x1 84,5 kg
NIEDZIELA 10x2 84,5 kg
WTOREK 10x1 87,5 kg
PIATEK 10x2 87,5 kg (jezeli dam rade 2 razy to OK, jezeli nie dam rady to przechodze do 10x1 >>>>>>>
PIATEK(ten "wyżej") 10x1 91,5 kg
Chodzi rowniez o to, ze przechodzac na samym koncu na 10x1 nie bede musial sprawdzac dodatkowo maxa,,poprostu wyjdzie mi to podczas robienia tych 10 serii po 1 wypchnieciu....
,,,,To by wygladalo tak...moze komus wyda sie to smieszne ze ciagle cos kombinuje,,,zeby wycisnac jeszcze z 2 kg...( Typ bierze 150 ,, co dla niego znaczy 2 kg w porównaniu do mnie )
.......Sorka za bledy