coś na siłe dla was

No trening godny spróbowania jak każdy, tylko się zastanawiam, np jeśli ktoś wyciska 140 kg, to teoretycznie powinien zwiekszac o 7kg, bo inaczej ta zasada zwiekszania obciazenia o 0.5 kg chyba zostanie zachwiana. Z drugiej strony ciezko uzyskac taki odwaznik(3.5kg) na siłowni, co więc radzisz Red? Zwiększać o 7.5 kg czy o 5?

no wiec tak to że co trening to skacze o ok 0,5 kg to tylko taki wykładnik i tylko sprawdzanie na podstawie mojej ciekawości i wścipskości - powiedziałem o tym wyłącznie po to zeby wam pokazać że skoki mimo że wydają sie kosmiczne to w rzeczywistości są niewielkie i mozliwe do osiągniecia wiec tym za bardzo się nie sugeruj

ja bym z całą pewnościa sugerował żebyś zastosował skoki z 5 kg , uwierz mi że te 0,5 kg o które pytałeś zostanie zachowane bo chodzi tu o porównanie oszacowanych maksów z dwóch kolejnych treningów - dlatego jesli będziesz utrzymywał skok o 5 kg to wszystko bedzie poprawnie

jedyna zasadą - jeśli tak to można nazwac jest tu zwiekszanie o ok 5 procent obciążenia w takim systemie jaki już kilkukrotnie wyzej był opisywany , pamietaj ze lepiej niedociążyć sztangi niż przedobrzyć , z kilogramami zawsze możesz nadrobić a przy przedobrzeniu i ewentualnej kontuzjii to juz czapa - poza tym myślę ze z mniejszymi skokami możesz utrzymać dłuższe postepy i możliwe że ostatecznie uzyskać większe obciążenia na sztandze - na mniejsze przeciążenia organizm szybciej sie przystosowuje

narqua

zrezygnowałem z robienia barkow razem z klatą, to nie mialo sensu ....

RED mam dwa pytanka:
1) czy dokładać te 5% to patrząc od ciężaru maxymalnego, czy od tego, którym zdołamy zrobić 10 ruchów ?
2) czy po ukończeniu tego treningu, oprócz sily i wytrzymałości przyszlo Ci troche masy na klacie ?

sargon - w sumie ja jeszcze tak nie łączyłem ,skoro uważasz że wałek z takim połączemniem to nie łacz , wszystko ma byc pod ciebie

ciaves - te 5 % licz od maksa 1 MP ale w razie nie pełnych liczb zaokraglaj w dół do najbliżej pasującej wagi

co do masy to powiem ci że na początku wogóle nie nastawiałem sie na jakiekolwiek przyrosty , ale po tym treningu [ przypominam że to było tylko wyciskanie 3 x w tygodniu , przez 10 tygodni ] łapka skoczyła mi 1,5 centymetra - i to nie jakaś woda czy coś bo trzymała się długo , klatka też ładnie podskoczyła , wieksze wyczucie mięśnia , i ogólnie pełniejszy i większy mięsień - klatki nie mierzyłem
wiesz za twoje wyniki świadczyć nie moge ale spróbowaqć nie zaszkodzi

powodzenia

narqua

mam problem z nadgarstkiem, jakis czas temu robiac barki za duzo sobie nałozyłem i przy wyrywaniu ciezaru sprzed siebie nabawilem sie kontuzjii, wic zrezygnowałem z łaczenia ale to nie jest taki zły pomysł, z tym ze na normalnej siłce a nie u mnie

aha to OK , rozumiem

no to moze za jakiś czas spróbuje tak

narqua

REd mam jeszcze takie pytanko czy przy robieniu tego treningu trzeba zwracac uwage na jak najbardziej efektywna technike tj powolna faza negatywna, pozytywna itd? bo treningi jak narazie sa bardzo lajtowe dla mnie (zaczelem z zalozeniem ze wyciskam 70 a wyciskam duzo wiecej cos pod 80) i robie jak najwolniej. A jak Ty robiles?

musze się przyznac ze nie zwracałem na to uwagi , poprostu cały czas starałem się robić ruchem o umiarkowanej pretkości - ani wolno ani szybko

możesz na początku zrobić wszystko wolniej ale radze po paru treningach przyspieszyc celowo , bo potem możesz mieć problemy w dolnej fazie ruchu jak twoje mieśnie za bardzo sie przyzwyczaja do wolniejszego ruchu

ja tez miałem takiego wałka i przy końcówce treningu musiałem dodac pare serii szybkościowych żeby to poprawić

także narazie możesz tak rzymac jak teraz , ale po paru treningach postaraj się przyspieszyć - kontrolowanym ale szybszym ruchem

narqua

Moim zdaniem dobrym pomysłem byłoby jak najszybsze podnoszenie sztangi(opuszczanie powiedzmy na 60,70 procent speeda bez odbijania) poczynając od początkowych ciążarów. Wydaje mi się że w ten sposób wyrobi się szybkość która później przyda się przy mniejszej ilości ruchów ( 3,2,1 ) i większych ciężarach. Zresztą takie same motywy poleca Paweł Pracownik - czyli nie ważne jaki ciężar na sztandze, ale staraj się podnosić ją jak najszybciej. Napiszcie co myślicie.