oczywiście że jest sens zaczynać następny cykl, nawet jeśli go nie skończysz, pamiętaj że istnieje coś takiego jak pamięć mięśniowa, ktora po przerwie wakacyjnej pomoże ci odzyskać wszystko o wiele szybciej niż gdybyś nie robił tego cylku
ćwiczenia ze względu na małą ilość sprzętu polecałbym oprócz tych które masz możliwość wykonywać z tymi sztangielkami, były by to oczywiście ćwiczenia z ciężarem własnego ciała
oczywiście pompki i podciągania do klatki, najlepiej jakbyś np. dążył do robienia pompek w staniu na rękach - bardzo w ten sposób wzmocnisz obręcz barkową i tricepsy co da bardzo dużo na siłę wycisku, najlepiej zaczynając od normalnych pompek co jakiś czas zastępuj je pompkami z coraz wyższym położeniem nóg itd. co do ćwiczeń na inne partie to z powodzeniem z tym co msz, i z ciężarem ciała możesz spokojnie ułożyć sobie jakąś ogólnorozwojówkę 3 razy w tyg. np. wytrzymałościową , powtórzenia powiedzmy 8-6 , ale za to seri z czasem coraz więcej
możliwości jest od ch...
skoro wiesz że nie zrobisz w "całości" kolejnego cyklu to możesz pierwszych parę opóścić ale też nie zaczynaj od połowy bo zdechniesz na treningach nawet szybciej niż wyjazd wypada
przelicz sobie wszystko i po rozplanowaniu odejmi ok 25-30 % początkowych treningów
jeszcze przed wakacjami w tym cyklu ostatnim moim zdaniem powinieneś dodać żołnierskie, bardzo dobre ćwiczenie, a z tym rośnięciem to nie raz słyszę opinie tego typu ale nawet lekarz nie raz mi mówił że to tylko bujda na resorach, abstrah**ąc już od faktu że nawet chodzenie i nie prawidłowa postawa wywiera większy nacisk na kręgosłup niźli ćwiczenia wykonywane prawidłowo technicznie to musiałbyś się naprawdę postarać żeby wpłynęło to na twój wzrost, bić w ten sposób rekordy na niebotycznych ciężarach i przy karygodnej technice, w tym wypadku to nawet unoszenie jest gorsze na stawy barkowe niż wyciskanie, dlatego zdecydowanie polecam
wyciskanie żołnierskie lub z przed głowy siedząc
"12/10/8/8" - proszę cię nie pisz takich rzeczy mnie szlak trafia jak ludzie bezmyślnie taki shit kopiują, to jest taka głupota, mniejsza już o hamujący wpływ progresji na wygenerowanie prawdziwej siły, to takie coś to nawet progresją nie jest a tylko ... hmm sam nie wiem jak to badziewie nazwać
jak już to zrób sobie to ćwiczenie w 5 seriach po 5 powt. lub też w jakichś 4-6 seriach po 6-8 powtórzeń.
tym razem to ja mam nadzieje że nie zamieszałem, jakby co to pytaj
narqua