coś na siłe dla was

ToMaShQoo wg. mnie narzuciles sobie zbyt duzy ciezar początkowy,, poniewaz to troche dziwne, ze przy 70 kg jest ok,,,a przy 75 kg masz problemy z 4 powtorzeniami,,ja u siebie zaczynalem z ciezarem takim...ze bez problemu mmoglem wykonac nim 10 powtorzen ( czyt. wczesniejsze strony ReDa ) Druga rzec, mowisz ze najmniejsze skoki u ciebie to 2,5 kg,, zgadzam sie z RedEm ze lepiej nie przesadzac,,,jako przyklad podam mnie,,moj max przed tym treningiem do byl 70 kg,,zacząlem trening od 52 kg, i skoki byly 3 kilogramowe, wiem ze to troszke za duzo, ale nie mam innej mozliwosci. Radzilbym ci np. podobnie jak ja, rozpisac sobie przed tym "treningiem" z góry jaki ciezar bedziesz zakladal danego dnia, oraz najwazniejsze rozplanuj sobie co masz zalozyc na sztange, aby uzyskac np te 3 kg,,musisz uzyc kombinacji obciązników aby wyszlo ci ok 3 kg..ja sam zastosowalem to u siebie,,, malo tego,aby miec pewnosc ze skoki będą w moim przypakdu równe tzn. 3 kg,wybralem sie do miejskiej przychodni :D gdzie znajduje sie dosc dobra waga ( do dzis nie zapomne wyrazu twarzy wszystkich tam obecnych, gdy z nesesera wyciagnalem sztange, oraz obciazenie :D) ...Pozdro

ja bym radził pozostaż jeszcze na tym co robisz teraz, mówiąc szczerze to takie uczucie obawy miałem już od połowy tego 10 tygodniowego cyklu, każdy trening wydawał się być już tym ostatkiem sił robiony i myśląc o następnym wątpiłem w możliwość sukcesu , jednak dzień kolejny, jakiś stopień regeneracji i na dzień następny okazywało się że moje wcześniejsze przypuszczenia nie mogły być mylniejsze, wszystko szło zgodnie z planem, uwierz mi, to jeszcze nie koniec
dopiero gdy nie zdołasz wykonać wszystkich serii, wcześniej wspominałem o jakichś ok 6-8 seriach, to wtedy pomyśl o zmianie - w innym wypadku nie ma sensu tracić - bo w tej sytuacji byłaby to poprostu strata

i dzięki za przykład dla ToMaShQoo

jakby co panowie to pytajcie

narqua

Masz niezły materiał badawczy The Red, warto by sprawdzic ile wynosił poczatkowy ciężar maksymalny dla 1 powtórzenia i po zastosowaniu tego treningu.

no jeśli chodzi o mnie to podawałem już na samym początku , czyli początkowy max to 70 kg, a po 10 tygodniach nowy max to 92,5 kg

NO ja mam maxa na 95 kg.... a 70 kg sztanga robie 12 powtorzen no przyznam ze dwa ostatnia powtorzenia z trudem..no ale idzie..moze zaczac te treningi od 70 kg i zwiekszac o 2.5 bo inaczej nie widze jak moge zrobic ten trening...no ale z drugiej strony jak bede tak robił to sila bedzie szla chyba za wolno

zreszta ten tydzien popróbuje sobie rozne kombinacje hihi bo inne partie musza sie dokladnie zregenerowac wiec bede wpadal 3 razy w tygodniu klateczke podygać tzn zapomnialem dodac 75 dawałem jak mialem trudny okres bo chyba bylem przetrenowany moze dlatego tak opornie szło teraz zobacze jak pojdzie

Zaczynam niedługo robic ten trening, partie mięśniowe rozłoże tak:
klatka biceps
_________
barki plecy
_________
klatka triceps
nogi
_________

Dobrze to wg was rozłożyłem?

ToMaShQoo nie sugeruj się że tą 70 wyciskasz 12 razy, to wcale nie świadczy o tym że będziesz miał dobre przełożenie przy większych ciężarach, równie dobrze może się okazać że wyciskając 70 kg 12 razy , 80 wyciśniesz jedynie 3 razy, te 12 razy może świadczyć jedynie o tym że masz dorze rozwinięte włókna czerwone szybkokurczliwe, a kiedy dojdzie co do czego okażde się że większe ciężary za które odpowiadają włókna białe nie będą relatywnie dużo razy podniesione
wg mnie nie ma czegoś takiego jak zaczynanie za nisko - to jedynie spowoduje że czas aktywnego odpoczynku się przedłuży a tego nigdy za wiele , jak już to można zacząć za ciężko, a tym właśnie byłoby w twoim przypadku zaczynanie od 75 czywięcej
zostań przy 70 kg na początek ze skokami co 2,5 kg
nie dawaj od początku 75 bo sam na starcie już podsawiasz sobie nogę, siła albo rośnie albo nie - dopóki idzie do przodu i nie jest to [przynajmniej na naszym poziomie] jedynie jakieś 2,5 czy 5 kg na miesiąc to znaczy że nie idzie za wolno a optymalnie
nie szalej bo napewno sobie nie pomożesz w ten sposób

Colter - jak dobrze widzę to rozdzielasz na 3 dni i domyślam się że będzie to coś jak pon. środa i piątek lub coś w tym stylu

dlatego sugerowałbym coś takiego:

pon - klatka + barki
środa - nogi + plecy + biceps
piątek - klatka + triceps

jakbyś miał jakieś pytania co do tego to wal


kingeri - właśnie pomyśłaem sobie o zebraniu wyników wszystkich używających tego planu ale jak widzisz narazie to jeszcze trwa więc to raczej długoterminowe plany - ale pomysł dobry i trzeba by się nad nim zastwanowić

narqua

jak ja skoncze to mozecie podsumowac
narazie mam niecale 3tyg, na rozdanie swiadectw sprawdze swoj max o ile wytrzymam tyle czasu bez sprawdzania
dzisiaj mialem 10x3 68kg :)(przed chwilka skonczylem)

no to powodzenia

do jakichś większych podsumowań trzeba by z pół roku i conajmniej kilkunastu trenujących w ten sposób

narazie niestety jedynie jednostki się decydują

z czasem może da się zrobić cos takiego ale nie za szybko

dlatego jeśli ktoś już skończył to bardzo prosiłbym o dzielenie się wynikami i spostrzeżeniami z resztą

z góry dzięki i narqua